PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7117}

Egzorcyzmy Emily Rose

The Exorcism of Emily Rose
2005
7,0 208 tys. ocen
7,0 10 1 207757
5,5 31 krytyków
Egzorcyzmy Emily Rose
powrót do forum filmu Egzorcyzmy Emily Rose

Obejrzalam sama...

ocenił(a) film na 10

Dodatkowo podczas ogladanai filmu w odpowiedniej rzecz jasna scenie patrze na zegarek, a tu 3:00 w nocy :) Nie polecam takich przezyc bo mozna sie zafajdac ze strachu, zwlaszcza jesli przeciag zacznie ruszac firanka.

Film straszny ale wprowadzajacy w blad ludzi ktorzy mysla ze na faktach i Anneliese Michel naprawde byla opetana ( a byla chora psychicznie ). Mimo to polecam.

ocenił(a) film na 9
Usagi_V

Serio była chora psychicznie? Jeśli tak, to troszke mnie uspokoiłaś, bo mnie najbardziej przerażało to, że film jest na faktach! Podziwiam Cie za odwage, ja oglądałam z chłopakiem, mimo to myślałam, ze narobie....

Usagi_V

janke22 to ile ty masz lat ?! Ja mam 12 i ani trochę się nie bałam . Bo nie ma horroru, którego bym się bała . W sumie to szkoda .

ocenił(a) film na 9
Peppaa

Tak, naprawde szkoda, ponieważ horrory z reguły mają takie zadanie- aby widz sie bał(?). Taa, skoro masz 12 lat to chyba nie mam co wdawać sie z Toba w dyskusję. Pozdrawiam!

Peppaa

wiesz co , to ze masz 12 lat i ze sie nie balas na tym filmie to troche nie chce mi sie wierzyc ... ale nawet jesli to wiec ze nawet jak sie nie boisz to ,to i tak sie na tobie odbije , np. bedziesz mila "czarne
mysli" albo w nocy bedziesz miala koszmary , i bedziesz mowlila ze to nie od filmu bo sie nie balas =) Niestety podswiadomie bedziesz caly czas o nim myslała ...

Peppaa

wiesz co , to ze masz 12 lat i ze sie nie balas na tym filmie to troche nie chce mi sie wierzyc ... ale nawet jesli to wiec ze nawet jak sie nie boisz to ,to i tak sie na tobie odbije , np. bedziesz mila "czarne
mysli" albo w nocy bedziesz miala koszmary , i bedziesz mowlila ze to nie od filmu bo sie nie balas =) Niestety podswiadomie bedziesz caly czas o nim myslała ...

ocenił(a) film na 10
Usagi_V

hmm... a skąd masz takie informacje, jeśli wolno spytać..? O ile mi wiadomo, Anneliese Michel jednak była opętana. Mało tego, była osobą, która, pomimo możliwości uwolnienia się od opętania, postanowiła przyjąć ten ciężar na siebie, ponieważ, jak sama powiedziała, obiecała to Matce Bożej. Ok, ok, wiem, że same słowa opętanej nie są żadnym argumentem - ale przekonuje mnie za to fakt, że to co opisałem, jest oficjalnym argumentem dla Kościoła Katolickiego za uznaniem Anneliese za błogosławioną... Nie wiem jak Ciebie, ale mnie to przekonuje. Ale jeśli Ciebie nie - odsyłam dalej, do odpowiednich źródeł i filmów dokumentalnych. Pozdrawiam i zapewniam, że też długo drążyłem, sceptycznie z początku, temat. Ona BYŁA opętana.

pchelus

wiesz co , niektórzy (czyli ja) nie wiezą w to co powie kosciół . Bo oni czasami takie głupoty opowiadają (np. ze w TVN to są diabły , albo ze ludzie pochodzą od adama i ewy co tez gryzie sie z realiami ... )...
a księza którzy odprawiają egzorcyzmy to TAKĄ KASE za to dostają ze mogą powiedziec wszystko co im sie podoba .... tylko jedna zecz mnie gryzie... nie wiem jak wytłumaczyc ze ona mówila innymi jezykami ... poprosze o teorię =P

ocenił(a) film na 10
lloolavia

hmm... piszesz "bo oni czasem takie głupoty opowiadają" - ok ok, najpierw należałoby sprecyzować, o jakich "onych" mówimy. Kościół jest wspólnotą, między Bogiem, a wszystkimi wiernymi (każdą ochrzczoną osobą). Jeśli nie wierzysz we wszystko, co powie dowolna osoba podająca się za wierzącą - jest ok, mam dokładnie tak samo. Jeśli natomiast chodzi Ci o oficjalną naukę głoszoną przez zwierzchność kościoła, to w takim razie dalszy ciąg Twojego postu jest bezpodstawny. Dlaczego? Bo oficjalne stanowisko Kościoła jest sprzeczne z przykładami, jakie podałaś.
To, że "w TVN są diabły", w sposób dosłowny jest mówione przez osoby, w których emocje biorą górę nad rozsądkiem prowadzenia rozmowy. Raczej chodzi Ci tu o słynne radio i jego słuchaczy. Ok, zapewne ta grupa osób w dużej części przesadza z ekspresją swoich wypowiedzi. Ale co do jednego się muszę z nimi zgodzić: TVN jest stacją, w której promuje się grzech i za pośrednictwem której szatan zbiera swoje plony. Nawet, jeśli jako osobę niewierzącą, śmieszy Cię taka dosłowność, to muszę Ci powiedzieć, że niestety mnie też śmieszą, a raczej smucą stacje pokroju TVN, portale o2 itd itp wyśmiewające wszystko co jeszcze kojarzone jest z cnotą oraz wszystko co wymaga wysiłku i poświęceń, za to idące ślepo za hedonizmem, polityczną poprawnością względem gejów i lesbijek, powtarzaniem wyświechtanych haseł o tym, że aborcja jest ok, a słowo "TOLERANCJA" znaczy w praktyce tyle, co "obojętność na każde zło i wynaturzenie wokół nas".
A co do przykładu z Adamem i Ewą... wiesz, czym są przypowieści? Albo inaczej... czerwony kapturek nie miał prawa istnieć, bo rozumiał co mówił do niego wilk. Ok...i co z tego? Tak jak każdy "czerwony kapturek", "matrix" oraz historia z morałem - tak Przypowieści MAJĄ DRUGIE DNO. Oficjalna nauka Kościoła mówi o tym, że Adam i Ewa to symbole. Lepiej Ci powiem, słowo "hadamah" (czyli oryginał tego, co znamy jako "Adam") oznacza nic innego jak ziemia, a raczej "powstały z ziemi". Imię Ewa natomiast jest odmianą fleksyjną czasownika "czynić". Kościół nie przeciwstawia się ani teorii Darwina, ani nie każe wierzyć, że w dna człowieka powinien znajdować się wzór błota(z którego to powstał człowiek w Biblii). Czasem brak rozeznania w temacie zakrywa nam oczy. Może warto poszukać ciut dłużej i być wolniejszym, niż pozwalałby na to TVN..? Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem:) Pozdrawiam, Kamil.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
lloolavia

