To zasługa olśniewających kostiumów, drobiazgowo dobranych rekwizytów, cudnych gotyckich wnętrz i dobrych zdjęć. Film oglądało mi się przyjemnie także za sprawą pięknej Cate Blanchett, która zagrała jak zwykle znakomicie. I za to wszystko daję swoje punkty. Bo sama historia - skądinąd ciekawa - nie zachwycała, co było winą schematycznego scenariusza. On był najsłabszą stroną tego obrazu.
7/10.