PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7117}

Egzorcyzmy Emily Rose

The Exorcism of Emily Rose
2005
7,0 208 tys. ocen
7,0 10 1 207761
5,5 31 krytyków
Egzorcyzmy Emily Rose
powrót do forum filmu Egzorcyzmy Emily Rose

Obejrzalam sama...

ocenił(a) film na 10

Dodatkowo podczas ogladanai filmu w odpowiedniej rzecz jasna scenie patrze na zegarek, a tu 3:00 w nocy :) Nie polecam takich przezyc bo mozna sie zafajdac ze strachu, zwlaszcza jesli przeciag zacznie ruszac firanka.

Film straszny ale wprowadzajacy w blad ludzi ktorzy mysla ze na faktach i Anneliese Michel naprawde byla opetana ( a byla chora psychicznie ). Mimo to polecam.

Hollywoodemia

mje utwierdza w jej chorobie psychicznej ta gadka o matce boskiej,racjonalny człowiek zdrowy psychicznie nie wierzy w takie bzdety naiwne ,tak samo ksiądz nie jest dla mnie wiarygodny bo dla mnie katolik i ksiądz to synonimy debila do kwadratu,a już samo to że egzorcysta jest wymowne,sam nadaje sie do leczenia,zatem te do niesienia o posługiwaniu sie kilkoma jezykami,macie to na tasmie?i inne bzdury,to kłamstwa ,w angli współcześnie jest ksiądz który uważa się za van helsinga-utrzymuje iż zgładził wampira ,kościół to siedlisko zabobonu i ciemnoty,życze wam opętania zatem srakomuzgie katole ,niech wasza głupota obruci sie przeciwko wam,wiara w dibała,niech wam psycha za szwankuje skoro karmicie ją tym syfem,na zdrowie

Usagi_V

spoko, mój zegar zatrzymał się tej nocy na 3 - pomyśl co czułam! ja to dopiero miałam stracha jak to zobaczyłam ;)

ocenił(a) film na 9
Usagi_V

chora to ty jesteś i twój post , wierzący nie potrzebują dowodów, niewierzący ich nie przyjmie

pogrzebacz

Szanowny użytkowniku Pchelus.
Zaznaczam, że jestem człowiekiem wierzącym (to co napisze nie podważa mojej wiary w Boga).
Uważam, że każdy wierzący jest winny posłuszeństwo Bogu, żyć wedle jego przykazań, pisma świętego, nie oznacza, że jesteśmy winni bezwzględnego posłuszeństwa przedstawicielom kościoła ponieważ:
1 Wiadomo, że człowiek jest słaby i omylny, więc także księża są nimi (tysiące niewinnych ofiar w czasach inkwizycji)
2 Księża i biskupi (oczywiście nie wszyscy) ale znaczna część grzmią z ambon o zgubnym wpływie pieniędzy (używali pogardliwego sformułowania "mamony") po czym wsiadali do swoich mercedesów lub innych dobrych samochodów... i każdy kto to podważy naraża się na śmieszność bo ludzie (nie fanatycy słuchający Rydzyka i uczęszczający codziennie na msze) mają oczy i widzą
3 Przykład, w mojej parafii (mieszkam na wsi) jeden kleryk miał święcenia kapłańskie, a jako, że mój ojciec zasiada w radzie parafialnej chodził ludziom po domach i zbierał pieniądze na to aby świeżo upieczony ksiądz mógł rozpocząć posługę (uzbierali około 33 tys. bo na wsi wszyscy się znają wiec wstyd nie dać...) i co kupił? Seat Leon prosto z salonu...
4 Rozumie, że masz szeroką wiedzę w zakresie religii. Więc zapewne wiesz dlaczego został wprowadzony celibat, jeśli nie to ja Ci z przyjemnością wyjaśnię. Otóż po to aby majątek kapłanów pozostał w Kościele a nie przechodził na rodziny (w Piśmie Świętym nie ma nigdzie napisane o wstrzemięźliwości seksualnej, ba nawet Św. Piotr - pierwszy biskup Rzymu miał żonę), celibat został wprowadzony około XI-XII wieku (wiadomo, że to nie były najlepsze czasy dla kościoła Rzymskokatolickiego)

To pokazuje, że człowiek wierzący to nie taki który nie dostrzega (rozpasania?) kleru (podkreślam nie wszyscy księża są tacy!!!), lecz taki który wierzy, przestrzega pewnych zasad. Każdy wie, że w Polsce źle powiedzieć o księdzu to od razu ateista, grzesznik, albo gej. To jest chora sytuacja, (żenująco zaściankowa i przykra), w końcu żyjemy w wolnym kraju, gdzie panuje wolność wyznania a kościół w Polsce sprawia wrażenie, że nie może się z tym pogodzić. W końcu Drogi Pchelusie, uważam, że jeśli urodził byś się w Turcji to wyznawał byś Islam, w Indiach to Buddyzm itd...

