dla mnie git, uwielbiam Elvirę jeszcze za czasów Amigi 500, którą miałem, wtedy to wygrałem się w nią porządnie. Film może jest głupkowatą komedią, ale takie były jego założenia. :P a zresztą są i inne walory tego filmu, a jakie to chyba chłopaki się przekonają... :>