Nie oszukujmy się. Oba filmy totalną klapą. No chyba, że traktujemy te filmy jako filmy dla dzieci to ok. Cała historia totalnie wymuszona (zniknięcie mamy w 1) w ogóle te filmy nie mają żadnej intrygi. Gdyby się przypatrzeć to de facto jest to standardowa Netflixowa propaganda tym razem dotycząca emancypacji.
Tylko na miłość boską, ja naprawdę ze wszystkim się zgadzam, jestem otwarty na związki rożnych płci, samoutożsamianie się z inną płcią etc. Wszystko akceptuje a wręcz popieram bardzo. Ale na miłość boską ja chciałbym wreszcie obejrzeć film, a nie dydaktyczny przekaz powleczony fabularną powłoczką.
Czy naprawdę NETFLIX nie może po prostu zrobić film .... Po prostu 90 minut ciekawej fabuły. Naprawdę wiele nie wymagam, ale fabuła - Naprawdę w każdym filmie muszą na siłę wpychać uświadamianie ludzi.
Ja rozumiem że istnieje jakaś częśc społeczeństwa, która nie przyjmuje dzisiejszych poglądów i należy tą część społeczeństwa uświadamiać. No ale bez przesady...
Niechaj NETFLIX ogłosi że nie jest platformą filmowo-serialową tylko propagandową, to zrezygnuje z subskrypcji i poszukam czegoś innego. 30 lat temu chodziłem do wypożyczalni Video i z otwartymi ustami nie mogłem sie zdecydować co wybrać tyle było wspaniałości, i tak sobie myślalem a ile to będzie do wyboru za 30 lat.
Mineło te 30 lat i jest problem bo ciężko znaleźć film .... czysty film bez żadnych prób przemycania na siłe czegokolwiek komukolwiek . Ech Ocena 4/10