Equilibrium
2002
powrót do forum filmu Equilibrium 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 7 
Zauważyłem jedno, że ten film najbardziej krytykują fani Matrixa, tak jakby stanowił on dla niego główną konkurencję. W rzeczywistosci tak nie jest. Jedno co łączy te filmy to to, że są filmami s-f i nic poza tym. Jeżeli mamy je porównywać to Equilibrium jest filmem bardziej kameralnym, mniej efektownym od Matrixa, na pewno dzięki mniejszemu budżetowi jakim dysponowali jego twórcy ale to mu wyszło zdecydowanie na dobre. Pomimo tego storzono w nim bardzo dobre sceny pojedynków z niezwykle orginalną i niepokazaną w innym filmie sztuką walki. Ale efekty wizualne nie są najważniejsze w tym filmie. Na pierwszy plan wysuwa sie w nim niebanalna fabuła pokazująca utopijną wizję idealnego świata, dająca widzowi wiele momentów do refleksji i przemyśleń, moim zdaniem o wiele bardziej wartościowych i głębszych niż w Matrixie. Przyczyniła się do tego również bardzo dobra obsada aktorska z Balem na czele, którego gra jest jest niezwykle sugestywna. Również muzyka przyczynia się do budowy klimatu tego filmu. Dla mnie ten film jest lepszy, głębszy, bardziej klimatyczny, a przede wszystkim daje do myślenia. Dalatego argument, że Equilibrium jest "podróbką" Matrixa" stawinany przez wiele osób jest moim zdaniem bezpodstawny. Równie bezsensowne byłoby stwierdzenie, że Matrix jest podróbką Equilibrium gdyby powstał przed nim.
hehe no i coś fani matrixa tak jakoś zamilkli... Czyżby nie mieli odpowiednich argumentów do riposty?? dla mnie oba filmy są równie dobre, jedne z najlepszych z s-f. Szczerze polecam !
Zgadzam się w stu procentach, mnie ten film urzekł już na samym początku, gdy fabula dopiero zaczęła się rozwijać. Naprawdę po obejrzeniu go jest nad czym się zastanawiać, przemyślec sens istneinia... ech... uwielbiam takie filmy po których kilka dni myślę tylko o nich :) a potem pozostają na długo w mojej pamięci. Equilibrium jest z pewnością takim filmem i moim zdaniem jest o wiele lepszy od Matrixa, który jest w porównaniu do Equilibrium przereklamowany (choć niezły).
Świetnie to ująłęś. W tym filmie nie chodzi tylko o efekty specjalne, lecz o to co on tak naprwdę ma nam pokazać. Nie ma co porównywać do Matrixa
Co do Matrixa, to taka mała uwaga, że w nim też nie chodzi tylko o efekty specjalne, tylko, żeby pokazać coś więcej :] Jabym właściwie zamknął temat porównań do Matrixa; oba filmy uważam za dobre, chociaż minimalnie większe wrażenie wywarło na mnie właśnie Equilibrium. Może dlatego, że zobaczyłem je będąc już człowiekiem myślącym, a Matrixa jeszcze jako dziećko :P
Popieram. W sumie "Matrix" to niegłupi film, ale jakoś "Equilibrium" zrobił na mnie większe wrażenie. Może dlatego, że Bale gra sto razy lepiej od Reevesa. Muzyka w "Equilibrium" jest świetna, gra aktorów na wysokim poziomie, fabuła też bardzo mi się podoba.
Ale porównywanie "Equilibrium" do "Matrixa" naprawdę nie ma większego sensu. Gdyby te filmy jeszcze były o tym samym to ok, ale nie są. Ludzie rzeczywiście chyba widzą gścia w czarnym płaszczu i już im się "Matrix" kojarzy.