Mam mieszane uczucia odnośnie tego filmu, naprawdę, niby wszytsko z nim OK, ale jednak do Omenu mu brakuje
-
film jest zdecydowanie zbyt długi, mnóstwo jest rzeczy niepotrzebnych w tym filmie, pieerwsze 20-25 min mozna spokojnie pominac, nie dosc ze sie nic nie dzieje, to jeszcze nie dostajemy zadnych informacji ktore by mogly sie przydac pozniej
- muzyka, ten film dostał za nią Oscara?? genialna muzyka to była w Omenie, tutaj muzyki to mi właśnie brakowalo najbardziej
- film jest strasznie nierówny, i momentami się dłuży, napięcie nie sięga zenitu niestety
a tak byłem optymistycznie nastawiony, myslalem ze to arccydzielo, a tu tylko dobry horror
+
+ Linda Blair, Linda Blair, Linda Blair - genialna kreacja aktorska
świetna Ellen Burstyn
+ każda scena w której pokazuje się Linda, gdyby film był w tym tonie prowadzony co sceny z Lindą, to byłby genialny
+ film jest poukładany, logiczny, nie zauwazylem dziur w scenariuszu
dalem 7/10 ale tylko dzieki Lindzie
a tak w ogole to i tak jest o 2 klasy lepszy niz to cale scierwo ktore teraz wychodzi :)
pozdro
dodam jeszcze, że Linda Blair zagrała jeszcz lepiej niż Harvey Stephens w Omenie
a ty jakiś dziwny jesteś, raz mówisz że film do kitu, drugi raz że spoko...
Jak by co dla mnie to badziew, tak jak zresztą prawie wszystkie filmy w dziejach świata, dlatego lubię stawiać jedynki na filmwebie xD
czytaj ze zrozumieniem, ok? :)
przede wszystkim napisałem ze mam mieszane uczucia do tego filmu
a potem wymienilem - i +
wiec ocb??
Nie wiem czy zauważyłeś że w Egzorcyscie nie ma muzyki??
I to oddaje prawdziwy charakter tego filmu...to pokazuje że można się wystraszyc patrząc na ekran a nie słuchając muzyki