=D

Piękny komentarz "światłej osoby niewierzącej"... no teraz to ja mogę śmiało zrobić "buahahaha" (czy jakoś tak), bo bardziej poniżyć się intelektualnie pan /pani lloolavia nie mógł =D <spoko>

Pogratulować elokwencji, oby tak dalej z zadowoleniem szedł/szła przez życie ;D No sorry, są pewne granice, ta "wypowiedź" określa najlepiej, jaką "niepapkę" masz w głowie... odpowiedź na argumenty, użyte z szacunkiem i chłodnym obiektywizmem : "wiesz co JESTES KSIEDZEM CHYBA , WAL SIE !!". Żenujące, ale jednak prawdziwe.
PS Nie jestem księdzem, po prostu potrafię myśleć swoim mózgiem... wiem, to niektórych, co bardziej "światłych i postępowych" przeraża ;)

ocenił(a) film na 10
pchelus

Jeszcze jedno, przyszło mi teraz na myśl oklepane w mediach sformułowanie, jakoby "KOŚCIÓŁ NIE JEST GOTÓW DO DIALOGU", lub, jeszcze częstsze, "KOŚCIÓŁ NIE SZUKA DIALOGU". Jest to tym bardziej dziwne, że powtarzane przez osoby na dialog nie przygotowane. Osobie powyżej odpowiedziałem w sposób rzeczowy, oparty na faktach, z należytym szacunkiem... odpowiedziała mi tym, co widać.

Jedno co mnie pociesza, to fakt, że nie można generalizować. Odpowiedziałem wtedy, bo myślałem, że skoro się wypowiada, to chce szukać prawdy, chce rozmawiać. Tymczasem gdy nadeszła odpowiedź, łatwiej było trzasnąć drzwiami, niż skonfrontować swoje dotychczasowe przekonania z nowo poznanymi informacjami. Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś ktoś, kto na prawdę chce mieć swoje zdanie przeczyta obiektywnie obie te wypowiedzi - moją i osób jak tej powyżej. I sam dojdzie do wniosku, po której stronie przemawia coś więcej, niż tylko ślepa niechęć.

ocenił(a) film na 5
pchelus

Generalizowanie to dość powszechne zjawisko i ogólnie nic już mnie nie dziwi. Teraz każdy, kto ma odrobinę mózgu, by bronić teorii głoszonych przez Kościół i kto myśli, jest uważany za księdza, natchnionego i w ogóle najlepiej z tym kimś nie rozmawiać. W ogóle, po co są takie chore rozmowy? Jeżeli ktoś opiera swoje sądy na tym, co wymyka się po kilku głębszych ojcu R. i w jego radyjku, to nie ma sensu strzępić na niego języka. Wiele rzeczy można logicznie wytłumaczyć, z tym, że ta logika nie zawsze musi się kłócić z tym, co mówi Kościół. Biblia ogólnie powinna być traktowana metaforycznie. Ale nie ma sensu rozmawiać z kimś, kto jak widać, potrafi tylko powiedzieć elokwentnie i inteligentnie "WAL SIĘ". Podziwiam.

pchelus

Szanowny użytkowniku Pchelus.
Zaznaczam, że jestem człowiekiem wierzącym (to co napisze nie podważa mojej wiary w Boga).
Uważam, że każdy wierzący jest winny posłuszeństwo Bogu, żyć wedle jego przykazań, pisma świętego, nie oznacza, że jesteśmy winni bezwzględnego posłuszeństwa przedstawicielom kościoła ponieważ:
1 Wiadomo, że człowiek jest słaby i omylny, więc także księża są nimi (tysiące niewinnych ofiar w czasach inkwizycji)
2 Księża i biskupi (oczywiście nie wszyscy) ale znaczna część grzmią z ambon o zgubnym wpływie pieniędzy (używali pogardliwego sformułowania "mamony") po czym wsiadali do swoich mercedesów lub innych dobrych samochodów... i każdy kto to podważy naraża się na śmieszność bo ludzie (nie fanatycy słuchający Rydzyka i uczęszczający codziennie na msze) mają oczy i widzą
3 Przykład, w mojej parafii (mieszkam na wsi) jeden kleryk miał święcenia kapłańskie, a jako, że mój ojciec zasiada w radzie parafialnej chodził ludziom po domach i zbierał pieniądze na to aby świeżo upieczony ksiądz mógł rozpocząć posługę (uzbierali około 33 tys. bo na wsi wszyscy się znają wiec wstyd nie dać...) i co kupił? Seat Leon prosto z salonu...
4 Rozumie, że masz szeroką wiedzę w zakresie religii. Więc zapewne wiesz dlaczego został wprowadzony celibat, jeśli nie to ja Ci z przyjemnością wyjaśnię. Otóż po to aby majątek kapłanów pozostał w Kościele a nie przechodził na rodziny (w Piśmie Świętym nie ma nigdzie napisane o wstrzemięźliwości seksualnej, ba nawet Św. Piotr - pierwszy biskup Rzymu miał żonę), celibat został wprowadzony około XI-XII wieku (wiadomo, że to nie były najlepsze czasy dla kościoła Rzymskokatolickiego)

