Bardzo ciekawy spektakl,pomimo dwóch godzin nie nużący i dla pasjonatów
tego okresu rzecz bardzo ciekawa.
Porusza problem procesu norymberskiego z naciskiem na sprawy polskie,
oczywiście co jest oczywiste dla historiografii z okresu PRL nie ma tu wzmianek o zbrodniach sowieckich,ale tez nie ma tu proradzieckiej czy komunistycznej propagandy,bełkotu o imperializmie zachodnim no i nie ma prawie nic o Holokauście co jest
interesującą odmiana w zalewie wojennej kinematografii amerykańskiej finansowanej przez amerykańskich Żydów.
Jedynym mankamentem co sam Małcużyński wspomniał na początku jest często
fizyczne nieupodobnienie aktorów do rol przez nich granych.
Mimo to w obsadzie jest tu cala ówczesna aktorska elita.
Polecam 8/10