Klasyk nad klasykami klasyków. Po prostu cudeńko. Właściwie juz nie straszy za 50 -tym razem ale potem...strach zasnąć. Brakuje mi słów. Jak tylko powtarzają go w telewizji to oglądam (a jak nie puszczaja to właczam viedeo). To chyba uzaleznienie. A za każdym razem odkrywam coś nowego.