To pokazuje, że człowiek wierzący to nie taki który nie dostrzega (rozpasania?) kleru (podkreślam nie wszyscy księża są tacy!!!), lecz taki który wierzy, przestrzega pewnych zasad. Każdy wie, że w Polsce źle powiedzieć o księdzu to od razu ateista, grzesznik, albo gej. To jest chora sytuacja, (żenująco zaściankowa i przykra), w końcu żyjemy w wolnym kraju, gdzie panuje wolność wyznania a kościół w Polsce sprawia wrażenie, że nie może się z tym pogodzić. W końcu Drogi Pchelusie, uważam, że jeśli urodził byś się w Turcji to wyznawał byś Islam, w Indiach to Buddyzm itd...

Teraz chciałem się możliwie krótko odnieść do dialogu kościoła, oraz mediów. Kościół z racji tradycji, oczywistej misji ochrony życia ludzkiego nie ma pola do manewru w sprawie np. aborcji, jest to rzecz oczywista, która nie powinna nikogo dziwić więc i pole do dialogu jest zdecydowanie mniejsze. Atak kościoła na media, i na odwrót jest rzeczą w moim odczuciu ideeową (kościół jak by nie było ma stanowisko konserwatywne, oczywiście nie w złym tego słowa znaczeniu, a media są bardziej otwarte na nowe poglądy, czasem popierają metody które według kościoła są złe). Spór o to kto ma racje to jak spór dwóch ekspedycji (rosyjskiej i amerykańskiej) przez kogo odkryta odnoga jest początkiem i źródłęm amazonki (a któż to sprawdzi?)

Na koniec chcę napisać o dwóch rzeczach troszkę rażących w kościele:
1 Caritas - organizacja trzeba sobie powiedzieć jasno złodziejska...
Było głośno o tym np. podczas tragedii w hali MTK w Katowicach gdzie caritas wziął horrendalny procent, gdzie ludzie byli naprawdę rozczarowani i źli gdyż to była zbiórka dla rodzin ofiar, (proszę niemów, że to nieprawda bo jeśli by to była to caritas by tego nie puścił mimo uszu, bo w bardziej błahych sprawach nie popuszczał ...), oraz kolejny argument - moja ciocia pracuje w caritas, jej szef jeździ nowym passatem (żona nie pracuje, on tylko w caritas a wcześniej nie byli bogaci), oraz dostrzegła wiele innych przykrych rzeczy np.(dzieci na koloniach które łaskawie organizuje caritas a które są traktowane jak za przeproszeniem śmiecie)
2 Kościół oczywiście musi mówić o wszystkim (taka jest jego misja), ale dlaczego nie mówi o rzeczach dla siebie niewygodnych? np. afery homoseksualne oraz pedofilskie (głownie w USA), co jakiś czas są rozsyłane listy do parafii od Biskupów Polskich w których krytycznie wypowiadają się o mediach, mieszają w politykę, a nie mówią o rzeczach niewątpliwie ważnych jak pedofilia w kościele.

Strasznie się rozpisałem, lecz pragnę ponownie podkreślić, gdyż zważywszy na ton w jakim piszę ten post wielu pomyśli, że jestem zagorzałym przeciwnikiem kościoła, lecz to mylne wrażenie, gdyż ja jestem osobą wierzącą, lecz widzącą błędy, nie bojącą się o nich mówić, i nie zaślepioną.
Mam nadzieję, że ktoś dotarł do tego zdania w moim poście co znaczy, że wysilił się na przeczytanie moich wypocin :)
Pozdrawiam, kyewski

lloolavia

Teoria jest taka, że "wierzyć" i "rzecz" pisze się przez "rz".

Pani Intelektualistko

Usagi_V

Ja też to oglądałem i było tak jak mówisz tylko że obejrzałem o 22:00 jak bym obejrzał o 3:00 to bym nie zmrużył oka do końca życia

mateuszpot312

Ja oglądałam razem z kumpelą jak spała u mnie.
Po prostu to była masakra jak się darłyśmy. ; D
Przez dwie noce nie spałyśmy i próbowałyśmy o tym zapomnieć.

ocenił(a) film na 7
Suczz

Ale z was krejjjjzolki:P
Egzorcyzmy to film wart obejrzenia. Ja jestem świeżo po seansie i mam nadzieję że dziś zasnę:P Nadal mam dylemat związany z wiarą więc trudno mi ocenić prawdziwość tego. Ale z drugiej strony myślenie że jesteśmy "sami we wszechświecie" nie jest pocieszające.

Usagi_V

z kad wiesz, że była chora psychicznie a nie opętana?

