7,4 197 tys. ocen
7,4 10 1 197442
6,7 39 krytyków
Equilibrium
powrót do forum filmu Equilibrium

Matrix 2 i 1/2

użytkownik usunięty

Film głupi z założenia. Jak można pozbawić ludzi uczuc????? Chyba tylko przerabiając ich na "warzywa". A ponadto: czemu jak murzyn został (niby) skazany na smierć to protestował???? Bał sie??? To też uczucie. Generalnie - głupoty.
No i oczywiście klimat a'la matrix obowiązkowo. Ciekawe ile jeszcze tego typu klonów powstanie.
Choreografia godna uwagi i nic poza tym.

użytkownik usunięty

Glupota
Szanowny kolega raczej nie ogladal filmu zbyt dokladnie. Po pierwsze ludzi mozna pozbawic uczuc (patrz: aktualnie szeroko stosowany w ameryce prosac, poza tym w psychologii i psychiatrii stosuje sie wiele rodzajow glupich jasiow, ktore robia z ludzi warzywa). Po drugie, to uczucia mozna zawsze z zimna krwia zagrac, prawda? Przeciez skazanie niggera na smierc bylo czescia troche wiekszego planu! Yo bracie! Obejrzyj jeszcze raz.

użytkownik usunięty

Kalarepy i selery?
Film obejrzałem zwyczajnie, jak wszystkie, choć muszę uczciwie przyznać, że nie analizowałem go klatka po klatce. Nadal jednak będę obstawał przy swoim.
Jeżeli by pozbawić ludzi uczuć, to albo (tak jak kolega napisał) zostaną warzywami, albo... nie pozbawi się ich uczuć.
Pierwszą opcję należy wykluczyć (ludzie-warzywa wyglądają inaczej), bo jak na potencjalny kalafior, kalarepe, szczypior, seler, etc, etc... to każdy z nich zadziwiająco żwawo i raźnie hasa (po polach i lasach ;-).
Pozostaje więc opcja 2.
I nawet wyrok, który był sfingowany (wiedziałem o tym - oglądałem na tyle dokladnie) , to co z tego? Jaki cel miało udawanie uczuć.? Po to , by przekonać wszystkich, że koleś należał do "uczuciowców" i został zdemaskowany? Bez sensu. Przecież nie był, a najlepiej o tym wiedział główny bohater. Czyli manifestacja nie była przeznaczona dla niego, bo on wiedzial. A w takim razie dla kogo? Dla "ojca" i jego świty? Oni też wiedzieli, bo to oni ułożyli ten "większy plan". Kolejna wieeeeeelka niekonsekwencja.
Oglądałem film na tyle dokladnie , że domyśliłem sie (i chyba nie tylko ja) , że główny pan i władca oczywiście "pigułek" nie zażywał (to ciut trąca Sexmisją) i był pełen uczuć - choć nie koniecznie tych pozytywnych. Czyli był jedyną osobą (teoretycznie) potrafiącą je wyrażać. Reszta ludzi powinna być robotami. Czy nimi jest/była ?
Wśród mieszkańców tego sterylnego świata da sie jednak zauważyć takie odruchy jak: ambicja, strach, nienawiść, zazdrość, chęć zemsty, antypatia, irytacja i pewnie jeszcze coś (faktycznie mało jest pozytywnych). A to niestety wszystko są uczucia. Już pierwsza reakcja kleryka na aresztowanie żony była jak najbardziej "uczuciowa" i tylko potem jego zachowanie staje się niezrozumiałe (no tak... nie maił uczuć, oglądałem dokładnie; a więc w tym świetle, to jego pierwotne zachowanie jest niezrozumiałe).
Ciągnąc dalej wątek - po co w takiej sytuacji klient żył z kobietą? Dla darmowych obiadów??? A po co miał dzieci? Przykry obowiązek? Bo pożądanie, to też uczucie.
Tak więc pozostanę przy swoim. Film jest dla mnie nierealnny i głupi z założenia. Nic nie oferuje poza ciekawą stroną wizualną pojedynków. Drugi raz na pewno nie bedę go oglądał, bo to strata czasu.
Przemyśl to sobie wszystko, bracie. A nawet obejrzyj dokladnie i przemyśl jeszcze raz.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.