Teraz chciałem się możliwie krótko odnieść do dialogu kościoła, oraz mediów. Kościół z racji tradycji, oczywistej misji ochrony życia ludzkiego nie ma pola do manewru w sprawie np. aborcji, jest to rzecz oczywista, która nie powinna nikogo dziwić więc i pole do dialogu jest zdecydowanie mniejsze. Atak kościoła na media, i na odwrót jest rzeczą w moim odczuciu ideeową (kościół jak by nie było ma stanowisko konserwatywne, oczywiście nie w złym tego słowa znaczeniu, a media są bardziej otwarte na nowe poglądy, czasem popierają metody które według kościoła są złe). Spór o to kto ma racje to jak spór dwóch ekspedycji (rosyjskiej i amerykańskiej) przez kogo odkryta odnoga jest początkiem i źródłęm amazonki (a któż to sprawdzi?)

Na koniec chcę napisać o dwóch rzeczach troszkę rażących w kościele:
1 Caritas - organizacja trzeba sobie powiedzieć jasno złodziejska...
Było głośno o tym np. podczas tragedii w hali MTK w Katowicach gdzie caritas wziął horrendalny procent, gdzie ludzie byli naprawdę rozczarowani i źli gdyż to była zbiórka dla rodzin ofiar, (proszę niemów, że to nieprawda bo jeśli by to była to caritas by tego nie puścił mimo uszu, bo w bardziej błahych sprawach nie popuszczał ...), oraz kolejny argument - moja ciocia pracuje w caritas, jej szef jeździ nowym passatem (żona nie pracuje, on tylko w caritas a wcześniej nie byli bogaci), oraz dostrzegła wiele innych przykrych rzeczy np.(dzieci na koloniach które łaskawie organizuje caritas a które są traktowane jak za przeproszeniem śmiecie)
2 Kościół oczywiście musi mówić o wszystkim (taka jest jego misja), ale dlaczego nie mówi o rzeczach dla siebie niewygodnych? np. afery homoseksualne oraz pedofilskie (głownie w USA), co jakiś czas są rozsyłane listy do parafii od Biskupów Polskich w których krytycznie wypowiadają się o mediach, mieszają w politykę, a nie mówią o rzeczach niewątpliwie ważnych jak pedofilia w kościele.

Strasznie się rozpisałem, lecz pragnę ponownie podkreślić, gdyż zważywszy na ton w jakim piszę ten post wielu pomyśli, że jestem zagorzałym przeciwnikiem kościoła, lecz to mylne wrażenie, gdyż ja jestem osobą wierzącą, lecz widzącą błędy, nie bojącą się o nich mówić, i nie zaślepioną.
Mam nadzieję, że ktoś dotarł do tego zdania w moim poście co znaczy, że wysilił się na przeczytanie moich wypocin :)
Pozdrawiam, kyewski

ocenił(a) film na 10
kyewski

Witam, bardzo przepraszam za tak długi okres milczenia, bardzo długo nie było mnie na fw z prostego powodu - studia dały o sobie znać, wolne jeszcze bardziej(utęskniony powrót do drogich Osób;))
Przyznam, że miło mi, że ktoś podjął zdrową polemikę, tym bardziej, że wypowiedź naprawdę staranna i zrównoważona, po prostu - wolnego, myślącego człowieka:) Cóż, w wielu rzeczach masz rację, choć można je sprowadzić do prostej puenty - człowiek jest tylko człowiekiem. To prawda, są lekarze i mordercy w fartuchach, nauczyciele i sadyści z dziennikiem, księża i.. no właśnie. Takie toto. Choć przyznam szczerze, że nie mnie to oceniać, kto ile jest wart w tym, co robi. Tak czy inaczej - można obrazić się z powodu pani anestezjolog na cały szpital - i umrzeć, nieskorzystawszy z jakże hańbiącej pomocy, uniesieni "dumą"... można.
To, że Kościół tworzą ludzie należy jednak rozpatrywać z obu stron. Oceniasz księży - popatrz najpierw na parafię... Kościół to nie ksiądz, datki na mszę i jakieś listy biskupów. Kościół to Przymierze między Bogiem a człowiekiem. Warto o tym pamiętać, gdy szlag nas trafia jak patrzymy na to, co wyrabia się na plebanii. A ręczę Ci, czasem wystarczy się zastanowić, czy samemu jest się lepszym chrześcijaninem, niż ktośtam jest księdzem. Tu i tu nie jest łatwo. Niestety - pomimo, że Ty to rozumiesz, ludzie którzy nie wierzą - nie zamierzają rozumieć. Ty mówisz, że są księża dobrzy i ci bez powołania. Media użyją tego co mówisz, powiedzą "kler jest zły". Taka jest prawda - media wykorzystają każdą aferę i aferkę, by pogrążać (choćby i pogłoskami) cały Kościół. CAŁY, bez wyjątku. I bez wpływu na to, że Kościół to także Ty.
Nie rozumiem troszkę tego cytatu "Spór o to kto ma racje to jak spór dwóch ekspedycji (rosyjskiej i amerykańskiej) przez kogo odkryta odnoga jest początkiem i źródłęm amazonki (a któż to sprawdzi?) "... no nie do końca.
Media starają się usilnie, by cała sprawa obrony życia wyglądała jak walka ideologii. Tymczasem nie do końca tak jest. Gdyby tak było, media używałyby argumentów. Nie manipulacji, nie zastępczych tematów, nie sloganów. To tak naprawdę walka między Prawdą a ideologią. Do myślenia daje transparent ruchu w obronie życia w Hiszpanii (tak, właśnie w Hiszpanii, to nie pomyłka!). "Nie ma prawa do zabijania. Istnieje prawo do życia." Chyba najlepsze streszczenie tego, jak groteskowa jest "walka o prawa kobiet"(w sensie do aborcji, od 15 roku życia, nawet bez zgody rodziców), bez pytania o zdanie kobiet, które aborcji się dopuściły. I żałują latami.
Bez względu na wyznanie, są Wartości, o jakie warto walczyć i warto dla nich choćby i stracić własne życie. Tu nie ma wpływu, w jakiej religii się urodzisz. Do śmierci namawiają tylko ideologie.
Odsyłam do materiałów boć może bardziej obiektywnych, bo przygotowanych przez ateistów - tyle że takich, którzy potrafili sami się zatrzymać i zastanowić nad tym, co dzieje się ze światem dookoła nich.
ww.youtube.com/watch?v=DZf9I0zVT-U
Pozdrawiam, Kamil :)

