Nawet nie wiesz, jaką przyjemność sprawiasz mi swoimi słowami.

P.S. - To "Jago" nawiązuje do "Otella" Szekspira?

o co ci chodzi???

ja nie jestem wredna po prostu wyrażam swoją opinię na temat twojego porąbanego umysłu

Dobrze, dziewczyno, nie kłóćmy się, bo po co. Ja tylko mówię, że dla mnie opętanie do dyrdymały. A film jest zrobiony bez sensu, zamiast pokazać wszystko z punkty widzenia Emily, bardziej nakreślić jej strach i człowieczeństwo niż tego diabełka, oni zrobili niemal dramat sądowy, którym broni się "diaboł". Dla mnie ten film w ogóle nie powinien być nazywany horrorem.

no widzisz bo to nie jest horror, tylko dramat z elementami horroru

To po kiego grzyba pisze, że horror?

Mnie nie pytaj, tak sie niestety przyjelo. Chyba dlatego ze dla ludzi dramat byl zbyt szerokim pojeciem,dlatego do dramatu czesto sie dopisuje czego elementy ma w sobie i pozniej mamy dramato-komedie dramato-thrillery dramato-akcje dramato-horrory:/

z tym sie zgodze, czesto tak jest, że filmy są uznawane jako horrory a wcale nimi nie sa np. taki "zmierzch", taki z tego horror jak ze mnie królewna śnieżka

Nie ma żadnych faktów na temat tego "opętania". Ludzie po prostu ślepo wierzą,że było to opętanie.

to powiedz mi w takim razie co to było, nie na podstawie tego filmu tylko na prawdziwych aktach, dokumentach i nagraniach z tej sprawy, sa one dostepne w necie tylko trzeba dobrze patrzeć

Na pewno była chora na epilepsję.Te nagrania w których Anneliese gada po niemiecku,też brzmią jak u chorego psychicznie.Zdjęcia jak u wyczerpanego i wygłodzonego człowieka.Reszta opowieści na które nie ma dowodów,zależy od człowieka,to tak jak ktoś opowie,że widział UFO,jedni uwierzą drudzy nie.Biskup Wurzburga który sam dał pozwolenie na egzorcyzmy oznajmił po wszystkim,że "Szatan nie istnieje a opętanie jest chorobą".Myślę,że na tym skończymy dyskusje,bo i tak nie dojdziemy do porozumienia:)Film dobry,pozdrawiam! : )

z tym ostatnim sie z toba zgodze, każdy ma inne zdanie, każdy wierzy w co innego film rzeczywiście dobry najlepiej sie oglada w ciemności :)

Daj spokój, ja oglądałem wieczorem, w ciemności i później zasnąć nie umiałem. Cały czas miałem przed oczami jakieś straszne rzeczy :|

wierz mi nie tylko ty :/ dopiero po dziennych przemyśleniach stwierdziłam że był fajny

Chciałbym abyś miał rację. Każdy egzorcysta twierdzi iż wystarczy jedno spojrzenie w oczy opętanego aby wiedzieć z czym ma się do czynienia, jeden biskup sam przeczący swym działaniom (przyznam iż nie słyszałem o tym by zaprzeczał, acz nie twierdzę także iż takie zdarzenie nie miało miejsca) nie świadczy w żaden sposób o stanowisku KK, wręcz przeciwnie, dziś coraz głośniej się mówi na łonie Kościoła o wpływie złego.

Pozdrawiam

To, że film jest oparty na faktach, nie znaczy od razu, że te ''fakty'' są w 100% prawdziwe.
Jakie demony? Jakie opętanie? Byłaś przy niej? Rozmawiałaś z nią? Skąd taka pewność? ;)

po roku nie jestem przekonana że są one w 100% prawdziwe w filmach zawsze cos zmienia, przekręcą, uwypuklą ale wierzę że takie zdarzenie miało miejsce i moja wersja jest taka, że to było opętanie a jak widać po komentarzach każdy ma swoją wersję, każdy inaczej odczytuje ten film :)

Co widz, to inna opinia ;)

"Bardziej mnie dziwi dlaczego jest ich tak mało i tak
rzadko się pokazują na naszej planecie"

To proste, głównym zamierzeniem złego jest działanie z ukrycia. Stara się jak może aby być niewidocznym, by ludzie nie uwierzyli w niego, bo przecież jego istnienie dowodzi bezpośrednio istnieniu Boga, a on przede wszystkim chce wmówić wszystkim iż piekła nie ma, Boga też, ani dobro ani zło nie istnieje. hulaj dusza
Zły jest bożkiem relatywizmu, który wiedzie prostą ścieżką w jego ramiona.

Pozdrawiam.

logiczne:]

Według mnie, dobro i zło istenieją, tylko nie mają swoich przedstawicieli typu Bóg, i Diabeł.

