Zawsze mam łzy w oczach kiedy ojciec Dyer spowiada konającego Karrasa. Wspaniałe zwycięstwo po uwolnieniu Regan. Film oparty na faktach, chociaż podobno opętany chłopiec przyznał po latach że udawał. Znakomita gra aktorska. Pokazane jest stopniowe zawłaszczanie osoby Regan przez demona. A wszystko zaczęło się od otwarcia furtki złu którą była tabliczka ouija. To zdarza się w rzeczywistości...Egzorcyści potwierdzają samą faktografię w tym dziele.
To oczywiste, że udawał. :)
Zabawne, ile zła mogą takie filmy wyrządzić, gdy wprowadzają mit, że opętanie to rzygi i łażenie po ścianach, a nie oszukiwanie ludzi, gwałcenie dzieci czy systemy totalitarne.
Albo nie zabawne, ale smutne. Pamiętaj, nie promuj więcej totalitaryzmu.
Tak jak w innym poście, sięgnij do literatury. Tam zobaczysz całe spectrum zachowań osób opętanych. Wtedy pochylisz głowę.
:D w literaturze astrologicznej poleciłbyś mi całą masę dowodów na wpływ Marsa. I?
Na tym polega kłamstwo, że się nie przyznaje, że jest kłamstwem. Metodami naukowymi sprawdziliśmy, że nim jest.
Nie promuj totalitaryzmu.