Na pierwszy raz to zasadniczo wszystko jedno.

Zdecydowanie reżyserska.

Tak naprawdę wersja reżyserska nic nie wnosi do scenariusza. Jedynie końcówka dodaje nowy wątek z policjantem, ale jest on bez znaczenia. Lepiej oczywiście obejrzeć wersję reżyserską bo to takie fajne "cofanie się wstecz" do historii montażu.