Zapoznaj się z prawdziwą historią a nie tylko z filmową wersją bo głupoty piszesz

wierze

wezcie se odsluchajcie na yt prawdziwe kasety z egzorcyzmów ''emily rose'' oczywiscie nie chodzi mi o aktorke ktora ja grala

I co wtedy będzie?

ale o co chodzi ? no moi rodzice nie mogli tego do konca odsluchac..oczywiscie zalezy jeszcze jak kto dop tego podchodzi to napenwo zalezy jakie bd wtedy wrazenie ;p

Wiesz Ja też umiem mówić takim demonicznym głosem ;} i co jestem opętana? To choroba psychiczna nie żadne opętania - to oczywiście moje zdanie ;)

Poważnie? Są na yt?

Skąd możemy mieć pewność, że są prawdziwe?

"Bardziej mnie dziwi dlaczego jest ich tak mało i tak
rzadko się pokazują na naszej planecie"

Jest ich bardzo dużo, można powiedzieć śmiało, że coraz więcej- niestety. Tylko z takim problemem człowiek nie idzie do telewizji ale przeważnie do księdza:-) A ksiądz nie będzie potem biegał z nagraniem z komórki i pokazywał w internecie... ;d

Ja uważam , że to jest choroba umysłowa + fanatyzm religijny, bo nigdy nie słyszałam o ateiście, muzułmaninie bądź buddyście "opętanym" przez szatana a przecież jeżeli byłaby to prawda to wątpie żeby szatan wybierał sobie tylko katolików.
Nie wierze w to. Tak jak nie da sie udowodnić że osoba "opętana" nigdy nie miała styczności z innymi językami , tego sie nie da udowodnić.
Szkoda że wielu ludzi wierzy że w takim przypadku ksiądz egzorcysta jest w stanie pomóc i w wielu przypadkach jest już za późno na jakąkolwiek inną pomoc.

Dziwne, ale w niemal kazdej kulturze byly i wciaz zdarzaja sie przypadki opetania (i nie dotyczy to tylko chrzescijan), a kazda religia (buddyzm, islam, itp.) opowiada o zlych duchach, dzinach badz demonach i zla energie, ktora moze opetac z natury zdrowego umyslowo czlowieka - rzypadek? Nie sadze.
Inna sprawa, ze nie powinno sie bawic w wywolanie duchow czy inne tego typu bzdury - w wiekszosci przypadkow to dotyka wlasnie ludzi, ktorzy cos takiego robili.

A nie pomyślałeś czasem, że religie są 'bzdurą' pełnymi sprzecznych twierdzeń i fanatycznych przekonań. I to tymi przekonaniami oraz twierdzeniami opętuje się ludzkie umysły, uczucia, pozbawia wolnej woli, zdrowego rosądnego myślenia? Że to właśnie religie pełne są różnych przekonań oraz formułek magicznych, wmawianych naiwnym ludziom do bezmyślnego wierzenia?
To właśnie religie bawią się w wywoływania różnych duchów i różne inne magie i bzdury - dla własnego, niegodziwego zysku hochsztaplerów. Np. obietnice życia po śmierci... (jak chcesz żyć wiecznie to najpierw musisz umrzeć. A widziałeś życie w grobie, jak ono tam wygląda?) i inne takie.

(buddyzm nie jest religią!)

Np. 'błogosławieni prześladowani, pogardzani, okradani, ogłupiani, wyszydzani (pozbawieni pracy albo pracujący bez zapłaty bo... "zapłata w niebie, po śmierci")' - albowiem na nich i ich kosztem różni hochsztaplerzy robią największe interesy, dlatego też wpierw ich -czyli swoje ofiary- prześladują...

Czy Emily Rose vel Anneliese Michel i ten film nie są właśnie błogosławieństwem dla kościoła i hoszchtaplerów, straszących ludzi groźbami, co z nimi może np. kościół zrobić, jeżeli nie będą mu bezwzględnie i ślepo, tj. bezmyślnie i niewolniczo posłuszni?

Chcesz wiedzieć jak działa indoktrynacja i pełna kontrola, inwigilacja np. u Świadków Jehowy?
To obejrzyj film pt:
"Świadkowie odchodzą"

oraz, na przykład:
"Wiara czyni czuba"

czy na temat powstawania t.zw. opętań:
"Egzorcyzmy Dorothy Mills"


Możesz też przeczytać i pomyśleć oraz coś mądrego dopisać do wątków, dotyczących przypadku -i filmu- Emily Rose vel Anneliese Michel:

- Co było powodem śmierci Emily, dlaczego ona zmarła? Czy musiała umrzeć?

http://www.filmweb.pl/film/Egzorcyzmy+Emily+Rose-2005-7117/discussion/Co+było+po wodem+śmierci+Emily%2C+dlaczego+ona+zmarła+Czy+musiała+umrzeć,1675898

- Czy ten film ma jakiś walor ewangelizacyjny? Jeśli tak to jaki, dlaczego?

http://www.filmweb.pl/film/Egzorcyzmy+Emily+Rose-2005-7117/discussion/Czy+ten+fi lm+ma+jakiś+walor+ewangelizacyjny+Jeśli+tak+to+jaki%2C+dlaczego,1860046

- Film na podstawie faktów. Jakimi metodami Emily Rose została pozbawiona własnej woli?

http://www.filmweb.pl/film/Egzorcyzmy+Emily+Rose-2005-7117/discussion/Film+na+po dstawie+faktów.+Jakimi+metodami+Emily+Rose+została+pozbawiona+własnej+woli,18161 87

A i jeszcze widzę, jakie filmy oglądałeś i dziwi mnie, że tak piszesz o wierze. ...

