Szkoda tylko, że nie nakręcono więcej nowego materiału. Jak na mój gust nieco za dużo było fragmentów serialu, a ten już dobrze znam.
Chyba wszystkie sceny, za wyjątkiem tych z orszakiem żałobnym, wzięte z serialu "Królowa Bona". Szkoda wolałabym obejrzeć całkiem nową historię choć z tymi samymi aktorami w rolach głównych.