Usagi_V

heh... tak tłumaczy sobie każdy, byle tylko z dala od tego co niepewne. Uwierz mi, że ona była opętana i wciąż istnieją opętania. To, że o tym się nie mówi, nie znaczy, że tego nie ma.

ocenił(a) film na 8
BlackLedWallet

Film jest na faktach tyle że niektórz mówią że była chora psychicznie [chociaż lekarze nie znali takich przypadków] a niektórzy że była opętana. w co uwierzć?? Karzdy musi zdecydować sam. Jedno jest pewne jeśli jest Bóg jest równierz szatan.

ocenił(a) film na 8
Riddick_

* każdy xD

ocenił(a) film na 10
BlackLedWallet

Dokładnie, trudnych tematów w mediach się unika, w dzisiejszych czasach dużo łatwiej sprzedać najgłupsze lewactwo (chodzi mi tu o bez ustanku powtarzane slogany, bez argumentów popartych dowodami), jak "dobro kobiety=aborcja (tymczasem poszukajcie stron kobiet, które przeżyły aborcję. Poczytajcie, co teraz czują, na tygodnie, miesiące, lata, albo większość życia od aborcji... ale o tym też "się nie mówi".), pod płaszczykiem "intelektu i postępu", niż prawdziwe prawdy i fakty, jeśli tylko mogą być wyśmiane jako "kościelny bełkot"... cóż z tego, że zgodne z prawdą, co z tego, że poparte NAUKOWYMI badaniami, a nie sondażem na zamówienie - to nie jest trendy, bo to "ciemnota wierzących". Takie życie, zawsze łatwiej jest płynąć z prądem ścieków, niż w górę rzeki.

ocenił(a) film na 10
BlackLedWallet

Dokładnie, trudnych tematów w mediach się unika, w dzisiejszych czasach dużo łatwiej sprzedać najgłupsze lewactwo (chodzi mi tu o bez ustanku powtarzane slogany, bez argumentów popartych dowodami), jak "dobro kobiety=aborcja (tymczasem poszukajcie stron kobiet, które przeżyły aborcję. Poczytajcie, co teraz czują, na tygodnie, miesiące, lata, albo większość życia od aborcji... ale o tym też "się nie mówi".), pod płaszczykiem "intelektu i postępu", niż realne prawdy i fakty, jeśli mogą być wyśmiane jako "kościelny bełkot"... cóż z tego, że zgodne z prawdą, co z tego, że poparte NAUKOWYMI badaniami, a nie sondażem na zamówienie - to nie jest trendy, bo to "ciemnota wierzących". Takie życie, zawsze łatwiej jest płynąć z prądem ścieków, niż w górę rzeki.

pchelus

"Ale co do jednego się muszę z nimi zgodzić: TVN jest stacją, w której promuje się grzech i za pośrednictwem której szatan zbiera swoje plony."

Hahahahaha, musze do tego tematu linki powysyłać na gg xD A co do tej niby opętanej.

Opinia społeczeństwa niemieckiego dzisiaj

Wśród większej części społeczeństwa niemieckiego, panuje przekonanie o chorobie psychicznej kobiety i o słuszności wyroku sądowego. Według lokalnej ludności Klingenbergu rodzice Anneliese Michel są współodpowiedzialni za śmierć swojej córki.

Taka sama opinia w kościele panuje, więc nie wiem o co wam chodzi.

Kuba_83

Buhahahaha no nie powiem, dobrze wiedzieć, że TVN to taka grzeszna stacja!!! Przeważnie oglądam właśnie TVN.

Co do filmu i opętania... podchodzę do tego raczej sceptycznie mimo, że do kościoła chodzę. inna sprawa, że chodzę bo muszę... bierzmowanie...
Nie powiem, że film nie zrobił na mnie wrażenia - bo zrobił. Ale co do tego, że jest oparty na faktach? Trudno mi w to uwierzyć...

ocenił(a) film na 10
igaanime

ok, jak już się pośmialiśmy to może czas na suche fakty :) Jako JEDYNE "argumenty" na to, że nie mam racji, podajesz: "Przeważnie oglądam właśnie TVN" oraz "Buahahaha". Hmm, co do drugiego, to nie rozumiem, może Twój lekarz zinterpretowałby taką "wypowiedź", ale bynajmniej ja nim nie jestem. A co do zdania, że ty oglądasz przeważnie właśnie TVN, nie rozumiem związku pomiędzy tym, a moją wypowiedzią. Być może również jesz za dużo, a wieczorem popijasz pepsi - tylko co mnie to obchodzi..? :/
Teraz co do mojej tezy, że TVN jest stacją promującą grzech:
1. TVN przedstawia ruchy proaborcyjne w świetle "dobra i praw kobiet"... trochę więcej rozeznania, poszukajcie świadectwa kobiet, które poddały się aborcji, jak teraz żyją i czego żałują najbardziej z całego swojego życia.
2. stacja ta niejednokrotnie wykpiwa sens czystości przedmałżeńskiej, nawet w programach "kulturalnych"...
3. jest to stacja PROMUJĄCA gejów oraz cały proceder anomalii homoseksualnej.
3 argumenty kontra twoje "buahaha". Może wystarczy, jak nie - to przy odrobinie wolnego czasu znowu zajrzę.
A co do ostatniego zdania... cóż. Twoja sprawa, w Jezusa na przykład Żydzi nie uwierzyli do dziś. "Trudno mi w to uwierzyć..." - wiara nigdy nie była i nie będzie łatwa. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
Kuba_83

Owszem, dalej podtrzymuję to, co napisałem. Jeśli cię to bawi, twoja sprawa. Jeśli nie mam racji w tym, co napisałem - udowodnij, o ile intelekt ci na to pozwala. W TVN promuje się grzech, a dokładniej: nieczystość( w tym grzech sodomski - aktywny homoseksualizm) oraz zabijanie (wygłaszanie tez proaborcyjnych i proeutanazyjnych przez "gości zaproszonych do programu" i inne "światłe autorytety"). To są fakty, nie wiem co w nich takiego zabawnego. Raczej przykra wydaje się sytuacja ludzi tak oślepionych i ogłupionych przez mass media, jak ty - postawa wyszydzenia wszystkiego, co ma związek z kościołem, grzechem albo sumieniem - nawet, jeśli śmiać się tak w sumie nie ma z czego, bo po drugiej stronie same tezy poparte na faktach.
Ale ty śmiej się, jak świnia w deszcz pobożny. W wolnej chwili, jak odejdziesz od TV, poszukaj po domu, z jakiej to książki... nie, nie będzie ani we "fakcie", ani w "nie".