Uważaj, bo jak będziesz się tak dużo dziwić, to zostaniesz.... dziwaczką.

(p.s: przed tym nie raz przestrzegał nawet sam, a nie, nie tylko on sam, ale mniejsza z tym, w każdym razie przestrzegał -nadążasz?- przewielebny ojciec dyrektor na swojej antenie, żeby się nie dziwić bo można zostać dziwakiem. A ty co?)

Ale odpowiedz na pytanie: Dlaczego ojciec dyrektor, na antenie swojego toruńskiego radyjka, utworzył takie powiedzenie, które dość często swoim naiwnym wiernym słuchaczom zwykł powtarzać z satysfakcją chyba: "Dlaczegoś głupi? -Boś biedny. Dlaczegoś biedny? -Boś głupi"
- potem podawane było konto bankowe tejże rozgłośni...

Kumasz o co kaman?

;-)


Życzę ci zdrowia.

"A nie pomyślałeś czasem, że religie są 'bzdurą' pełnymi sprzecznych twierdzeń i fanatycznych przekonań" powiedz to muzułmaninowi...

A po co, dlaczego akurat wymieniasz muzyłmanina, hm?...

Sama mu to powiedz, co wiary ci brakuje?

Demony, Bóg i Diabeł, duchy to dla mnie bujdy na resorach.

''Dlaczego tyle ludzi miałoby coś zmyślać? Jaki byłby cel zmyślenia takich rzeczy?''- hm... może po to, aby przekonać ludzi, że jednak istnieją jakieś nieziemskie postaci typu właśnie Bóg i demony...?

''Dlatego nie wykluczam istnienia 'demonów'. Bardziej mnie dziwi dlaczego jest ich tak mało i tak rzadko się pokazują na naszej planecie:)
(...) Nikt mi nie wmówi, że normalne jest, że zwykła nastoletnia dziewczyna która przez cały czas wychowywała się normalnie, w tak młodym wieku doznaje bez żadnych czynników z zewnątrz tak szybko i inwazyjnie postępujących chorób ( co najmniej 2 ) umysłowych.''- najpierw piszesz o demonach, potem o chorobie umysłowej. To jakie jest Twoje zdanie? Dziewczyna była opętana czy chora? ;)

Ten film był ciekawy , ale dajcie mi NAPRAWDĘ STRASZNY FILM , ostatnio oglądałem Egzorcystę z tą polska

Jestem katoliczką i wierzę zarówno w niebo i piekło.W Boga i demony.

Ja uważam, że był to ciekawy film. Ale osobiście jestem ateistką, nie wierzę. Ja po prostu wiem, a jeśli coś nie jest poparte dowodami naukowymi. Nie jest dla mnie możliwe. Chociaż podziwiam ludzi, którzy wierzą. Demony, anioły i Bóg - każdy interpretuje to inaczej. Dla mnie był to film fantasy. Bardzo dobry film fantasy.

Jeśli jesteś ateistką to wierzysz. Wierzysz w to, że bóg czy jak kto woli bogowie nie istnieją.

Nie. Ja nie wierzę. Ja wiem. Różnica pomiędzy wiarą, a wiedzą jest prosta. Np. Wiesz, że jutro wstanie Słońce, możesz wierzyć, że Bóg sprawia, iż wstaje Słońce. Na to pierwsze masz dowód, na drugie nie.

Jeśli masz max 15 lat mogę wybaczyć nie zrozumienie inaczej troszkę kiepsko.
Piszesz, że jesteś ateistką, ale najwyraźniej nie wiesz czym jest ateizm.

Ateizm oznacza brak wiary w istnienie Boga. A to nie oznacza wiedzy o nieistnieniu Boga, co powinnaś wiedzieć skoro tak zaznaczasz różnicę między wiarą a wiedzą. Ateizm oznacza wiarę w nieistnienie Boga.
Masz rację to jest proste. A mimo tego nie rozumiesz tego;)

Ale ty również nie masz dowodu na istnienie Boga. A ateizm faktycznie oznacza nie wierzenie w Boga, ale nie wyklucza, że w moim mniemaniu może to również oznaczać brak dowodów na jego istnienie. To przecież nie zabronione. Prawda?

I proszę nie zgadywać ile mam lat. :)

Oczywiście, że nie ma żadnych dowodów na istnienie Boga. Pomijając już samą logikę, to gdyby istniały dowody, to wiara w Boga byłaby niemożliwa.
Pomyśl jeszcze nad tym co oznacza ateizm może zrozumiesz:) ( to nie jest złośliwość)

Dla mnie ateizm to brak wiary w istnienie boga, bóstw i nadnaturalnych zjawisk, bo jest sprzeczne z logiką. Zgadza się?

A czy ty wierzysz w Boga?