Zastanawia mnie jedna rzecz,dlaczego do cholery w filmie,który ponoć jest na faktach (tak wiem o tej niemieckiej dziewczynie),a w zasadzie na faktach jest sam proces widzowi sugeruje się przyczynę śmierci tej dziewczyny,którymi niby były tzw opętania?Trzeba być nie wiem jak głupim i zabobonnym człowiekiem ,żeby wierzyć w takie rzeczy.( w czarownice też wierzycie,wilkołaki,wamipry?-to ten sam deseń)Są to bzdury wymyślone przez Kościół(dlaczego takie rzeczy jak chodzenie po ścianach,lewitacja,mówienie róznymi językami wcześniej nie znanymi i inne dziwne zachowania nie dzieją się nigdy publicznie,w mieście,a zawsze w 4 ścianach na jakiejś zapadłej wsi,zawsze w obecności księdza,przeważnie też rodzinach wierzących,przeważnie fanatycznych)? rodem ze średniowiecza.A tzw średnowieczne opętania zostały w psychiatrii zaliczone kolejno jako:schizofrenia,czy rozdwojenie jaźni.Film jako film jest dobry,natomiast nie rozumiem skąd te dyskusje nt przyczyn śmierci Emily skoro jasno zostało powiedziane,że zmarła ona z wycieńczenia organizmu głodówką do czego doprowadzili jej popieprzona rodzinka i głupi klecha.
Gdyby wszyscy myśleli tak jak bemol33, a_kwitek, komentarz i jeszcze kilku rozsądnych, świat był by ociupinkę lepszy, ale i nudniejszy. Przecież kto nie lubi oglądać jak samoloty wlatują w wierze czy też Islamiści zabijają katolików i na odwrót żeby było po równo!
Obcykany jest przeciwko wciskania ludziom kitów o OPĘTANIACH, DEMONACH I WIEDŹMACH, obcykany woli czyste dowody i fakty! Ktoś napisał "Udowodnij że demony nie istnieją"
-proszę udowodnij że istnieją!
leszczuTSP napisał coś o obrażaniu kościoła, mogłeś dopisać kościoła którego my finansujemy!
W sumie ja nie neguje tego że istnieją jakieś złe byty astralne.Wchodzą w człowieka i za pomocą jego mózgu tworzą własne ego poczucie własnej tożsamości, inności.Może to jest ta schizofrenia z rozdwojeniem jaźni.W sumie niema co tego przyporządkowywać do określonej religii.W islamie w afrykańskich wioskach też zdarzają się takie jakby opętania.Tak zwany egzorcysta musi mieć ogromną wiarę że da radę pomóc i jakoś wpłynąć na psychikę opętanego.Być może są to genialni psychoterapeuci z dużą siłą umysłu którą mogą wpłynąć na inny umysł.A to czy pomógł pozbyć się "złęgo ducha" pam puk czy inny allah to już tylko otoczka do całej reszty.Takie jest moje zdanie.
Nigdy, ale to przenigdy kapłan nie uzdrawia człowieka. Robi to Duch Święty. Znam osobiście kilka osób opętanych (a raczej wychodzących z tego) i jak dla mnie, to wygląda całkiem realnie.
Kto niby musi? Jacy wszyscy koleś, jacy wszyscy? Jakiego ziała?
Dlaczego i po co?
- Ach, po co pytać, przecież domyśleć się tego można tak prosto, tak łatwo i naukowo: tak oczywiście! ;-)
Bo ty sądzisz wszystkich tą samą miarą jaką sam do siebie stosujesz (zioła przerabiając).
Ależ to wydaje się najzupełniej oczywiste!
