Niezły sprawnie wykonany film. Pokazana przyszła rzeczywistość świata, który dąży do doskonałości przez pozbawienie człowieka uczuć. Film mi się ogólnie podobał, chociaż historia buntu jednostki pokazna była przecież w już tak wielu filmach.
może w tym rzecz?
Może to właśnie wątek buntu jednostki, połączony z nowoczesnym (tak tak.. w stylu braci Wachowskich i Spielberga) poglądem na wygląd świata w przyszłości, gwarantuje takiemu filmowi jak 'Equilibrium' sukces? Dla mnie sukces ten porównywalny jest z 'Matrix'em' braci Wachowskich (może nawet 'Equilibrium' spodobał mi się bardziej - każdy, nawet największy efekt po obejrzeniu naprawdę dobrego filmu, mogą zepsuć jego nieudane kontynuacje jak się w tym roku przekonałam). Poza tym - często wolę bunt jednostko niż bunt np. hmmm.. narodu.
pozdrawiam :)