ledwo dałam radę to skończyć. jak można było tak rozwlec taką fajną historię, spłycić, zrobić z niej mdły obrazek... obrzydliwość, 3/10. polecam książkę, ten film - absolutnie nie.
Moze nie oceniam tego tak drastycznie, ale film mnie ogromnie zawiodl... Wiem, ze zwykle trudno widzom dogodzic, ale jedynymi postaciami, ktore "Akceptowalam" to sama Emma, Pani Weston i Pani Elton. Ciezko mi sie ogladalo reszte aktorow, ktory wedlug mnie zostali dobrani nie za fajnie.. W samym filmie braklo mi typowego humorku Jane Austen oraz stylu w jakim akcja powinna sie rozgrywac(nie wiem jak to ujac, ale brakowalo mi "tego czegos" ogromnie). Jejku, dawno nie widzialam tak zlej adaptacji, zwlaszcza, ze ksiazka niesamowita.
Pan Knightley byl starszy! </3