Technicznie film jest dobry.Fajny filtr,szarawo,zero żywych kolorów.Tylko troche innej akcji się spodziewałem.Coś na styl "The Bondock Saints",czyli odwetu na dużą skale.A tu? Słabiutko.Mimo to można obejrzeć.Ile razy już mówiłem że Danny Dyer to jest gość z przyszłością?:D:D