No i co do "opinii społeczeństwa niemieckiego dzisiaj" - jeśli to uważasz za wymiernik prawdy, to tym razem faktycznie jest się z czego pośmiać. W kraju, w którym odsetek ludzi wierzących leży i kwiczy (pomimo, że ich rodak jest współczesnym papieżem - gwoli przypomnienia), przeciętny głos ludu, żeby nie powiedzieć plebsu, jest dla ciebie wyrocznią. Jeśli to twój autorytet - idź razem z innymi "światłymi", których jeszcze Jan Paweł II zapytał "co zrobiliście ze swoim chrztem?".. cóż, każdy ma jakieś ideały, do których dąży. Dla jednych są to autorytety , choćby w postaciach szlachetnych rycerzy, czy wielkich uczonych... czasem jakichś świętych, czasem własnych rodziców, którym jest się wdzięcznym. Natomiast, jak widzę, są też ludzie, opierający swoje poglądy na... "większej części społeczeństwa niemieckiego". Bez komentarzy.

PS Nie wiem, skąd wzięła się u ciebie inf, że "taka sama opinia panuje w kościele"... odsyłam do linku, który podałem wyżej i zachęcam do powtórnego oglądnięcia, tym razem ZE ZROZUMIENIEM, albo z osobą, która będzie Ci tłumaczyła film, z polskiego na twój prosty - może wtedy percepcja twojego umysłu ogarnie temat, choć z grubsza.

ocenił(a) film na 4
pchelus

Nie rozumiem dlaczego krytykujesz i poniżasz poglądy inne niż Twoje?
Czy zbyt trudne dla Ciebie jest do pojęcia to, że ktoś może być np. niewierzący i może rzeczywiście mieć postawę tolerancyjna wobec gejów i lesbijek?
Od razu odpowiadam na Twój zarzut, że mam papkę medialną zamiast mózgu - tak samo mogę powiedzieć, że Tobie Kościół zrobił papkę z mózgu, więc nie jest to żadnym argumentem i proponuję nie używać go skoro chcesz być taki cnotliwy i bezgrzeszny, bo obrażasz innych.
Pozdrawiam Salomea

ocenił(a) film na 10
_Salomea_

nie krytykuję poglądów, tylko nieumiejętność ich precyzowania. Bo jakim poglądem nazwiesz niby to, że ktoś wyśmiewa moją opinię (bo tak było, przyjrzyj się dokładnie całej dyskusji), nie mając ŻADNYCH logicznych argumentów..? Ja swoją postawę potrafię logicznie uzasadnić, jestem otwarty na dyskusję na poziomie. Natomiast nie licz na to, że na kopanie mnie i wyszydzanie będę odpowiadał tylko i wyłącznie w sposób stonowany, choć - fakt faktem - nawet wobec takich argumentów jak "buahaha" potrafiłem użyć ARGUMENTÓW, zachowując klasę. Podsumowanie - nie wyszydzam cudzych poglądów. Argumentuję swoje poglądy, bo potrafię samodzielnie myśleć, a nie tylko wyśmiewać echem po mediach.

Nikomu nie zabraniam być osobą niewierzącą, nie wiem, gdzie doszukałaś się takich bredni, może warto nauczyć się czytać ze zrozumieniem. A co do gejów i lesbijek: ludzie jak ludzie. Człowieka nie można potępiać i tego nie robię. Co ciekawsze, Kościół też nie. Tak, dobrze przeczytałaś, Kościół nie potępia homoseksualistów. Natomiast i ja osobiście, i nauka Kościoła potępia CZYNNY HOMOSEKSUALIZM, tzn. uprawianie grzechu sodomskiego, a również propagowanie społecznego przyzwolenia na upublicznianie tej anomalii, a także deprawacji tym dzieci. Nie chciałbym, żeby moje młodsze rodzeństwo skazane było na oglądanie całujących się gejów, o innych rzeczach nie wspominam z przyzwoitości... i to wydaje mi się normalne.

"mogę powiedzieć, że Tobie Kościół zrobił papkę z mózgu" - owszem, możesz tak powiedzieć. Tylko że nie możesz uzasadnić. Powiedzieć każdy może wszystko. Ale samodzielnie sklecić argument bywa nieco trudniej. Tym różni się "papka z mózgu" (bez względu na to, czym zrobiona - czy to mediami, czy wojskiem, czy religią, czy jeszcze czym innym) od samodzielnego myślenia.

Na koniec - nie obrażam nikogo w swoich wypowiedziach, a co najwyżej obnażam czyjąś ignorancję (czyli "niewiedzę", nie mylić z "ignorowaniem"). Tak więc, gdy ktoś wyszydza mnie bezpodstawnie, sam obraża tym siebie. Możesz wyjść na ulicę i wołać na ludzi "frajerzy przecież Boga nie ma". Myślisz, że ktoś potraktuje Cię poważnie? Sama obrażasz wtedy siebie, obnażając brak znajomości tematu i brak jakiejkolwiek argumentacji, połączony z powszechnym obśmiewaniem chrześcijan.

