Film pokazuje, jak przemoc rodzi przemoc, jak ofiara staje się katem oraz jaką władze daje człowiekowi demontsrowanie siły.Grupa przypadkowych facetow z byłym żołnierzem na czele, postanawia sama rozliczyc przestępców, ktorzy jednemu z nich zamordowali żonę.Jednym z nich brutalność przychodzi łatwo, innym nie.W okrutnym świecie, aby nie byc ofiarą, trzeba byc katem.I zanim się człowiek spostrzeże, władza, ktorą daje bycie siłnym zaczyna byc jak narkotyk.Ale dokąd to prowadzi?Kim tak na prawdę są ludzie używajacy pięści, jak nie byłymi ofiarami, które teraz podnoszą swoje ego?Trzeba zobaczyć koniecznie ten film!!
Ci ludzie naprawdę stali się katami? No właśnie to wyróżnia ten film, że nie. Oni nigdy nie posuneli się chociażby do tego, żeby kogoś zabić no i jak widać to był ich błąd. . . do tego oni nie mścili się jedynie na tym jednym przestępcy i jego organizacji, ale ogólnie na wszystkich, którzy sprawiają, że ten świat jest tak zepsuty.
A dokąd to wszystko ich zaprowadziło? Przyznam, że we własciwie miejsce, gdyż bohaterowie filmu mieli wreszcie odwagę się przeciwstawić. . .
oczywiscie, ze stali sie katami. no, moze tylko niektorzy z nich. np bryant w momencie jak przestrzelil kolano wiecie komu (nie bede spoilerowac), to wtedy juz byl katem. przemoc rodzi przemoc? moze i tak. ale to nie jest najgorsze. najgorsze jest, ze jak ktos goruje dzieki przemocy, to po pewnym czasie psuje mu sie psycha i przekracza granice bez powrotu. i wtedy juz jest zle. zaczyna, ze tak powiem, szukac przemocy i co najgorsze robi to w sposob pobiezny, glupi i zly dla samego siebie. o ile jeszcze zdjecie dilerow bylo w miare ok i nie bylo dla nich jakims mocnym przezyciem, ani jakas wielka akcja, to juz ostatnia akcja byla przeprowadzona przez nich pod wplywem baardzo zlych emocji, przz co nie mysleli jasno i przewidujaco. dlatego, ze byli zaslepieni zemsta i zadza krwi, to skonczyli tak jak bylo widac.
a co do strony technicznej, to film zrobiony tak, zeby dodac wydarzeniom przedstawionym na ekranie, realizmu i dosadnosci. kamera z reki - to powoduje, ze wydaje nam sie jakbysmy sami uczestniczyli w akcji. kadry wypelnione czesto (nie mowie, ze caly czas) ciemnymi i "wilgotnymi" ujeciami dodaja niepokoju i daja dolujace odczucie. powoduja, ze miejsca styku dolnej czesci hierarchi bandytow i zycia zwyklych, szarych ludzi wygladaja na zle, przepelnione przemoca i bandytami i az prosza sie o wyczyszczenie, co nasi bohaterowie robia. aktorzy zagrali to co mogli. nie nalezy chyba oczekiwac od nich czegos wielkiego, bo poprostu nie mieli, gdzie i kiedy pokazac, ze naprawde potrafia grac.
ale chaotycznie to wyszlo, ale sens w miare oddalem. aaa! i jeszcze ocena calosci: film dobry, moze nawet bardzo dobry, zrealizowany skromnymi srodkami, ale to nie przeszkadza, bo najwazniejsze w tym filmie jest ukazanie problemu przemocy, ktora rodzi przemoc. i to ostatnie jest ukazane dosc dobrze, choc pare watkow moznaby rozbudowac, zeby lepiej ukazac droge bohaterow od dobryhc do zlych. mimo wszystko 8/10.