użytkownik usunięty
kyewski

wiecie co mozecie zrobiC?
spytac sie lekarzy psychiatrow co mysla na temat opetania...
kazdy ksiadz ci powie ze zdarzaja sie przydadki opetaniaale tylko malo z nich jest prawdziwych...
a lekarz za to ci powie ze te rzeczy sie nie zdarzaja nigdy...
prawdziwe opetanie nigdy nie zostalo przez nikogo udokumentowane, egzorcysci moga mowic co chca,
psychiatrzy mowia ze na ogol to sa osoby albo chore psychicznie albo majace checi zrobienia szumu wokol siebie w celu szukania zainteresowania swoja osoba (czyli normalni to oni tez nie sa)
inni ludziektorzy jezdza po swiecie gromadzac majatek mowiac ze sa uzdrowicielami lub ze sa napietnowanii przez boga ze robia im sie nie wiadomo skad rany krwawiace itd. mnostwo mozna podac przykladow.
jak juz powiedzialam o prawdziwych opetaniach nic nikomu nie wiadomo. to na ogol albo osoby chore (w tym przydadku zawsze jest o wiele trudniej dla medykow okreslic czy to prawda czy falsz. choc zawsze dochodza do tego samego wniosku)
albo osoby ktore najzwyczajniej na swiecie udaja... co wcale nie jest takie trudne. wija sie podnosza glos wystrzerzaja oczy itp. (w tym przydatku psychiatrze jest o wiele latwiej odkryc prawde. z powodu tego ze osoba "zdrowa" na umysle sama dobrze wie ze to wsyzstko to bzdura robiac ten caly cyrk umyslnie)
ale niech kazdy wierzy w co chce

Usagi_V

Przez cały wątek nie przebrnęłam, ale jedna rzecz na początku już mnie lekko rozbawiła. Pchelus chyba niepotrzebnie poczuł się na wygranej pozycji po tym, kiedy na swoją wyczerpującą i kulturalną wypowiedź otrzymał krótką i rzeczową ripostę "wal się" :D Sorry, ale z pewnymi ludźmi na pewne tematy po prostu nie warto rozmawiać, bo i tak nic dobrego z tego nie wyniknie. Jeśli mi ktoś mówi, że aborcja to zło bez względu na okoliczności, a homoseksualiści nie powinni mieć podstawowych praw wynikających z człowieczeństwa, to ja też wcale nie mam ochoty z taką osobą gadać. Bynajmniej nie rzucam w tym momencie rękawicy, w życiu dosyć nagadałam się z katolikami i przedstawicielami konserwatywnych poglądów i naprawdę nie mam ochoty wysłuchiwać tych samych pseudoargumentów po raz setny. Chciałam tylko zauważyć, że ładnie sformułowana i długa wypowiedź to nie wszystko, aby móc poczuć się intelektualistą, panie Pchelus. I radziłabym brać pod uwagę możliwość, że osoby odpowiadające "wal się" wcale nie muszą być nieelokwentne. Wręcz przeciwnie, głupotą jest dyskutowanie z bardzo religijnymi osobami, bo to walka z wiatrakami, a taka krótka odpowiedź oznacza raczej tyle co "nie chce mi się z Tobą gadać", jakkolwiek może być to bolesne dla chętnych do dialogu przedstawicieli Kościoła :) Pozdrawiam serdecznie, z Bogiem.

