7,4 197 tys. ocen
7,4 10 1 197459
6,7 39 krytyków
Equilibrium
powrót do forum filmu Equilibrium

...zanim zaczniecie recenzować filmy s-f poznajcie najpierw klasykę! W "Powrocie z gwiazd" naszego rodzimego mistrza, Stanisława Lema, mamy przedstawione podobne problemy, opisywana cywilizacja przyszłości jest poddawana tzw. "betryzacji". Podobieństw można też się dopatrzeć między "Matrixem" a "Kongresem futurologicznym" tegoż aktora, choć słyszałem że scenarzyści czerpali też z innych książkowych pomysłów. "Equilibrium" ogląda się dobrze, ale zawsze przy okazji współczesnych filmów s-f wspominam z rozgoryczeniem - cykl "Rama" A.C. Clarke'a, jego książkowe kontynuacje "Odysei kosmicznej", "Niezwyciężonego", "Eden", "Fiasko", czy już wspomniany "Powrót z gwiazd" Lema, a nawet "Tych z dziesiątego tysiąca" Broszkiewicza. Przy dzisiejszych efektach specjalnych można byłoby zrobić cuda z tych książek! Zamiast tego dostajemy koszmarkowate "Alien vs. Predator", "Event Horizon", "Sunshine", "Misję na Marsa", etc, gniotowane filmidła, jakby sklejone z fragmentów swoich legendarnych poprzedników, ale już bez ich magii, polotu, jakości...

ocenił(a) film na 8
davebowman

Koleś, wrzuć na luz.

Może nie zauważyłeś, ale to jest Filmweb, a nie Książkaweb, a Equilibrium jest dziełem filmowym, a nie literackim. Twierdzisz, że recenzenci gadają głupoty i na poparcie tej tezy podajesz przykłady książek, z których Equilibrium mógłby czerpać, kompletnie zapominając, że jest to, bądź co bądź SFERA LITERACKA.

Wskaż lepiej film, który przedstawia łudząco podobna wizję świata do tej z Equilibrium.

A Event Horizona prosiłbym wyrzucić z powyższego zestawienia, bo wyróżnia się on in plus na tle pozostałych produkcji.

davebowman

A Equilibrium to film czy książka? Powiem po raz kolejny... Nie da się być mega oryginalnym w dzisiejszych czasach tworząc dzieło o totalitatyźmie.

ocenił(a) film na 8
davebowman

W Equilibrium nie ma czegoś o czym się wcześniej nie słyszało czy rozważało, ale w genialny sposób jest to w tym filmie zobrazowane, dlatego ten film jest tak niesamowity.
Oczywiście możemy się doszukać uczuć w tym filmie(nie tylko u buntowników),ale świat nie może bez nich istnieć.

użytkownik usunięty
davebowman

Przez cały czas oglądania filmu odnajdywałam podobieństwa do "rok 1984" George'a Orwella. Film jest bardzo dobry, ale niestety są zbyt silnie zarysowane inspiracje reżysera. Zgadzam się z pierwszą wypowiedzią. Najmocniejszą stroną "Equilibrium" jest refleksja, prawda człowieczeństwa i zamysł jaki pozostaje po seansie.

davebowman

dodam od siebie
"1984" - Orwella

przecież to żywcem z tamtąd zaczerpnięte

ocenił(a) film na 8
Gregory

W Roku 1984 nie było społeczeństwa wypranego z emocji.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

Nie ?? Społeczeństwo w "rok 1984" nie mogło zakochiwać się, czuć (miłość Winstona Smitha i Juli przecież pozostawała ciągle pod ścisłą kontrolą - wiadomo było, że kiedy ich uczucie zostanie ujawnione będzie groziło im ciągłe niebezpieczeństwo), podobieństwa - dzieci, które uczy się donoszenia nawet na bliskich, zakazane jest "odczuwanie", ścisła kontrola władzy nad życiem obywateli ,"wielki brat" i niszczenie dorobku kultury - w "Equilibrium" została spalona "mona lisa" da Vinci w roku "1984" przecież też zajmowano niszczeniem się dzieł kultury - literatury.

ocenił(a) film na 8

"Nie ?? Społeczeństwo w "rok 1984" nie mogło zakochiwać się, czuć"

Od kiedy to miłość jest jedynym ludzkim uczuciem?
Jak mniemam, od zakazu miłości był tylko jeden wyjątek w osobie Wielkiego Brata. Oj, tego to trzeba było kochać. A tak zwana "Minuta Nienawiści"? O ile się nie mylę, propaganda Librii w Equilibrium głosiła wręcz, że oni to są tacy wspaniali, że właśnie tą nienawiścią się brukać nie będą (w ogóle to propaganda Librii, w przeciwieństwie do propagandy Oceanii, skupiała się na ukazywaniu uczuć ludzkich od ich najgorszej strony, przez co ukazywano wyłącznie nienawiść, złość, zazdrość, a pomijano miłość, przyjaźń i wszelkie inne pozytywne emocje; natomiast w Oceanii - przeciwnie - tylko o tej miłości była mowa), co już w ogóle nie zgadza się z dogmatykami szerzonymi w fikcyjnym świecie "Roku 1984".

"podobieństwa - dzieci, które uczy się donoszenia nawet na bliskich""

To tak, ale raz - jest to domeną większości systemów totalitarnych, ukazywanych w sztuce, a dwa - odchodzisz od tematu.

"ścisła kontrola władzy nad życiem obywateli ,"wielki brat""

Ale to jest normalne dla praktycznie każdego systemu totalitarnego!

Der_SpeeDer

Zapominacie o prolach im było wolno praktycznie wszyskto, ale byli zbyt głupi (celowy zabieg władzy) by zrozumie co dzieje się wokół. Nawet winston w pewnym momencie mówi, że wolnoś mógłby przynieś tylko bunt proli. U Orwella wcale nie uważano uczuc za coś złego, wręcz

użytkownik usunięty
Kassandra_

A ja powiem tylko jedno zdanie: KOngres Futurologiczny Lema, matrix, 1984 i Huxley - a z tej hybrydy: Genialny film.



Dobry postmodernizm.

davebowman

Matrix, 1984? Przecież to świeżutkie filmy w porównaniu do Fahrenheit 451, z którego Equilibrium czerpie pełnymi garściami.

Adahn

Taaa. Rok 1984 powstał 24 lata temu. To już nie jest taki świeży...

Kassandra_

"W porównaniu do Fahrenheit 451" z 1966, czytaj ze zrozumieniem.

Adahn

Super, ale my porównujemy do Equilibrium...