No i ten twój luzacki uśmiech rubasznej radości. (zapewne stać cię na niego - skoroś 'naukowo' podjarany ziołem, którego swoje branie, przerzucasz z rubasznym uśmieszkiem na innych i do tego na wszystkich). No cóż... zapewne masz swoje prawo, które sam ustalasz - jako związany ze środowiskiem prawodawców, sędziów, prokuratorów i tp., którzy mają oczywiście i swoje przywileje i zarazem możliwości - zachowując kontrolę nad swoimi ofiarami, na które przerzucać możesz bezkarnie [bo w świetle własnego "prawa"] własne niecne uczynki [przestępstwa -a choćby i jawne, sądowe, a co tam, jak masz takie możliwości, czy także zbrodnie: prawnicze, medyczne, urzędnicze, sądownicze czy jakie bądź inne- pozostając bezkarnym kosztem swoich niewinnych ofiar, np. inwigilowanych, zastraszanych, zakłamywanych, izolowanych, niesłusznie oskarżanych, otruwanych i upokarzanych, ośmieszanych i wyszydzanych]. Oczywiste jest, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to zazwyczaj chodzi o pieniądze, o zysk. Tak jak oczywiste jest stwierdzenie głoszące, że złocona ręka przekupia sprawiedliwość. Podobnie jak prawdziwe jest powiedzenie, dla bardzo wielu przypadków realnych, iż 'za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze ludzie podli [to samo dotyczy i innych zawodów, w tym wspomnianych tutaj. To oczywista oczywistość.
A ofiary często zastrasza się, a potem ogłupia czy otruwa, tak, żeby nie byli w stanie wypowiedzieć ani słowa w swojej obronie - co jest oczywistą zbrodnią.
p.s: Jeśli wydaje ci się, że jestem całkiem przerażony, to odpowiadam od razu: Tak masz rację - wydaje ci się. I tyle.
A teraz jeszcze napisz tutaj, odpowiedz na retoryczne z mojej strony pytanie:
Czy istnieje jakakolwiek zbrodnia, której nie można popełnić bezkarnie w zgodzie z prawem i w świetle prawa?
[możesz skonsultować się z pozostałymi na tym wątku autorami wpisów, z branży powiedzmy palestrowej]
;-)
A, i dla poprawienia mi humoru możesz napisać, że np. Internet jest całkowicie anonimowy - no wiesz, żeby śmieszniej było. Ja też się lubię pośmiać. Dodaj do tego twierdzenia [naukowego, a jakże! ;-)] iż każdy kto by twierdził inaczej (w tym np. administratorzy filmwebu [więcej przykładów nie wymieniam, bo nie chcę]), to jacyś psychole chorzy na manię prześladowczą (jak mi to radośnie imputował młody 'nasędek', niejaki gandalfszalony - taki nick sobie obrał. Nawiasem mówiąc, może on sobie wypisywać z jemu charakterystyczną młodzieńczą i zuchwałą dezynwolturą, i pseudonaukowym bełkotem, którego na studiach go wyuczyli, bo sam nie doświadczył tego co wyśmiewa. Gdyby doświadczył, a życie przed nim, więc i takie doświadczenia nie są wykluczone - to najprawdopodobniej zareazuje już w przedbiegach na nie niczym bajkowy Tadek burczymucha, który to przechwalał się wszystkim jaki to on jest odważny, jak to (mając kilka lat) do Afryki się wybierze polować na lwy i tygrysy. Lecz gdy zobaczył i usłyszał maleńką myszkę to tak się jej wystraszył, że pod łóżko schował ;-) ). Możesz napisać też, że np. żadne rozmowy telefoniczne nie były, nie są ani nie będą nigdy nikomu nagrywane, hehe. No i że (co jest skądinąd prawdą w wielu różnych kryminalnych przypadkach prawdą) wmawia się ofiarom przestępstw (dla ich spokojnego i bezkarnego dokonania), iż nikt ich nigdy nigdzie w żaden sposób nie widział, nie obserwował, nie obserwuje ani nie widzi. Nadto, że one ofiary są dla nikogo zawsze niewidoczne. Żeby było śmieszniej to napisz też, że one są niewidoczne, bo mają czapki niewidki. Napisz, że wierzysz w krasnoludki, "naukowe" wróżby z fusów i tp.) ;-))
Będzie weselej - i inni, którzy zechcą to też będą mogli się pośmiać z twojej odpowiedzi.
pozdro ;)
>Obcykany1
>Gdyby wszyscy myśleli tak jak bemol33, a_kwitek, komentarz i jeszcze kilku rozsądnych, świat był by ociupinkę lepszy
Gdyby wszyscy tak jak piszesz... już dwno byśmy się powyżynali w pień.
Wolność, równość i braterstwo - trzy maksymalnie zakłamane hasła wygodne jedynie dla katów.
