Tematyka bardzo ciekawa, a wykonanie słabiutkie. Equilibrium to wszystko co najgorsze w Hollywood: pompatyczne teksty, mówienie do samego siebie, bo przecież widz=idiota, nierealistyczne sceny walki, przewidywalny scenariusz w którym pełno błędów logicznych. Filmu nie ratuje nawet muzyka. Ciężko się to oglądało, temat potraktowany bardzo powierzchownie. Jedyny plus to czasem mroczny klimat filmu oraz Christian Bale. Duże rozczarowanie.