I nie uważam się za bezgrzesznego, co często się zwykło myśleć o chrześcijanach. Jesteśmy tylko ludźmi. Grzesznymi, czasem kłótliwymi, niektórzy z nas chrześcijan to prawdziwe świnie, serio! Tylko że nie koniecznie pozostawiamy to samemu sobie, nie koniecznie udajemy, że szatana nie ma, a grzech nas nie dotyczy. Jezus nie przyszedł do zdrowych. Kościół to szpital - dla tych, którzy chcą być lepsi od siebie wczoraj.

Na przyszłość radzę czytać uważniej moją wypowiedź, unikniesz pewnych nadinterpretacji spowodowanych prawdopodobnie Twoim sceptycznym nastawieniem do tematu. Pozdrawiam, Kamil:)

ocenił(a) film na 4
pchelus

Czytałam uważnie każdą twoją wypowiedź, bo inaczej w ogóle nie fatygowałabym się z napisanie postu...
Odnośnie argumentów, to sądziłam, iż swym światłym umysłem pojmiesz co mam na myśli, ale widocznie potrzebujesz żeby wyłożyć Ci wszystko kawa na ławę...
Nie zamierzam bronić TVNu, ale mówiąc o ludziach, którzy mają inne poglądy miałam na myśli to, że mają daleko gdzieś czy grzeszą czy nie, bo jeśli są niewierzący, to oczywiście grzechy i niegrzechy tez nie maja dla niech znaczenia, co za tym idzie kierują się tym co myślą lub czują a nie tym co gdzieś jest napisane. Dla mnie właśnie to jest wolnością.
Nie wątpię w to, że jesteś oczytany i prawdopodobnie inteligentny, ale to nie daje Ci prawa żeby stawiać się wyżej niż inni. Zamiast uderzać w czyjeś argumenty, lub ich brak, broń swoich. To jest bowiem zdrowa dyskusja a nie chwyty których używasz, żeby ośmieszyć innych.
Ponieważ wiem, ze nie dojdziemy do porozumienia, bo nasze poglądy są skrajnie różne, kończę...

Pozdrawiam Salomea ;)

_Salomea_

ja przeczytałam waszą "kłótnię" i niestety Salomea przegrywasz. Twoje argumenty nie są odpowiednimi argumentami. Tu nikt nikogo nie atakuje, przyjrzyj się jeszcze raz na całą dyskusję. Tudzież, on nie stawia się wyżej od innych i nie uderza w Twoje argumenty, ale także broni swoich. Ja osobiście wierzę w Boga, ale od kościoła trzymam się z daleka. To nie dla mnie. Niekiedy wpadam do kościoła modlę się i wychodzę. Bo mam taką potrzebę. Ale Bóg żyje w moim sercu. I zawsze będzie obecny, nizależnie od tego czy chodzę do kościoła czy nie.

_Salomea_

Ok, ludzie niewierzący mają to gdziś czy grzeszą, czy też nie. Ale przecież znaczna część choćby prezenterów TVN pokazywała, bądź ciągle stara się pokazywać jak "ważną" osobą była dla nich Jan Paweł II. I tak w jednej chwili mówią, jak jego działalność "wpłynęła" na nich, "zmieniła" ich, a w następnej krytykują Kościół za wszystko co się da. Chociaż może Kościół to złe słowo w tym wypadku. Krytykują niektóre kręgi kościelne. Do tych "postępowych" nic nie mają.

nd39

A ja nie czytałem tej waszej kłótni, mam ją gdzieś!
Film strasznie nudny, zero jakiego kolwiek napięcia, zero klimatu! Takie tam sobie filmidło, jako horror to wręcz beznadziejny!
Lepiej już Thiller! Fajnie, że na faktach! Przynajmniej ma jakiś sens oglądanie takich filmów! Tylko że samo opętanie trochę kiepsko pokazane!

ocenił(a) film na 7
MR_ciachciach

Zero napięcia i klimatu? Chyba sobie żartujesz... To ja już nie wiem, jakie filmy według Ciebie mają napięcie.
Bałam się straszliwie i pół nocy nie spałam po obejrzeniu... Nawet nie chciałam spojrzeć w lustrze, z obawą, że zobaczę nie siebie, ale wcielenie Emily albo też szatana...

ocenił(a) film na 8
Vivasco

Żeby pewne rzeczy zrozumieć trzeba przeżyć trochę lat, tylko szkoda, że najwięcej pustych komentarzy jest od ludzi bardzo młodych na tym forum odnośnie spraw wiary.TVN czy inna stacja czy jakiekolwiek inne medium - zawsze ludzie będą zalewani masą głupot, bzdur, szeroko pojętego zła i tylko od nas zależy czy się temu poddamy. A film to kwestia wiary...
Miałem znajomego katechetę, nie księdza, z którym normalnie można było piwo wypić. Opowiadał mi historie, nie z Niemiec, nie z drugiego końca świata lecz z Polski, z mojego miasta. A ufam mu - to co usłyszałem zapamiętam chyba do końca życia. Różnica była taka w stosunku do Anneliese Michel , że dziewczynka miała 7 lat, mówiła po łacinie, grubym demonicznym głosem, swoją siłą rozrywała pluszowe zabawki...
Powiedział mi wprost - kościół o tym nie mówi, zaciera takie relacje
Wszystko to kwestia wiary

Śpijcie dobrze

pchelus

Drogi Pchelusie,
w swoich wypowiedziach wytykasz grzechy innych, a przecież Kościół, którego tak zaciekle bronisz, ma na sumieniu mnóstwo ofiar pomordowanych w czasie Średnowiecza...
Co do tonu Twoich wypowiedzi i zachowania wobec innych użytkowników forum, polecam Ci lekturę słów z księgi Przypowieści Salomona 16, 18: "Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną".

ocenił(a) film na 10
luke_anderton

Cóż, jeżeli pychą dla ciebie jest obrona własnego zdania, poparta rzeczowymi argumentami oraz napiętnowanie błędów (nie osób, a błędów!) i zagubienia ludzi, których ośmiesza telewizja w którą tak wierzą, to przykro mi, ale potrzebujesz douczenia. Samo rzucanie oskarżeniami, którego się podjąłeś wobec mnie nie wystarcza, żebym faktycznie poczuł się "pyszny". Znam ludzi jak ty, wykrzykujących innym w twarz swoje własne wady podczas sporów na zupełnie inne tematy. Tak więc - uzasadnij - w wolnej chwili odpowiem. Rzucaj dalej puste oszczerstwa - nawet mnie nie rozśmieszysz.

