bez kitu, przez pierwsze 15 minut filmu myślałam, że oglądam jakiegoś "Archeologa", nie
"Egzorcystę"! -.-
Egzorcysta z Polską Izableą Scorupco to samo było ponad 30 min zanim coś było w ogóle . Egzorcysta początek chyba to był takie słabe trochę .
Więc na drugi raz nie myśl, bo to skomplikowany proces i jak widać nie każdemu się udaje :)
Wiem, że to było wprowadzenie (co zresztą napisałam już w pierwszym poście). Widziałam cały film, nadal uważam go za beznadziejny.
Nie rozumiem tylko co taki, a nie inny początek miał wnieść do tego obrazu...
Ciężko dyskutować z kimś kto ocenił śmieszny filmik, jak Rogi na 9 a najlepszy horror w historii kina na 2. Nawet nie potrafisz zrozumieć co początek wniósł do całości filmu.
Ja jeszcze z Tobą nie dyskutuję, tylko pytam, a Ty, zdaje się, Rogów w ogóle nie widziałeś.
Oczywiście, że nie rozumiem co początek wniósł do całości, inaczej bym nie pytała:D Szkoda, że Ty nie potrafisz mi na to odpowiedzieć, może wtedy bym zrozumiała więcej? Chyba, że sam nie wiesz... ;)
Początek filmu w Afryce pokazuje nam z jakim demonem walczy ojciec Merrin a posążek, który został wykopany przedstawia właśnie owego demona. Naprawdę tak cięzko to było zrozumieć? A Rogi widziałem, ale nie w całości, wyłączyłem gdzieś po niecałej godzinie bo mnie śmieszył i irytował główny bohater i cały film nie miał nic wspólnego z horrorem, dla mnie to jest film fantasy i to w dodatku żenujący.