elektrowanilia

"Wal się" jest bardzo rzeczowe...
W sumie masz rację, ale nic odkrywczego nie powiedziałaś. Ostatecznie i tak to jest czyjaś racja, kontra Twoja racja i nic więcej. Też wielokrotnie rozmawiałem z obrońcami pederastów i do tej pory nie usłyszałem rzeczowego argumentu, dlaczego np. pedały powinny mieć prawo do adopcji.

ocenił(a) film na 10
elektrowanilia

"głupotą jest dyskutowanie z bardzo religijnymi osobami, bo to walka z wiatrakami" - cóż, ciekawe stwierdzenie... idąc za ciosem, nie będę podejmował się interpretacji takiego wytworu;) Powiem raczej, że fakt - rozmawiać można, a nawet należy z osobami, które właśnie rozmowy i dialogu szukają. ROZMOWY, czytaj wymiany racji, poglądów, argumentów. Natomiast osoby zakute zakutymi pozostaną... oto dla czego niektóre "nurty współczesnego oświecenia" boją się zdrowej polemiki:) Fakt, łatwiej odwrócić się plecami i uciec do swoich klocuszków... tylko do czego to prowadzi? Do znalezienia prawdy chyba nie... do bogatszego poznania świata chyba też nie... no ale przecież tak nam wygodnie, "wal się" i problem znika;) Wiesz, sam też kiedyś w ten sposób radziłem sobie z problemami, moi rówieśnicy zresztą też. Było to w czasach gimnazjalnych... od tego czasu troszkę się zmieniło. Choć przyznam, nie u wszystkich:) Pozdrawiam wszystkich "oświeconych" lewaków i pozwolę sobie zacytować, a właściwie sparafrazować... VALE! (każdy zrozumie na swój sposób, tą czy inną łaciną;P )

P.S. tylko skąd ciągle powtarzane, jak w matni, "Kościół nie jest gotów do dialogu"?? Hmm może po prostu "światli" nie nauczyli się, czym jest dialog? A co do "wyświechtanych argumentów chrześcijan (tak, wiem, że nie chcesz czytać co odpisałem, nie do Ciebie piszę, ale do tych, którzy szukają czegoś więcej niż modna papka), oto argumenty (PRZECIW ABORCJI) osób NIE WIERZĄCYCH (może te bardziej trafią..? chociaż wątpię, Ty wiesz wszystko najlepiej:) htp://ww.youtube.com/watch?v=DZf9I0zVT-U

użytkownik usunięty
pchelus

wiecie co mozecie zrobiC?
spytac sie lekarzy psychiatrow co mysla na temat opetania...
kazdy ksiadz ci powie ze zdarzaja sie przydadki opetaniaale tylko malo z nich jest prawdziwych...
a lekarz za to ci powie ze te rzeczy sie nie zdarzaja nigdy...
prawdziwe opetanie nigdy nie zostalo przez nikogo udokumentowane, egzorcysci moga mowic co chca,
psychiatrzy mowia ze na ogol to sa osoby albo chore psychicznie albo majace checi zrobienia szumu wokol siebie w celu szukania zainteresowania swoja osoba (czyli normalni to oni tez nie sa)
inni ludziektorzy jezdza po swiecie gromadzac majatek mowiac ze sa uzdrowicielami lub ze sa napietnowanii przez boga ze robia im sie nie wiadomo skad rany krwawiace itd. mnostwo mozna podac przykladow.
jak juz powiedzialam o prawdziwych opetaniach nic nikomu nie wiadomo. to na ogol albo osoby chore (w tym przydadku zawsze jest o wiele trudniej dla medykow okreslic czy to prawda czy falsz. choc zawsze dochodza do tego samego wniosku)
albo osoby ktore najzwyczajniej na swiecie udaja... co wcale nie jest takie trudne. wija sie podnosza glos wystrzerzaja oczy itp. (w tym przydatku psychiatrze jest o wiele latwiej odkryc prawde. z powodu tego ze osoba "zdrowa" na umysle sama dobrze wie ze to wsyzstko to bzdura robiac ten caly cyrk umyslnie)
ale niech kazdy wierzy w co chce

ocenił(a) film na 10

skoro "w tym przydatku psychiatrze jest o wiele latwiej odkryc prawde", do poczytaj, albo posłuchaj zeznań PSYCHIATRÓW zajmujących się sprawą pani Annelise. Po raz ostatni odsyłam do filmu dokumentalnego, dostępnego zresztą na YT, pod tytułem "Egzorcyzmy Annelise Michel". Oglądnij UWAŻNIE. Potem się wypowiadaj. Nic więcej do powiedzenia na ten temat nie mam - ignoranty się nie przekonam. Bo albo ktoś naprawdę drąży i szuka, albo pisze opinię zasłyszaną niewiadomogdzie, że "lekarz powie ci, że nie zdarzają się nigdy" (wow, mamy ogólnoświatowe referendum lekarzy nt opętań! Warto wiedzieć!) W jednym masz rację - każdy wierzy w co chce. Tyle, że jedni poszukują, drążą i sprawdzają. Inni wypowiedzą się za wszystkich psychiatrów w ich imieniu, nawet jeśli dobrze znane są przypadki podważające to. Tak dla ciekawostki - egzorcysta, zanim rozpocznie swoje działanie, zazwyczaj musi poczekać na opinię biegłego psychiatry - że dana osoba nie jest chora psychicznie. Pisze też o tym na stronie, do której linka już dałem w innym poście. Pozdro.