W swoich wypowiedziach także tłumaczę, czym jest Kościół i na czym polega, poczytaj dobrze. Argumenty typu "kościół też ma swoje grzechy" są troszkę męczące, bo świadczą o niezrozumieniu tematu. Oczywiście, że były ciemne karty w historii Kościoła. Ba, nawet wiele, i to po dziś dzień powstają nowe. Bo Kościół to PRZYMIERZE MIĘDZY BOGIEM A CZŁOWIEKIEM. Zdrowi nie potrzebują lekarza. Najciemniejsza strona Kościoła nie jest ciemniejsza niż uczynki jego wyznawcy. Najjaśniejszą jest sam Bóg. Myślę, że bardziej warto zaryzykować pójście za Kimś, niż mieć pewność błądzenia w stadku błąkających się owieczek.

Każdy ma wolną wolę.

A co do tonu mojej wypowiedzi... walczę w słusznej sprawie. Odpowiadam w sposób stonowany i rzetelny na postawione mi problemy. Nie sądzę, by przemawiała przeze mnie pycha, choć muszę przyznać, że czasem przemawia przeze mnie irytacja związana z ignorancją awanturników nie mających pojęcia o czym tak donośnie trąbią przeciw Kościołowi. Wybacz, że nie będę jak kolejny wystraszony ślimaczko-chrześcijanin, którego wystarczy zastraszyć i zaszczekać, a się schowa i jeszcze przeprosi ateistę, że śmiał wypowiedzieć własne zdanie. Dość rozwrzeszczanego lewactwa. My Chrześcijanie umiemy rozmawiać. Ale na argumenty. Wiem, że prawda często jest bolesna i kompromitująca. Ale jest Prawdą i dlatego warto o Nią walczyć. Tak to czytaj: nie przeciw stacji, nie przeciw gazecie. Przeciw fałszowi, którą one propagują. Za Prawdą.

pchelus

Drogi Pchelusie,
pisząc o wyniosłości miałem na myśli sformułowania typu: "udowodnij, o ile intelekt ci na to pozwala", "(...) osoba, która będzie Ci tłumaczyła film, z polskiego na twój prosty - może wtedy percepcja twojego umysłu ogarnie temat, choć z grubsza.", którymi jawnie wynosisz się ponad swoich rozmówców.
Nie wiem z czyjej definicji słowa kościół korzystałeś, toteż przytoczę Ci słownikową: "organizacja religijna, zwłaszcza chrześcijańska, grupująca wyznawców jednej religii bądź jej odłamu". I właśnie ta organizacja jest splamiona winą krwi!
Trochę marnie to wygląda w świetle słow z ewangelii Mateusza 7, 20: "Tak więc po owocach poznacie ich."

I jeszcze jedno, napisałeś "Znam ludzi jak ty, wykrzykujących innym w twarz swoje własne wady podczas sporów na zupełnie inne tematy". Mogę Cię zapewnić, że nie należę do tej "szufladki", w której chcesz mnie umieścić.
Pozdrawiam!

luke_anderton

Ci co tak zaciekle bronią Kościoła nie mogą zapominać o jego zbrodniach popełnianych "w imię Pana". Wystarczy wspomnieć palenie na stosach kobiet niesłusznie posądzanych o czary, podczas, gdy te naprawdę zajmujące się magią były często kochankami dostojników kościelnych. Można zadać sobie pytanie jaki diabeł siedział w osobach upośledzonych, które też często kończyły na stosach, albo chociażby torturowanie i zabijanie kotów, zwierząt stworzonych przez Boga, bezczelnie nazywanych demonicznymi stworzeniami; czy też wiele zabijanych dzieci rodzonych przez zakonnice.
Może dla kogoś Średniowiecze jest zbyt odległe, więc za przykład niech posłużą współcześni księża błogosławiący żołnierzy po obu stronach frontu tak, że w czasie wojny brat w wierze zabija brata w wierze. Ktoś kto zapoznał się z Pismem Świętym zapewne zauważy, że nie ma religii, której nauki pokrywałyby się z naukami biblijnymi całkowicie.

Wracając do tematu filmu, Emily (Anneliese) twierdziła, że Matka Boska jej się ukazała i dała jej możliwość zostania męczennicą. Takie coś jest niemożliwe. Matka Boska będąca przecież po stronie Boga nie mogła tego zrobić, ponieważ "Bóg nie może być doświadczany przez coś złego ani sam nikogo nie doświadcza".(List Jakuba 1, 13) To za pewne sam Szatan ukazał się Emily i ją oszukał, bo przecież "wszak i Szatan przybiera postać anioła światłości". (2 List Do Koryntian 11, 14).
Pozdrawiam!