Wyjaśnij mi proszę znaczenie Twojego twierdzenia:
(...)"Gdyby wszyscy tak jak piszesz... już dwno byśmy się powyżynali w pień."
Napisz jacy 'wy' byście się powyżynali w pień i dlaczego? -bo nie wiem o co ci chodzi. Nie wiem dlaczego mielibyscie się powyżynać? Czyżbyście tacy źli byli? A może wręcz przeciwnie - tacy arcydobrzy i dlatego, co?? ;-)
(...)"Wolność, równość i braterstwo - trzy maksymalnie zakłamane hasła wygodne jedynie dla katów."
Zaraz, zaraz - a co hasła mają współnego z treścią filmu, którego dotyczy to forum i ten wątek (założony przez a_kwitek)??? <zdziw>
Czyżby -Twoim zdaniem- nieszczęsna bohaterka filmu: Emily Rose była ofiarą nie upokorzeń i fanatyzmu na tle religijnym? NIe zacofania, jej zniewolenia i fanatycznej (w moim przeświadczeniu - na tle proreligijnym, jak i antyreligijnym) nienawiści?
Jako że film dotyczy religii chrześcijańskiej, rzymskokatolickiej, stąd moje kolejne pytanie:
Czy uważasz, że potrzebne były śmierci niewinnych np. Tobie aby tacy ludzie jak Emily Rose, czy np. Jezus, czy też choćby główna bohaterka pokrewnego tematycznie filmu pt: "Egzorcyzmy Dorothy Mills", choćby też np. św. Maksymiliana Kolbe i wielu, wielu im podobnych było potrzebne, konieczne, wam czyli Tobie i... komu(?) Bo jak nie to.... no właśnie dlaczego byście się powyżynali??
>a_kwitek
>Co w dupach się poprzewracało?
Być może innym w dupach, ale w Twoim mózgu frędzlu rybi na pewno.
Jak czytam pierdy takich geniuszy to jestem za eutanazją.
Ojej, Mrok co ty wypisujesz? Czyżbyś był tak nieprawym człowiekiem, który niczym rybi ogon -wachlując- znienia swe moralne przekonania??? <zdziw>
P.s: Z refrenu pewnej piosenki: "A żywa ryba płynie pod prąd, żywa ryba walczy z progami. Weźmy przykład chociażby pstrąg, tylko martwa płynie z prądami..."
P.s2: No chyba nie doczytałeś tego słowa, które napisał Obcykany1, że świat byłby w prawdzie niewiele lepszy, ale za to nudny. Tylko dlaczego nudny - jak myślisz?
pozdro.
;-)
Nie czytałam tematu więc odniosę się tylko do postu autora tematu. Wydaje mi się, że twórcy filmu sugerują opętanie, ponieważ w to wierzyła Emily/ Anneliese, a chcieli pokazać to z jej punktu widzenia,zrobić z niej bohaterkę, oddać w pewien sposób hołd tej nieszczęśliwej dziewczynie. Dodatkowo byłoby to zbyt suche, mało wzruszające, nie dające tak bardzo do myślenia i zbyt racjonalne. Chcieli pokazać, że nauka nie daje jasnych odpowiedzi i że czasami warto się zastanowić nad innymi opcjami. Sama nie wiem co o tym myśleć, skłaniałabym się chyba jednak ku chorobie psychicznej( jesli chodzi o Anneliese), ale nie jestem do końca przekonana. Co do Twojego zarzutu, że zawsze dzieje się to na wsi, przedmieściach- zakładając( całkowicie hipotetycznie), że Szatan istnieje i głupi nie jest, specjalnie wybiera takie właśnie miejsca, żeby ludzie wierzyli, że to zabobony. Co do samego filmu- podobał mi się, szczególnie wątek pani adwokat, którą grała świetna jak zawsze Laura Linney i ogólnie cały proces sądowy. Film był smutny, momentami poruszający, działający na psychikę i dający do myślenia. To chyba najważniejsze. 8/10
Miło mi przeczytać Twoją opinię.
