Film mnie nie zachwycił, ale wkurza mnie niesamowicie reakcja większości (i nie mówię
tu tylko o Filmwebie), na tą nieszczęsną kwestię Polaków. Powiem krótko: jakoś w
"Bękartach Wojny" nikomu nie przeszkadzało, że historia się nie zgadza i Hitler oraz paru
innych ważnych oficerów ginie w pożarze kina, bo to przecież "arcydzieło mistrza
Tarantino" i takie chwyty są dozwolone. Natomiast jeśli taka sama sytuacja dotyczy
Polaków, to klękajcie narody! Gazety, telewizja, wiadomości.. już nie wspomnę o
sfrustrowanych internautach. "Bo to nieprawda!" Tak nie było!" Czy gdzieś ktoś
wspominał, że to film historyczny? Ludzie, nie popadajmy w paranoję..
Bękarty to czerwona komedia.
W filmie cholernie mnie wnerwia jak ważne są te konwoje, ALE PRZCIERZ I BEZ TEJ ENIGMY ALIANCI BY ROZWALILI UBOOTY.
Bękarty to zupełnie inny rodzaj filmu, to czarny humor i abstrakcja
Enigme ludzie z innych krajów niż polska będą w większości uważali za historię ,,na faktach'', film przekona ich że Polacy nic nie robili tylko gineli jak cioty.
Hipokryzja nas Polaków w stosunku do tego filmu jest tym większa że trzeba pamiętać o kilku sprawach:
1. Wspominają w filmie o tym że plscy kryptolodzy mieli poważny udział w poznaniu przez Aliantów działania Enigmy.
2. Film opowiada przede wszytskim o morskich Enigmach używanych na u-bootach.
3. I chyba największa korzyść. Film zwraca uwaę na tragedię pierwszego mordu katyńskiego, pokazane są groby polskich oficerów i pokrótce wspomina się hipokryzję w wynkiku której zachodni Alianci przyczynili się do ukrycia prawdy o Katyniu na całe dziesięciolecia. Mało kto tej sprawie zrobił taką "reklamę" tj. w kulturze popularnej jak ten film.
Taka jest prawda nawet pomimo irytyującego wątku Polaka - zdrajcy.l
Ode mnie przyzwoite 6/10.
tc1987, ja także wystawiłam filmowi "szóstkę" i moim zdaniem zasłużoną. Zawsze lekko mnie denerwuje ocenianie filmu za przekaz, interpretacje autora. Tak już jest, że każdy wierzy w coś innego i inaczej to ukazuje, a należy ocenić wszystkie aspekty filmu.