Cóż mogę powiedzieć. Egzorcysta to kino już kultowe, klasyk gatunku, genialny film. Muzyka odpowiednio dobrana stwarza nastrój niepokoju, gra aktorska też niczego sobie. W filmie odnaleźć można wątek problemu wiary co sprawia że sam film daje do myślenia. Widziałem go wiele razy i muszę powiedzieć że obraz Friedkina kojaży mi się bardziej z dramatem niż z horrorem, choć przyznam, że "sceny" są bardzo przerażające i świetnie zrealizowane.
Egzorcysta to obowiązek każdego kinomana! ZapraszaM!