użytkownik usunięty
pchelus

boze przeciez takich dokumentow jest mnostwo, sa iich dziesiatki, ja juz widzialam podobne wiele razy.

niby mam we szystko wiezyc... jakies tam demony no chyba umre ze smiechu.
trzeba byc naprawde bardzo latwowiernym ,jakies tam nagranie prawdziwe lub nie niewiadomo, gdzie dziewczyna zmienila glos wrzeszczac jak jakies zwierze.
pomysl ze moze jakos udalo sie jej wrzeszczec tkaich sposob (albo i nie) albo po prostu nagranie jest manipulowane... zauwaz ze dzwiek jest jakby bardzo mmm skomputeryzowany. nie pomyslales o tym.
pomysl ze takich nagran jest naprawde sporo. ja slyszalym podobne, dziesiatki, i ZAWSZE sa to gowna nic nie warte w ktore no itak dzioeki bogu prawie nikt nie wierzy.
tak przeciez latwo zrobic cos takiego ja moge zrobic takie samo , ale jestem normalna...

to ze jakis tam ksiedza sie wypowiadaja czy rodzina "ofiary" opowiadaja o niej ze niby to wszystko jest prawda...
myslisz ze sa jedyni???
nie bede sie powtarzac takie przypadki sie czesto zdarzaja znane bardzije lub nie.

mowisz ze ksiadz egzorcysta musi miec zgode psychiatry zeby podjac swe dzialania.
i co z tego???
to ze jakis tam psychiatra czy moze nawed dwoch czy trzech byli zgodni z tym ze to wszystko jest prawda nie pomyslales ze moze nie byli zbyt biegli w swojej rracy moze nie mieli wystarczajacej wiedzy inteligencji moze nie byli w stanie pomuc kobiecie przez swoja niewiedze
i poszedli na latwizne stawiajac taka a nie inna diagnoze...

myslisz ze wszyscy psychiatrzy sa tacy sami ze sa dobrzy w swoim fachu ?
zawsze sie trafi jakis jeden ktory nie bedzie mw stanie poprowadzic sprawy do konca, a moze sie pomylic kazdy. nie wszyscy jestesmy idealni i tacy sami w swoich wierzeniach.
moze na 200 moze jakis tam w takie cos wierzy.

i akurat ta sprawa wyszla na swiatlo dzienne i staloi sie takie znane.
ale takich przypakdow jest wiecej.

niby mam we wszystko wiezyc prezez jakies tam nagranie , takich to jhest pelno... skad wiesz ze to wszysko prawda.

dla mnie jest to bujda jak wszystkie przypadki opetan i innych pierdoł.

ile jest rodzin ktore w zgodzie wierza w takie rzeczy wszyscy wspolnie mowia ze w ich domu straszy czy ze cos tam widzieli gdziestam .
pozniej i tak okazuje sie ze to nieprawda... a wiesz dlaczego???
no chyba nie wiesz

radze ci poczytac KSIAZKI o psychologii psychiatri , posluchac tego co maja do powiedzenia oni sami, w wiekszosci sie ze soba zgadzaja tego mozesz byc pewien.
a nie jakis tam dokument ktory zreszta nie jest pierwszy i ostatni jaki powstal.
jak dla mnie to to wszystko smierdzi i to bardzo.

ps. mam nadzieje ze nikogo przez to nie obrazilam. kazdy jest jaki jest i wierzy w co chce. jak dla mnie to wszystko na ten temat

tez pozdrawiam

użytkownik usunięty

wedlug tego co sie wydarzylo naprawde Anneliese wzchowzwala sie w rodyinie bardyo bardzo religijnej.
rodzice byli bardzo surowi. za najmniejsze przewinienie kazali jej spac w nocy w zimie w pokoju bez lozka i bez nic<zego zeby sie okryc na podlodze bez ogrzewania.

prawda jest taka ze ona naprawde miala epilepsje w wieku 16 lat
igresowali ja do szpitalu psychiatrycznego
po wyjsciu z "doma wariatow" kontynuowala nauke w w liceum i pozniej na uniwersytecie.

tak jak jest w filmie dziewczyna przez caly ten czas widziala demony i slyszala dziwne glosy.

po tym jak lekarze nie wiedzieli dokladnie na 100 % co jej dolega i nie byli ze soba zgodni rodzice zaczeli myslec ze jest poseida przez szatana.

