nie chciałabym zostać królową,wolałabym być prostą,wiejską dziewczyną i jeść suchy chleb popijany wodą.Samotność,brak doświadczeń co do miłości,przyjaźni czy chodźby zwykłej,szczerej sympatii musi być nie do zniesienia,tym większy podziw należy się tym władcom,którzy mimo to potrafią należycie i sprawiedliwie spełniać swoje obowiązki.
Cate Blanchett świetnie potrafiła oddać tragizm takiej postaci na ekranie.
Pozostali aktorzy również dobrze wywiązali się z zadania,film jest interesujący,potrafi zaciekawić widza,i trzyma go w napięciu.Wrażenie robią też plenery i kostiumy,których kunsztu nie sposób nie zauważyć,no i muzyka - świetnie dobrana,nastrojowa,różnobarwna,piękna.
Co do fabuły - jest nieco naiwna i patetyczna,ale to tylko nieznacznie obniża moją ogólną ocenę dla filmu. 8/10