Scena z krucyfiksem odmieniła moje życie.Chyba najlepszy horror jaki nakręcono.
Gdy po raz pierwszy oglądałem ,,Egzorcystę'', byłem znacznie młodszy i ta scena wywołała u mnie małą traumę. Teraz wciąż jest jedną z tych scen, które może nie straszą, ale szokują.
Film ten nie zmienił mojego życia aż tak bardzo, ale teraz oglądając horrory z dawnych dekad, wydają mi się zupełnie przewidywalne.Jeden,, Egzorcysta" odmienił moje postrzeganie horrorów.
Może nie jest to odpowiedź, jakiej oczekujesz, ale jaśniej nie potrafię tego ująć.
OK, po prostu ta fraza o "zmianie życia" wydała mi się na tyle zobowiązująca, że postanowiłem podrążyć.
Bo zmiana czyjegoś życia w wyniku obejrzenia filmu byłaby niezwykłą sprawą, bodaj niespotykaną. Chyba twój przypadek jednak się nie kwalifikuje ;)
sorry ale ten film to DNO, 90 % akcji to denne powolne gadki na ulicach, w domu, + 10% śmieszna dziewczynka pobrudzone keczupem, dżemem i jakimś smalcem nie widzę nic dobrego w tym filmie. I nie chodzi mi tu o brak efektów, ale o brak akcji!