rodzice tak w to bardzo wierzyli ze poszli wielokrotnie do kosciola komentujac wszystko i "wmawiajac" probowali przekonac ksiezy o swoich kreenciach.

niestety na poczatku nikt nie byl tego samego zdania i prosby rodziciow byly odrzucane.

jak kazdy wie zeby kosciol sie zgodzil na egzorcyzm, poseida musi rozmawiac jezykami umarlymi, miec "paranormalne" zdolnosci lub/i wstret do krzyzy i figurek boskich.

to sklonilo i przekonalo ksiezy do odprawienia ogzorcyznu

w filmie jest pokazane ze rozmawiala jezykiem armerskim (czy jakims innzm) jezykiem juz dawno umarlym jednak to jest nieprawda , Anneliese nigdy nie rozmawiala w danym jezyku.

w filmie tez sa pokazane nienaturalne zdolnosci do wykrecenia ciala
ejst jedna scena w ktorej przekreca swoje cialo , co w rzeczywistosci jest zupelnie niemozliwe (chyba zeby naprawde bylyby w niej demony)
taka sytuacja naprawde nie miala miejsca .

w filmie tez ksiadz jest uniewinniony (ci co ogladali wiedza ze zostal winny ale wypuscili go na wolnosc)
w rzeczywistosci rodzice i egzorcysci co byli wplatani w ta sprawe poszli do wiezienia na pol roku (co no i tak nie jest duzo)

umarla przez zaglodzenie.
jej cialo jednak nie bylo tak makabryczne jak pokazali w filmie.
nie prezentowalo tych wszystkich ran przypalen czy czegos tam....
wiadomo ze dziewczyna wazyla prawie ponizej 30 kilo.

Ja akurat w demony wierzę. W demony, złe duchy - jak zwał, tak zwał.
Jednak nie lubię naśmiewać się z tego ani nawet w żartach przyzywać złego. W mojej rodzinie zdarzały się dziwne rzeczy - słyszałam relacje członków rodziny.
Ktoś koże powiedzieć, że mogę im nie wierzyć.
Mogę, ale dlaczego? Czemu mieliby kłamać? A nawet jeśli - wolę nie sprawdzać.
Czytałam wiele książek z psychologii, z psychiatrii, ale także bardzo dobre wywiady i książki egzorcysty włoskiego Gabriela Amortha.
I on powiedział bardzo mądrą rzecz: Szatan właśnie o to walczy - by nikt w niego nie wierzył, by wyśmiewał go, by myślał, że jest średniowiecznym zabobonem. Wtedy ma wielkie pole do popisu.

ocenił(a) film na 10

Drogi Grzmocie!

Jeśli to Ty masz zdolność rozstrzygania, co jest chorobą psychiczną, a co nie, a nie psychologowie - cóż, argumenty mi się skończyły. Jeśli nie przekonują Cię biegli sądowi, dokumenty, dowody - tym bardziej i ja nie przekonam. Tyle tylko, że to już nie mój problem. Ja zrobiłem, co się dało.

Zachęcam do czytania książek prezentujących różne punkty widzenia. Odsyłam choćby do postu na dole, użytkowniczki Aquilone.

Pozdrawiam, mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem:)

Usagi_V

Ja z kolei jestem pewna, że była opętana, na to zresztą wskazuja akta medyczne (pośrednio). Robiła rzeczy, których nie potrafi robić człowiek, poza tym liczne badania wykluczyły u niej tak bardzo lubianą przez lekarzy padaczkę i schizofrenię.

użytkownik usunięty
Aquilone


to co robila dziwnego to jedzenie nietoperzy rzucanie sie o sciany....
itp.
nie niestety wcale nie wskazuje na opetanie tylko na chorobe psychiczna.
nie byla to po prostu normalna dziewczyna cos sie odbilo czy co...
to co robila to nie rzeczy niemozliwe i tylko chore. po prostu.
na razie

ocenił(a) film na 10

wow, miło poznać naocznego świadka, towarzyszącego jej w drodze tych męk oraz biegłego sądowego - psychiatrę w jednej osobie;D Jednym postem streściłeś całą sprawę Annelise, która tak wielu śmiertelnikom wydawała się obszerną i trudną - domniemam, że Twój talent zostanie w niedługim czasie zauważony w wielkim świecie:) Ale póki to nie nastąpiło, wolę jednak swoje poglądy opierać na rzetelnych sprawozdaniach osób mających bezpośredni związek z tą sprawą oraz biegłych, upoważnionych do swoich stanowisk nie z przypadku, a z nadania:) Podziwiam za dystans do siebie i otaczającego świata, na pewno świat wydaje się dużo prostszy z perspektywy osoby wszystkowiedzącej, nawet bez sięgania do obiektywnych źródeł informacji na sprawę:)No na razie:)

