Wpisujcie się jeśli film przypominał wam choć trochę klimatem książkę Orwella "Rok 1984"
Powiem za mojego kolegę, który o tej książce wspominał, oglądając film.
A ja chyba muszę nadrobić zaległości. :)
Folwark Zwierzęcy zaliczyłem, a Rok 1984 nie.
Mnie film znacznie bardziej przypomina 'My' Jewgienija Zamiatina. Najpierw obejrzałam Equilibrium, a potem przeczytałam antyutopijny utwór 'My'. Miałam wrażenie, jakby książkę przeniesiono na ekran ;D Wprowadzono, rzecz jasna parę zmian. Swoją drogą polecam 'My' ;)
Moim zdaniem do Orwella mu daleko acz coś z Roku 1984 w sobie ma.
Ode mnie film dostaje 10/10. Obejrzałam go raz i stwierdziłam, że jest świetny.