Nie wiem czy z Emily Rose (Anneliese Michel) twórcy tego filmu chcieli zrobić bohaterkę, czy tylko pokazać, że faktycznie zrobiono z niej męczennicę - np. poprzez wieloletnie ogłupianie jej poprzez najprzeróżniejsze psychomanipulacje, nękanie które odbiera ducha (każdemu kto jest temu poddany - nawet stal ma ograniczoną wytrzymałość, a co dopiero psychika człowieka. Ale to moje zdanie, natomiast t.zw. specjaliści w dziedzinie psychiatrii mogą być odmiennego zdania. Podobnie zresztą jak np. twierdzić z niewzruszonym przekonaniem, iż każde zwierzę posiadające cztery łapy i ogon, to w każdym przypadku może być tylko pies).
Podobnie jak Kościół/ Kościoły mają swoje dogmaty wiary, tak też i naukowcy, w tym psychiatrzy, mają swoje przekonania. I gdy wspólnie stosują swoje twierdzenia, to skutek jest zazwyczaj tragiczny dla tych, wobec których owe przekonania stosują. Czego dowodem jest nieszczęsna -wrażliwa i inteligentna- dziewczyna, której tragedia została przedstawiona w tym filmie.
Gdyby nie było to film opisujący rzeczywistą tragiczną historię dziewczyny, która została faktycznie uśmiercona zarówno przez lekarzy(ny), jak i przez innych fanatyków, to raczej nie pisałbym tu tyle, nie odpisywałbym również na Twój wpis. Ale to nie na podstawie fikcji literackiej powstał ten film lecz na podstawie realnych, tragicznych wydarzeń.
Napisałaś, że Emily/ Anneliese była opętana, bo sama w to wierzyła. Ja zaś twierdzę, że nigdy nie ma skutku bez przyczyny. Jeżeli by np. Emily/ Anneliese była orłem, a wmawiano by jej i kazano zachowywać się tak (i odczuwać) jak zwykła kura zamknięta w klatce hodowlanej. To zapewne po pewnym czasie w końcu (podobnie jak i człowiek nieustannie dręczony) i nie mając żadnego punktu odniesienia, żadnego kontaktu z innymi orłami, a tylko z kurami zamkniętymi w klatce, nigdy nie uświadomiła by sobie tego kim naprawdę jest.
Czy Emily/ Anneliese była opętana? Uważam, że niewątpliwie była! - poprzez jej zastraszanie, zakłamywanie i izolowanie oraz ogłupianie. Zarówno przez Kościół (ściśle określonych ludzi), jak i przez szukających sensacji i niezwykłości różnych lekarzy(n), psychiatrów (dla siebie, a nie dla Emily/ Anneliese) oraz w jakiejś mierze księdza egzorcystę (którego zazwyczaj podstawowym zadaniem jest wyegzekwowanie podporządkowania się woli i nakazywanej wierze Kościoła).
Tragedią jest, że i Kościół i psychiatrzy (naukkowcy, a jakże! psia kość) w imię ich przekonań nakazują wyrzekać się siebie. W ten sposób niewątpliwie człowiek poddany ich presji traci swoje ja, swoje ego, swoją osobowość, odrębność osobistą i tożsamość. W efekcie pozbawiony zostaje ducha, chęci czegokolwiek - i w ten sposób jest uśmiercony, zabity i to w najperfidniejszy, najokrutniejszy sposób.
Kościół o nieprawościach dziejących się wewnątrz jego instytucji i działalności, jak też wielu psychiatrów nakazuje (w imię własnych przekonań) wyrzeczenie się siebie, własnej woli, własnej osobowości, własnej tożsamości i wartości, własnych przekonań. Nakazują milczeć (człowiek, któremu umiemożliwiono wyrażanie siebie, któremu zabroniono mówić, pozbawiony języka własnych wypowiedzi i komunikacji z sobą i z otoczeniem - w oczywisty i naturalny sposób traci orientację poprzez brak kontaktu z otoczeniem i samym sobą. To samo przez się, w oczywisty sposób może prowadzić do powstania wszelkich zjawisk, określanych powszechnie mianem chorób psychicznych czy też raczej psychosomatycznych. Taki człowiek pozostaje w wewnętrznym zamknięciu niczym w dybach, niczym w klatce. Psychomanipulatorzy narzucają własne przekonania ich ofiarom. Myślę, że w ten sposób zamordowano wielu ludzi. (polecam też choćby film "Życie ukryte w słowach" - dramat, który przedstawia osobę zamkniętą w sobie wskutek doznania okropnych przeżyć, o których wskutek traumy i blokad psychicznych nie jest w stanie nawet myśleć, a co dopiero mówić o doznanej tragedii).
