zgadzam sie tylko płaszcze i nic ponadto..

Anetko a jak twe wrazenia po EQUILIBRUM??? Ja bylem zachwycony tym filmem i szkoda ze CH.BALE nie wczul sie tak w swoje role jak tu w filmach TERMINATOR4 i BATMAN3...

Film w mojej ulubionej tematyce, takze film naprawde bardzo dobry :)
mogłabym sie troszke przyczepić do zakończenia, mało wymowne...ale oceniając jako cały film naprawde miło sie go oglądalo :D

a dla mnie rewelacyjny chociaz to nie moj ulubiony gatunek ;]

Zuzanno masz ladny promienny usmiech

Dziękuję.

Prosze bardzo... jestem szczery jak widze piekno

Mam nadzieje ze nudny film 1984 nie jest twoim ulubionym? Ogladalem go niedawno w ciszy spokoju bez rozpraszania i nie ukrywam ze podobna tematyka w EQUILIBRUM mnie bardziej przekonala... I zapewne V JAK VENDETTA tez jest w twej czolowce filmow s/f o tematyce "WIELKI BRAT PATRZY I CZUWA"...?

jak oglądne w tygodniu to ci powiem.. ;)

Jeden z najnudniejszych filmów które w życiu widziałem. Bardzo zły.

Jak ma mało wspólnego? Pomijając oczywiste czarne płaszcze, to mamy tu jeszcze strzelaniny, ludzi żyjących w totalitarnym państwie, ukrywającym się pod przykrywką utopii, rebeliantów "prawdziwych ludzi" (czujących) walczących z maszynami (tutaj zastąpionymi społeczeństwem i klerykami bez emocji). Film w sumie wjechał do kin na fali popularności Matrixa, więc nie dziwię się, że ludzie go porównują.

Chlopie ale po bandzie poleciales... czarne plaszcze i tylko niektore sceny strzelanin a tak poza tym caly film jest bardziej podobny do 1984 niz MATRIXA i takie sa fakty i jak naprawde chcesz cos porownywac to porownuj realnie... V JAK VENDETTA, 1984 to sa filmy ktore moga byc podobne do EQUILIBRUM i to jest prawda a porownywac film z matrixem bo sa czarne plaszcze i strzelaniny to jest troche nie na miejscu...

Rok 1984 to jest trochę wyświechtany przykład, bo każdy film o totalitarnym państwie przyszłości można do niego porównać. Co do V się zgadzam, ale te V for Vendetta jest młodszy o 3 lata, więc szukanie analogii będzie szło raczej w drugą stronę, czyli w czym V jest podobne do Equilibrium. Nie wiem dlaczego Cię tak dziwi porównywanie Equilibrium do Matrixa, skoro bardzo wyraziste cechy tego drugiego są widoczne w Equilibrium (a przynajmniej te, po których ludzie najbardziej Matrixa zapamiętali). To, że po wgłębieniu się filmy mają sporo różnic to inna kwestia, w której nie zamierzam się spierać.