... ale jest pewien minus. Bohaterowie "Epoki..." swoim zachowaniem, charakterem do złudzenia przypominają postaci z innych bajek.
Mamut - gbur, odpowiednik Shreka kilka er temu
Sid - gadatliwy, ciągle wnerwia Manfreda, zupełnie jak osioł również ze Shreka
Oglądając ich na ekranie cały czas miałam wrażenie, że gdzieś to już widziałam.
Poza tym wypada nawet nieźle, poziom humoru wysoki. Niestety druga część w mojej opinii nie dostaje pierwszej do pięt.
moze i podobne ale widziałam obie czesci obu bajek/filmów(??)i bardziej zdecydowanie podobała mi sie epoka,mimo ze wszyscy mają bzika na punkcie shreka to nie wiem dlaczego,mnie sie niezbyt podobał...;)pozderki
Ha, dla mnie to byl duzy minus. Jezeli ktos ogladal Shreka to raczej nie potrzebuje Epoki lodowcowej do szczescia;) A Shrek byl cos jakby pierwszy... Epoka to dobry filmik na dobranoc, swietnie mi sie na nim spalo:) A ze rzadko spie na filmach to dalam 1. Moze dzieciom sie spodoba, ale bajka procz prostoty i naiwnosci jeszcze powinna byc madra:D
Ja też odniosłam takie wrażenie. Maniek go ratuje, a Sid się do niego przyczepia. Tak jak w "Shreku". Lubię "Epokę lodowcową", ale nie wiem czy mogłabym ją oglądaćtyle razy co "Shreka", bo trochę nudzi. Właściwie to na piątym razie wymiękłam.
No i grafika jest niestety o wiele gorsza, szczególnie postacie ludzkie są sztuczne.
8/10
Ja dopiero wczoraj obejrzałam "Epokę .." Zgodzę się z wcześniejszymi komentami, że powtarza się schemat ze "Shreka". Także niestety nic nowego, świeżego tu nie dostrzegłam. Teksty i grafika w "Shreku" są dla mnie o wiele zabawniejsze i mogłabym tą baje oglądać codziennie.
Z drugiej strony patrząc na "Epokę ..." od strony dziecka (trudne do wykonania ;)) wydaje mi się, że w "Epoce ..." teksty są bardziej właśnie dla dzieciaków, bardziej zrozumiałe, z kolei grafika i kolory na pewno ciekawsze były w "Shreku".