Jeszcze na jedną sprawę chcę zwrócić uwagę. Otóż w filmie pokazano jak niedopuszczono do normalnej możliwości odzyskania siebie przez Emily/ Anneliese, która mogła nastąpić z pomocą ukazanej w filmie rozsądnej i mądrej ekspertki (chyba, bo już jakiś czas temu odlądałem ten film, więc nie wszystkie szczegóły pamiętam) z dziedziny kulturoznawstwa. Chyba w jakiś sposób przyczynił się też do tego sąd(?)
Skłaniam się ku twierdzeniu (nie tylko na podstawie wiedzy ale i własnych doświadczeń), że na Emily/ Anneliese dokonano zbrodni społecznej (na końcu w pewien sposób chyba też i sądowej, ale dokładnie nie pamiętam).
Natomiast zasadą jest, w Kościele rzymskokatolickim, że przed zastosowaniem egzorcyzmów wobec kogoś, najpierw konsultuje się ją z psychiatrami i psychologami, i w oparciu o ich opinię Kościół przejmuje i wykonuje egzorcyzmy albo nie.
Bohaterka tego filmu niewątpliwie była opętana przez ludzką nienawiść, fanatyzm (także tan "naukowy") jak i głupotę jej otoczenia, które ostatecznie ją zabiło. A więc w istocie była to zbrodnia społeczna.
Oczywiście jestem tylko mało wiedzącym człowiekiem, więc nie wiem wiele i nadto twierdzę, że nigdy nikt (a więc i ja) nie będę wiedział wszystkiego (ani o wszystkim, ani najlepiej). I obawiam się tych, którzy uważają, że są najmądrzejsi, zwłaszcza wtedy gdy wogóle niewiele rozumieją.
Nie dajmy się zwieść ani naukowym ani nienaukowym fanatykom!
Najważniejszy jest zawsze człowiek i jego zdrowie oraz życie, i to szczęśliwe, godne życie.
Pozdrawiam
Sory .. Ale jak wytłumaczysz mi stygmaty na jej ciele?? które powstały gdy była przywiązana do łóżka??
bądź to że "Klecha jak go nazwałeś" nie odezwał się bądź pomyślał modlitwę a ona zaczęła się odgrażać i wyginać jak guma??..
bądź to że odgryzała głowy ptakom.. ??
Uważasz.. że tak wszystko doskonale wiesz.. umiesz udowodnić.. i starasz się większości udowodnić że to bujda??... hym
więc w takim razie nie udzielaj się tu.. nie przekonuj ludzi że to bujdy.. bo będą wierzyć w co chcą ty nie koniecznie.. Ale zanim zarzucasz mądrymi przykładami.. poczytaj o faktach i poprzeglądaj kilka stron a nie jedną.. później ewentualnie.. Konwersuj tu na temat swojej wiary..
Nie jestem święta.. Ale to co tu wypisujesz to twoje chore na siłę wybrane przemyślenia..
A Czarownice a Demony to hym uuuuuuuuu SPORA RÓŻNICA ..
Bo jeszcze kilka bądź kilkanaście lat do tyłu.. i co roku sikałeś w majtki.. bo sądziłeś że jak nabroisz to św Mikołaj cię nie odwiedzi..
Każdy w coś wierzy więc pozwól na to.. i bez kitu.. nie dawaj chorych przykładów.
