W swoim gatunku daję 9,5/10. Bardzo dobre, mocne, sugestywne, męskie kino, aczkolwiek i mojej żonie się podobało. Daje do myślenia poza tym...POLECAM!
Może i daje do myślenia, ale mi wydał się okropnie jałowy. Postacie średnio zarysowane, właściwie nie wiadomo na kim i za co mści się Dekker, bo czarnoskórego prawnika można jeszcze zrozumieć. Główny bohater też w zasadzie bierze się z przypadku - ot, żołnierzyna który nie może się znaleźć, no to będzie strzelał do bandziorów. Policja skorumpowana chyba dla zasady ;?
Myślę, że 6.0 to i tak zbyt mocna ocena, ale że lubię Hoskinsa, to niech mają (no i przecież Football Factory się reżyserowi udał ;) )
Jak to za co się mści? to jest walka z niemocą organów ścigania, nie mści się za nic konkretnie, to jest bardziej krzyk rozpaczy, wzięcie sprawy w swoje ręce.
Oczywiście film by był lepszy gdyby ci wszystko na tacy wyłożyli, tak?
Racja.
Jak ty erzet byś mieszkał w miejscu gdzie można wyskoczyć z komury i dostać
za "frajer" to byś zrozumiał postawę bohaterów. Mnie się podoba przede wszystkim za realistyczne podejście do tematu, bez żadnych przebajerowanych akcji.
8/10