Widzisz, problem w tym, że na świecie zdarzają się rzeczy niewyjaśnione. I nic na to nie poradzisz, szczególnie jeśli przyjmiesz retorykę ludzi którzy mają skłonność do przyjmowania łatwych do wyjaśnienia (i przełknięcia!) tez za pewnik. Jak jakiś zatwardziały ateista mógłby chociaż dopuścić do siebie myśl, że objawienia, opętania, stygmaty, uzdrowienia i inne "bliżej niewyjaśnione zjawiska" są w istocie nie do wyjaśnienia naukowo, a więc mają w sobie pierwiastek boży? Jak czytelnik Newsweeka i zwolennik miłościwie nam panujących "by żyło się lepiej" mógłby dopuścić do siebie choćby cień wątpliwości, że katastrofa smoleńska nie była wynikiem błędu pilotów, nacisków Kaczora czy pijanego Błasika? Otóż ani jedni, ani drudzy nie mogą do siebie tych wątpliwości dopuścić, gdyż zachwiałyby one ich całym światopoglądem!! Stąd też dla mnie ludzie pewni i niemający wątpliwości są nie lepsi niż najbardziej hardkorowi fanatycy religijni czy prawicowi.

otóż to, że ja mam mnóstwo wątpliwości, ale w pierwszej kolejności rozważam wyjaśnienie najprostsze. Poza tym w tym akurat filmie, a problematyka egzorcyzmów bardzo mnie interesuje, nic nie wskazuje na opętanie - dziewczyna nie mówi obcymi językami, a jako demona podaje m.in. hitlera i jakiegoś księdza, itp.

a powiedz mi, co leczenie psychiatryczne by dało?

każdy przypadek choroby psychicznej jest inny, jednych daje się wyleczyć, inni spędzają całe życie w zakładzie, ale zawsze warto spróbować

Zapominasz, że egzorcyzmy były powodem tego, że nauka i leczenie zawiodły. Podziwiam Twoją wiarę w naukę i leczenie psychiatryczne, lecz jak widzisz, jest tylko wiarą. Czym więc różnisz się odo osoby wierzącej?

Przecież ona była leczona psychiatrycznie, tylko to nie przynosiło rezultatów - dlatego zrozpaczeni rodzice chwytali się wszystkiego.

Tak.