Pozdrawiam ..
prawda czy nie z naukowego punktu widzenia była choa psychicznie duze dawki leków psychotropowych mogły spowodowac schizofremie padaczke itp
rodzice mogli ja torturowac była nekana bita patologiczna rodzina która za bardzo wiezyła w religie ze nie rozpoznali choroby tylko opetanie
wyginananie sie jak guma to skutek padaczki skurczuw miesni odgryzanie głów ptakom objawy schizofremii tak samo jak picie moczu jedzenie wegla
głosy które zostały nagrane sa niby wiarygodne lecz akcent z dolnej saksonii troche skomplikował sprawe i juz głosy szatana nie były takie rzeczywiste w gruńcie rzeczy film dokumentalny nie pokazuje rodziny i historii zdrowotnej dziewczyny po to aby pokazac tylko religijne powody opentania a wiec dziewczyna nie była opetana tylko chora tak tez stwierdzili przysiegli na procesie w norymberdze i skazali jej matke ojca chłopaka o nie umyslne spowodowanie smierci co było dobra decyzja bo jesli ktos ma niby objawy opetania powinien isc z tym do lekarza nie do ksiedza
Widzisz.. hym i tu świadczy o tym że zapamiętałaś tylko szczegóły z tego czego się doczytałaś lub obejrzałaś.. dziewczyna nieustannie była poddawana badania które nic nie wykazywały.. zresztą skoro była opętana nie dziwię się że brali ją za zdrową fizycznie..
tylko wyjaśnij mi proszę z kąd na jej ciele pojawiły się stygmaty?? oraz ten nagły atak kiedy to ksiądz w myślach ją o coś zapytał i w myślach odmówił pierwszą z modlitw.. na którą dziewczyna odpowiedziała... a jak wszystko dobrze wiesz.. to powinnaś wiedzieć że wiele jest takich modlitw on użył innego języka komunikacji na który ona odpowiadała bezbłędnie.. języków użył 4..
włoski, jej Czyli Niemiecki, Portugalski.. i jeszcze jeden lecz nie pamiętam.. hym widzisz teraz też potrafisz odpowiedzieć na te pytania z tym samym przekonaniem??
jestem chłopakiem
stygmaty powstały w wyniku zadawanych ran przez rodzine lub przez ksiedza którzy chcieli aby to wygladało na sprawy nadprzyrodzone siły ''demona''
stygmaty na zdjeciach chyba ich nie było ale dobra
jezyki na nagraniach z 90min sa tylko nagrania w jezyku niemieckim i na dodatek z akcentem saksonskim
mózg człowieka rejerstruje rózne jezyki które sa w podswiadomosci które uwliły sie przy stosowaniu mocnych leków psychotropowych TEGETOL który powodował przy dłuzszym stosowaniu schizofremie i przewidzenia a takze napady padaczki
a wiec jednak to choroba i zaniedbanie ze strony lekarzy ksiedza i rodziny spowodowało tragiczna smierc dziewczyny
Heh znowu się z tobą nie zgodzę.. bo ty usiłujesz mi udowodnić różne rzeczy patrząc na zdjęcia i oglądając nagranie z internetu.. doszukaj się głębiej a znajdziesz to co próbuje ci wytłumaczyć.. nie udowadniajmy sobie na siłę że ona była chora.. bo to nie prawda.. w takim razie nie opierajmy się tylko na jej postaci..
Co powiesz o Facecie z Budapesztu który chodził po ścianach.. i przemawiał do żony głosem i stylem mowy jej matki..
co dziwniejsze " rozmawiali o rzeczkach których on nie mógł wiedzieć.. ponieważ był na leczeniu.. jak ty to nazwałeś by sprawdzić czy nie jest świrem.. rozumiem że tą rozmowę mógł mu ktoś powtórzyć.. głos mógł świetnie naśladować.. a chodzenie po ścianach?? no i udzielając się do mojego postu powyżej co mi powiesz na ( nagły atak kiedy to ksiądz w myślach ją o coś zapytał i w myślach odmówił pierwszą z modlitw.. na którą dziewczyna odpowiedziała..) Czyżby telepatia?? ale moment ty w to nie wierzysz.. Widzisz nie przekonasz mnie.. na większość z pytań masz odpowiedź ale na te jedno nie umiesz odpowiedzieć mimo że zadaje je 3 raz
ksiadz przeciez złozył rece i to mogło wygladac ze sie modlił telepatia czemu nie, jescze dodac do tego tegreol oraz gambutrol i mamy efekt.
co do chodzenia po scianach to sa juz bajki które ktos opowiedział człowiek nie moze chodzic po scianach jest to nie mozliwe, a egzorcyzm odprawia sie za zgoda ''ofiary demona'' a wiec krzyki dziewczyny wyzywanie ksiedza itp powstały na tej podstawie wliczajac schzofremie oraz dziecinstwo zbyt relogijne ''zmuszanie'' na nagraniach nie ma wzmianki o chodzeniu po scianach a wiec tajemnica sie rozwiazała
Jesteś ateistą ?
