Świetny film animowany (czyt. animacyjny) dla dzieci w szczególności. Ciekawie opowiedziana historia, chociaż nic nowego nie wprowadzono (no może oprócz perypetii małej szablozębnej wiewiórki i jej orzeszka). Troche śmiechu, troche wzruszeń co w sumie przypomina disney'owski wielki hit z przed lat "Król Lew". Wreszcie jakaś normalna historia ze zwierzętami, a nie wybuchy planet, statki kosmiczne i ataki marsjan, które ostatnio są modne wśród kreskówek. Na uwage zasługuje również ciekawa różnorodność 'krajobrazów' jak na epoke lodowcową.
Jednak dalej na najwyższym podium stoi u mnie Shrek :).