ocenił(a) film na 10

PS
Grzmocie jeszcze jedno... nie widzę za bardzo sensu kontynuowania tematu, co zaznaczyłem już w moim przedostatnim poście. Osoby szukające prawdy mają dość materiału, aby same dokonać wyboru, ponieważ dużo źródeł już padło powyżej, a te z kolei do następnych prowadzą. Nie widzę natomiast sensu wtrącania "na dobitkę" wypowiedzi typu "rzucanie o ściany... itp." oraz "czy co..." - właśnie ze względu na te "itp." i pokrewne formy domniemań i wieloznaczności Twojej wypowiedzi. Zdradzają tylko, na ile fragmentaryczna jest Twoja wiedza na temat w którym zabierasz głos, a jeśli nie wiedza, to przynajmniej opinia którą wypisujesz. Dlatego, wracając do myśli przewodniej, nie widzę sensu sztucznego ciągnięcia tematu, w którym co rzetelne zostało już wypowiedziane - gdybanie zostawmy bajkopisarzom. Pozdrawiam:)

użytkownik usunięty
pchelus

drogi pchesus...
dzieki mam nadzieje ze kiedys mi ktos wynagrodzi moja wszechwiedze;)
zreszta ja nie odpisywalam t5obie tylko komus innemu.

jeszcze jedno.
dla mnie wazne sa fakty. nie domysly czy jakies tam.
wszystko co napisalam jest prawda bo sie wydarzylo naprawde i jest to opisywane i utrzymywane, jest to fakt.
nie obchodza mnie jakies "moglo byc tak czy siak" "mozliwe to czy tamto" duzo rzeczy jest mozliwych choc nie wszystko.
wszystko natomiast co jest mozliwe znajduje sie w tej sprawie .
jak juz powiedzialam interesuja mnie fakty , nie jakies tam wiezenia , bo mozliwosci sa wielkie.
nie chodzi tylko o to czy ja wierze w boga opetania duchy czy nie.
nasz umysl jest nardzo zlozony to wie kazdy.
ja oczywiscie przy tym egzorcyzmi nie bylam, tak jak zaden z was.
ale pare rzeczy wiem nie tylko przez jakis tam film (ktory jest naprawde niezly) lepszy niz egzorcysta (film bardzo zabawny i dobry)

tez mysle ze dyskusja nie ma sensu.
zreszta po co sie mamy sie powtarzac.
serio mila dyskusja choc w niczym sie nie zgadzamy ;)

użytkownik usunięty

jeszcze jedno bardzo bardzo wazne....
ja jestem KOBIETA.
no ale nie obrazam sie...
wiadomo moj nick...

ocenił(a) film na 7
Usagi_V

Czy to przypadek czy kolejne potwierdzenie że ten film jest pod patronem "złego"
Prawdziwy dreszcz strachu poczułam kiedy włączyłam film w środku nocy , kpiąc trochę w duszy z horrorów. Mimo to, na wszelki wypadek ;-) dokładnie zaryglowałam drzwi, byłam sama w domu. W momencie kiedy adwokatka po raz pierwszy w filmie patrzy na swój zegarek na którym była słynna godzina demonów czyli trzecia, z dziwnym lękiem, podświetliłam zegar na ekranie telewizora, jakby z góry wiedząc co tam zobaczę.....i potwierdziło się, była godzina trzecia..!!! jeżeli to jest zbieg okoliczności, to wyjątkowo udany, ale może to znak żeby nie lekceważyć tematu opętania i sił które za tym stoją.

użytkownik usunięty
panakeja

co to wogle za glupoty opowiadasz...

to chyba normalne ze jak wlanczylas film o drugiej (w przyblizeniu)
to jak minela godzina to byla 3 w nocy.
jesli to nie zbieg okolicznosci to co powiedz mi?
chyba tylko glupota ludzka...

ocenił(a) film na 10
Usagi_V

co ty gadasz?! Emily albo prawdziwe imie Anneliese Michel byla naprawde opentana sa do tego nagrania i inne dowowdy!

użytkownik usunięty
lordziuch_xD

rozumiem ze to zart... juz sie smieje, poczekaj xD hahahahahahahahahahahahahahahaha
no niezle...

Nie, to nie jest żart. Ale kto nie chce uwierzyć, ten nie uwierzy, choćby i sam był opętany.