A więc wyzywanie księdza, krzyki zrzucasz na to, że egzorcyzmowana zgodziła się na egzorcyzm ? Co ma jedno do drugiego ? I do czego zmuszanie ?
Niczego nie rozwiałeś.. niestety... moje posty czytaj uważnie.. nie mówiłam że ona chodziła.. że stwierdzono przypadek gdzie tak było.. i to że złożył ręce do modlitwy wnioskujesz z filmu... a więc nie złożył rąk... stał normalnie oddalony od niej podczas gdy była w stanie jeszcze rozmawiać.. jednakże rzucało nią po ścianach.. stał i przyglądał się a gdy się uspokoiła.. podszedł bliżej wtedy zaczął się modląc w myślach... nie zmieniając wyrazu twarzy oraz pozy w jakiej stał.. a jednak zareagowała przemawiając do niego.. I tu cie mam !!
nie rozumiem czemu usiłujesz wybronić się logiką zamiast faktami :) ???
Niestety.. na każde twoje słowo będę miała odpowiedź, i coraz więcej argumentów:)
modlitwa niczego nie rozwiaze trzeba było do szpitala na całogodzinne obserwacje a nie do pospolitego klechy
ona była opetana przez 3 lata a wiec egzorcyzmów było duzo i nic to nie dawało a wiec kto ponosi smierc ksiadz i rodzina
bóg nie moze istniec bo nic samego nie moze sie stworzyc i nie piszcie ze bóg to pojecie abstrakcyjne i ponadczasowe
zmuszali ja do lezenia na ziemi przez 3 lata oni sie nad nia znecali to oni ja zabili to jak wyjasnisz to ze sad akurat cała rodzine skazał wraz z ksiedzem tak jestem ateistą
Jakiego leżenia na ziemi przez 3 lata ? Nic o tym nie wiem. A kogo miał sąd skazać ? Sąd nie jest żadną wyrocznią, nie zawsze ma rację. Skoro jesteś ateistą, powinieneś wiedzieć że taka osoba przejawia niewiarę w Boga, ale też i w inne rzeczy nadprzyrodzone. A więc i telepatię o której napisałeś "telepatia, czemu nie".
Co do odpowiedzi na posta użytkownika Kiniapolska - "bóg nie moze istniec bo nic samego nie moze sie stworzyc" - zatem w jaki sposób powstał świat ?
No właśnie hym?? odpowiedz nam na to jakże mądre i proste pytanie dla cb??
wiesz .. to że nie wierzysz nie znaczy że nie ma.. Szatan istnieje w zależności od tego czy w niego wierzysz czy też nie..
Pytanie retoryczne ale proszę o odpowiedź na nie:
CZY ISTNIEJE JAKAKOLWIEK ZBRODNIA, KTÓREJ BY NIE MOŻNA BYŁO DOKONAĆ CAŁKOWICIE BEZKARNIE, W IMIĘ BOGA, RELIGII, BĄDŹ JAKIEJKOLWIEK OBŁĄKAŃCZEJ IDEOLOGII (NP. FASZYSTOWSKIEJ, MARKSISTOWSKIEJ, RASISTOWSKIEJ, ETC.)?
Pytanie:
W co wierzył, jak i po co prokurator ukazany w tym filmie? Który mówił o sobie, iż jest 'wierzący'.
Jak myślicie?
Kogo miał, mógł mieć, na myśli Ksiądz, gdy podczas prosecu, na (cyniczne moim zdaniem) pytanie prokuratora o to czy na sali sądowej (wśród osób) widzi on Szatana (czy diabła, już nie pamiętam), odpowiedział TAK i dlaczego?
Cytuję:
"zmuszali ja do lezenia na ziemi przez 3 lata oni sie nad nia znecali to oni ja zabili to jak wyjasnisz to ze sad akurat cała rodzine skazał wraz z ksiedzem tak jestem ateistą"
Mogła być zmuszana do różnych rzeczy.
