Nie za bardzo wiedziałem czego się po tym filmie spodziewac, gdyż słyszałem różne opinie. Okazało się, że jest to obraz kapitalny. Po pierwsze ma klimat, czyli to co tygrysy lubią najbardziej. Klimat ten podbudowany jest świetną muzyką i wciągającą, a przede wszystkim pomysłową fabułą. Christian Bale świetny idealnie pasuje na głównego bohatera i niczym nie ustępuje Keanu Reeves'owi, a wręcz przeciwnie. Podsumowując, jak najbardziej polecam, a jeśli komuś podobał się "Matrix" czy "Constantine" to zapewne w tym filmie się zakocha, jak i mi się zdarzyło :P