Usagi_V

Była opętana.
Obejrzyjcie sobie ten film, a przede wszystkim nagrania:
http://www.youtube.com/results?search_type=&search_query=egzorcyzmy+anelisee&aq= f

Usagi_V

Była opętana !
No ciekawe jakby zmieniała głos - na 6 różnych i w dodatku męskich.
Była opętana przez 6 demonów.
A tak wgl to te jęki jakie się z niej wydobywały ! Matko okropne-dziś oglądałam dokument na TVP1...

ocenił(a) film na 10
Usagi_V

spory czas temu oglądałam ten film. był straszny i do deko za oknem drzewo się ruszałó myślałam że zaraz posikam się ze strachu. Najstraszniejsze było w stodole:( poszłam spaś o 24 nie mogłam zasnąc cały czas myślałam o tym filmie bałam się że zaraz coś przyciśnie mnie do łużka

od obejżenia tego filmu zaczełam wierzyć w opętania...

ocenił(a) film na 7
Usagi_V

Moja mam obejrzała go pierwsza i gdy byliśmy z cała rodziną u mojej cioci to moja mama gadała że się obudziła o 3,00 w nocy i się bała itp.( po tym filmie jak go obejrzała) A potem z kol. się spotkałyśmy byłam w 3kl sp. ja i moje kol dwie . (zostały u mnie, mojej mamy nie było to była 20,00 a moja mama była w pracy do 23,00 miałyśmy sie polorzyc o 22.00 ) Od dawna chciałyśmy się tak spotkac i zrobic cos ciekawego leciała akurat reklama jakiegoś horroru (ja oglądałam horrory od kiedy miałam 6lat nigdy się nie bałam do czasu ) Moja kol. wpadła na pomysł żeby obejrzec cos fajnego jakis horror ja wpadłam na pomysł ze wlasnie Egzorcyzmy Emily Rose [ nie obejrzalysmy calego] bo moja mam go miała ale wiedziała że to mega horror i mi go nie dała obejrzec Znalazłam go i włączyłam [ mam piętrowy dom i to bylo w pokoju z tv na dole ] Poszłyśmy właczamy i oglądamy [ Jedna Ala bała się horrorów ale wtedy chciała a Kasia tak sobie sie bała ale tez chciała ] Jezu to było staszne mało sie nie zesrałyśmy miałyśmy 9 lat ja bałam się najmiej jak szłyśmy do góry moja kol. Ala położyła się na schodach i zaczeła ryczec i zamykac oczy powiedziała że juz nigdy ich nie otworzy i jeszcze dostała n atle nerwowym ataku astmy miała leki wiec pobiegłam po nie do kuchni mój pies miał wtedy kołnierz weterynaryjny i walnąl w krzesło OMG .!! ja jak glupia z tymi lekarstwami wybiegalam ona wziela jakos siem uspokoila jakos zasnelysmy na drugi dzien bylo normalnie ja balam sie przez jakies 4 noce potem juz zapomniałam, ale jak mi sie np przypomniało to sobie uroiłam że ja jestem opentana mialam te cholerne mysli to bylo straszne ;( teraz juz ogladam normalnie ale polecam jezeli ktos chce sie przestraszyc .!! x33

Hollywoodemia

Ja bałam się na prawdę długo po obejrzeniu filmu, a 3.00 w nocy to nadal dla mnie okropny strach. Jeśli chodzi o kwestie opętania to wierze w to bo tak mówi moja wiara. Odrzucam zatem teorie, że Emily była chora psychicznie.

ocenił(a) film na 10
9ewa_s

czyli jednak są na tym forum wierzące osoby, nie tylko wyznawcy tvn-u ;) Miło że wreszcie jakiś odzew ludzie, miło jak kilka osób potrafi bez strachu zdobyć się na proste słowa "bo tak mówi moja wiara". Takie proste, a takie piękne. I coraz rzadsze wobec dzisiejszego zaszczekiwania przez stacje pokroju tvn, tabloidy pokroju s-expr i resztę "oświeconych" lewaków. Pozdrawiam, chrześcijanin to nie ślimaczek, chowający się do skorupki, gdy go próbują wyszydzić :)

ocenił(a) film na 7
Usagi_V

Pchelus; Jesteś taka madra/mądry a tak naprawdę nie wiesz zapewne jak dochodzi do opętania .??? Jeśli tak to napisz xDD

ocenił(a) film na 6
Hollywoodemia

Szukałam najstraszniejszych horrorów.. Wypadło na ten. Obejrzałam i bardzo się rozczarowałam. Tylko kilka scen było tak naprawdę strasznych.. A ogólnie cały film był NUDNY! Do kitu ten horror.. Może znacie jakieś serio straszne horrory.. ale takie po których z przerażenia boisz się samemu zasnąć itp. ???

ocenił(a) film na 7
olusia444

Dla zainteresowanych tym tematem polecam film dokumentalny dostępny na youtube po polsku pod hasłem Egzorcyzmy Anneliese Michel (jest podzielony na pare części).

ocenił(a) film na 10
Hollywoodemia

Jaka podpucha ;D Fajnie zadałaś pytanie, sprytne;) Ale masz rację, nie wiem nic ponadto, czego mogę się dowiedzieć od osób, które się tym zajmują. Czyli - najlepiej zapytać u źródła:) Ale znalazłem na szybko adres strony, na której kiedyś czytałem o tym zagadnieniu. Jedno zastrzeżenie - nie ręczę, że w 100% to, co jest tam napisane pokrywa się z nauką Kościoła - nawet jest o tym adnotacja na stronie. Tak czy inaczej strona daje ogólny pogląd na temat, na pewno warto się po niej rozejrzeć. /ww.egzorcyzmy.katolik.pl/ dopisz jeszcze jedno "w" w przeglądarce. Mam nadzieję, że pomogłem:) Pa

ocenił(a) film na 7
Usagi_V

Thx..;** Chyba obejże jeszcze raz bo nie mam co robic xDDD

xDD