No cóż, z własnych wieloletnich doświadczeń i obserwacji wiem, że w różnych kościołach, nie tylko rzymskokatolickich, lecz także np. głównie protestanckich i innych jest bardzo wielu ateistów oraz "ateistów". Podobnie jak istnieje wielu np. katolików, protestantów oraz "katolików", "protestantów". W cudzysłów ująłem takich, którzy są tylko z pozorów tymi, za których się podają.
W bardzo ciekawy sposób przedstawia tą kwestię, uznawany za "bardzo kontrowersyjny" (nie dla mnie, dlatego ująłem w cudzysłów) film pod tytułem "Czas religii".
To, iż główna bohaterka omawianego tutaj filmu MOGŁA być dręczona m.in. i poprzez zmuszanie jej do różnych praktyk ASCETYCZNYCH nie jest dla mnie absolutnie żadnym zaskoczeniem. I dla -jak się zdaje, po treści ich wpisów- obrończyń religii, różnorakie praktyki ascetyczne głoszone, nakazywane i realizowane w różnych kościołach i w różnych (czasem perwersyjnych wręcz) formach (jak chociażby nakaz bezwzględnego, "ślepego" czyli bezmyślnego posłuszeństwa, wymaganych czy wręcz wymuszanych od członków kościoła, czy też od członków/ członkiń różnych zakonów lub t.zw. wspólnot) nie są niczym nowym ani tym bardziej nieznanym. Czyż nie?
Od wieków wiadomo, że były i są nadal stosowane w różnych formach i w różnych wierzeniach, religiach, kościołach (czy innych grupach ideologiczno-wyznaniowych) perwersyjne praktyki ascetyczne. Zarówno w formach przemocy psychicznej - wymuszenia, zastraszenia, upokorzenia, pozbawianie poczucia własnej wartości, godności, frustrowanie osób i inne (duchowej - sugestie, psychomanipulacje, wywoływanie duchów), jak i fizyczne - np. bicie, głodzenie, okradanie, wymuszenia, pozbawianie snu, krępowanie ciała, pozbawianie pracy i inne - wszystkie w celu wymuszenia bezwzględnego posłuszeństwa. Czyż nie?
Można by też np. dodać przypuszczenie -w odniesieniu do Emily Rose- iż nie tylko stworzono jej takie warunki (przy celowym społecznym zakłamaniu przez przestępców, aby stworzyć pozory ich niewinności, a rzekomej "winy" Emily - dla usprawiedliwienia niegodziwości) aby nie miała ona normalnego, wygodnego (i tym samym zdrowego) posłania do spania (np. dla ascezy[sic!]) ale nadto np. wpływowe (religijno-polityczno-biznesowe) 'czynniki' społeczne pozbawiły ją np. jej dokumentów tożsamości (pod byle jakim pretekstem - dla "usprawiedliwienia" -przed resztą społeczeństwa- form zbrodni dokonywanej np. na Emily Rose).
To jest oczywiste.
To jest oczywiste, że w wielu przypadkach różne formy wymuszenia czy przymusu były i są stosowane, więc mogły być również zastosowane wobec Emily Rose (co nie znaczy, że akurat w jej przypadku były).
Jeden film nie jest w stanie przekazać wszystkiego - tym bardziej skrzętnie ukrywanych przestępstw, dokonywanych w tak "szacownych" instytucjach..
Nie koniecznie. Zresztą mózg tak sam z siebie nie jest chory z natury.
No ale np. leki, psychomanipulacje...
Prawdopodobnie wcześniej jeszcze deprYwacja dokonana na tej nadwrażliwej i inteligentnej dziewczynie, przyczyniły się na pewno do jej tragicznej śmierci - tak myślę, tak przypuszczam. Bo nic nie dzieje się bez przyczyny, bez powodu.
Nie tylko takie zjawiska zdarzają się jak przypadek ukazany w tym filmie, niestety...
No to może idź się przebadać skoro tak uważasz, bo piszesz dziwne treści i to bez żadnego uzasadnienia.
To nie ja piszę dziwne treści. Poczytaj swój dzisiejszy post, to może zrozumiesz i znajdziesz odpowiedź. I to by było na tyle.