Aquilone

No więc, właśnie założyłam konto, bo nie mogłam uwierzyć w to co niektórzy tutaj piszą. Ok, każdy ma swoje zdanie i swoją wiarę. Ale najbardziej zbulwersował mnie ten wpis:
"mje utwierdza w jej chorobie psychicznej ta gadka o matce boskiej,racjonalny człowiek zdrowy psychicznie nie wierzy w takie bzdety naiwne ,tak samo ksiądz nie jest dla mnie wiarygodny bo dla mnie katolik i ksiądz to synonimy debila do kwadratu,a już samo to że egzorcysta jest wymowne,sam nadaje sie do leczenia,zatem te do niesienia o posługiwaniu sie kilkoma jezykami,macie to na tasmie?i inne bzdury,to kłamstwa ,w angli współcześnie jest ksiądz który uważa się za van helsinga-utrzymuje iż zgładził wampira ,kościół to siedlisko zabobonu i ciemnoty,życze wam opętania zatem srakomuzgie katole ,niech wasza głupota obruci sie przeciwko wam,wiara w dibała,niech wam psycha za szwankuje skoro karmicie ją tym syfem,na zdrowie"
To, że nie wierzysz w Boga, to nie znaczy, że musisz odrazu jeździć po wierzeniach innych ludzi. Jestem osobą tolerancyjną, ale jedyne czego nie toleruje to nie akceptacji czyjegość zdania. Do Muchomorniczego: akceptuje twoje zdanie, ale nie rozumiem dlaczego życzysz mi i wszystkim wierzącym jak najgorzej? Co ja (i inni) Ci zrobiłam? Cokolwiek jednak powiesz, nigdy nie będę Ci życzyć źle, bo to jest moja wiara i nie zrezygnuje z niej za nic!
A co do filmu: nie widziałam. Szczerze trochę się boję, ale obejrzę. Wierzę w opentanie nie tylko dlatego, że tak nakazuje mi moja wiara, ale też dlatego, że są na to dowody i nie można temu zaprzeczyć. A są to dowody nie tylko pochodzące z zagranicy (tak jak w filmie z Niemiec), ale np. w Chorzowie, do dziś jest opentana dziewczyna, tylko w znacznie mniejszym stopniu niż filmowa Emily Rose, a bodajże dwa tygodnie temu w czwartek przechodziła egzorcyzm.
Liczę się z tym, że wielu zaprzeczy mojemu zdaniu, ale uszanuje to, jednak mam jeszcze kilka argumentów w zanadrzu ;) Pozdrawiam.

Kitty611

Coz pchelus, od mojego wielkiego postu minelo pelno czasu, i ty swoja odpowiedzia na moj post przedstawiles typowa postawe jaka przybieraja osoby uparcie broniace kleru. Gdy podaje sie twarde argumenty (takie chyba podalem w dosc duzej ilosci) to zaczynacie mowic, ze ksiadz tez czlowiek i bledy popelnia, zapominajac ze wczesniej sami wytykaliscie wszystkim na okolo (czytaj osoba o przeciwnych pogladach) jacy to ci dziennikarze sa zli, nagonka na kosciol i takie tam. Gdzie tu jest konsekwentnosc? Coz latwo jest nagle powiedziec, ze ksiadz tez czlowiek, co zamyka dyskusje na dobra sprawe, ale czy o to chodzi? To jest wymijanie i zalatuje kpina niestety. Ostatnio mowilo sie bodajże w irlandii o skandalu pedofilskim wśród księży, i najwyżsi przedstawiciele koscioła katolickiego w tym kraju zachowali sie typowo jak nas do tego przyzwyczaili - pokrzywdzone dzieci i rodziny nazwali klamcami a zainteresowanych ksiezy przenosili z parafii na parafie. Potem ksiądz przyznal sie do molestowania 100 dzieci !!! (nie pisz tylko, ze to tylko czlowiek i chociaz dobrze, ze sie przyznal - bo tak czlowiek nie postepuje) Kler w Polsce jest rozpasany do granic mozliwosci takie sa smutne realia, bazuje to na zaściankowości polskiego spoleczenstwa i wpływom kosciola.
Starczy tego dobrego, licze na wypowiedz, ale szanumy sie i bez tanich zagrywek w stylu "ksiądz też człowiek"

kyewski

nazwanie kogoś per 'debil' uważasz za argument?

"2 Księża i biskupi (oczywiście nie wszyscy) ale znaczna część grzmią z ambon o zgubnym wpływie pieniędzy (używali pogardliwego sformułowania "mamony") po czym wsiadali do swoich mercedesów lub innych dobrych samochodów... i każdy kto to podważy naraża się na śmieszność bo ludzie (nie fanatycy słuchający Rydzyka i uczęszczający codziennie na msze) mają oczy i widzą "
A nasz ksiądz chodzi na pieszo lub jeździ autobusem i co teraz?

co do księży pedofili to powiem tak - o kilku wyjątkach zawsze się mówi, a o milionach dobrze spełniających swoją służbę nie wspomina się nic - taki urok mediów. Więc na mediach się nie opieraj bo daleko nie zajdziesz.
J znam wielu wspaniałych księży, na których zawsze moge liczyć, którzy organizują akcje charytatywne, akcje dla chorej dziewczynki z naszej okolicy, prowadzą msze dla dzieci, na których opowiadają fajne bajki z morałem, ppotrafią rozbawić i wzruszyć swoim kazaniem, są wartościowymi ludźmi. Nie znasz ich a wrzucasz wszystkich do jednego worka - jak to o Tobie świadczy?

aha - szanujmy się i bez takich zagrywek jak "ksiądz to synonim debila", bo to jest żałosne