7,4 197 tys. ocen
7,4 10 1 197459
6,7 39 krytyków
Equilibrium
powrót do forum filmu Equilibrium

Ten film nie może nie kojarzyć się z "Rokiem 1984" ponieważ jako nieliczny w historii kina podejmuje książkowy temat czerpiąc z niej garściami. Czyż sytuacja przedstawiona w filmie nie przypomina wam tej z "roku.."? państwo totalitarne, pełna kontrola nad jednostką, siła jednostki w sile ogółu, czyż filmowy "ojciec" nie przypomina wam książkowego "wielkiego brata? a ludzie podziemia to nie "prole"? nawet filmowe ministerstwo.. tych kleryków.. (nie pamiętam już nazwy) to żywcem z książki wyjęte "ministerstwo prawdy" ścigające za swoje przyszłe ofiary za myślozbrodnie (w filmie za okazywanie uczuć) podobieństw jest wiele, i wiele jest też elementów które mi się w filmie podobały, przede wszystkim aktorstwo; Bale zrobił kawał dobrej roboty, jest poprostu stworzony do tej roli, podobała mi się też realizacja i inscenizacja niektórych scen, na uwagę zasługuje również strona plastyczna (scenografia, kostiumy - oklaski!). Gorzej z muzyką, ta czasem była tak kiczowata, iż film przybierał jakąś forme pseudo-teledysku (nie często ale takie miałem wrażenie) nie podobały mi się bardzo te szerokie ujęcia na miasto, takie sztuczne i komputerowe.. nie można było zrobić tego lepiej? w hameryce???? no szkoda.. ale i tak lepiej od wiedźmina ;] jedyną rzeczą "pośrodku" jest scenariusz; kilka dobrych rozwiązań i pomysłów realizacyjnych nie może tłumaczyć błachego zakończenia i "chodzenia na łatwizne" w niektórych scenach z których ciężko było logicznie wybrnąć.

Niewiem jak ocenić Equilibrium. Napewno ten film zapamiętam. Może obejrze go kiedyś po raz trzeci, przyjemnie było go sobie odświeżyć po 2 latach :] zazwyczaj staram się z filmu oceniać tylko plusy, a ten film niewątpliwie miał ich wiele, jako sensacyjny thriller fantasy połączony z filmem walki, napewno wprowadza do kina jakąś nową formę, w skali od 1 do 6 dałbym 4

pozdrawiam filmożercóff ;p ;p ;p ;p

TYTOOS

a propo, nie znacie filmów które nawiązywały by jeszcze do tematu totalizmu i zniewolenia jednostki? mi osobiście przychodzi na myśl "Brazil" z tym że jest to bardziej groteskowy popis Gilliama niż film traktujący sprawę na poważnie.

piszcie jak wiecie :]

ocenił(a) film na 8
TYTOOS

Rewolta Land of the Blind jest o totalitaryzmie i rewolucji.

ocenił(a) film na 10
TYTOOS

Właśnie zacząłem czytać 1984 i już po 20 stronach przypomniał mi się equilibrium. Podobny może być Truman Show więcej nie przychodzi mi do głowy.

ocenił(a) film na 10
kwas86

V for Vendetta i Mechaniczna Pomarańcza też są filmami o totalitaryzmie...
Ja tydzień temu skończyłem czytać rok 1984 i uważam, że to świetny materiał na film. A wątek miłosny jest wręcz idealny, by miał coś z melodramatu (czyli byłby sci-fi, political fiction, dramatem i melodramatem w jednym - ciekawa mieszanka). Gdyby dodać do tego wielkiego reżysera pokroju Spielberga i aktorów pokroju Edwarda Nortona, Seana Penna, czy Tima Rotha (oni chyba najbardziej pasowaliby do roli Winstona Smitha) oraz Kirsten Dunst w roli Julii mogłoby być ciekawie... :)

Fakkir

mechaniczna pomarańcza nie jest o totalitaryzmie - wystarczy spojrzeć przez okno...

TYTOOS

ORWELL??!!?? - gdzie tam! Odniósł bym się raczej do "Fahrenheit 451" Bradbury'ego...

ocenił(a) film na 10
morze_igorze1

W 100 % popieram. Porównanie z Orwellem jest tu raczej nie na miejscu, W Orwellu o co innego chodziło. Natomiast proponuję zajrzeć do Fahrenheita 451 (mnóstwo analogii). Do tego pachnie mi tu szczyptą Matrixa.

użytkownik usunięty
krevek

Mi, osobiście, kojarzy się to z "Nowym wspaniałym światem" Aldousa Huxley'a - szczególnie motyw leku zażywanego by wygasić emocje - u Huxley'a występuje taki halucynogen zwany Somą i też określa się go jako opium dla mas. Pojawiają się też podobne analogie do religii (w Equilibrium kapłani vel. klerycy, w "Świecie" soma, to inaczej ciało, czyli komunia... no i ta maksyma "Gdy jednostka czuje, wspólnota szwankuje"...

ocenił(a) film na 7

Oczywiście - wreszcie ktoś trafił :)
W dzisiejszych czasach szczytem intelektualizmu jest skojarzenie antyutopii z Orwellem, a Huxley, Zamiatin? Nawet poczciwego Zajdla już się nie pamięta - pewnie dlatego, że filmu nie było :(

Film bardzo atrakcyjny wizualnie - sceny walk, gun kata, świetny Bale, mroczny klimat, Matrix się chowa :) Gmachy w stylu nazirealizmu (kręcono w Berlinie). Ale ci spiskowcy i rewolucja na końcu - strasznie kiczowate, zasady zażywania prozium - naiwne (widać że Zajdla nie czytali, nie wiedzą jak ludzie potrafią kombinować). Szkoda, bo mógł to być rodzynek.

ocenił(a) film na 6
TYTOOS

Pierwsze co przychodzi do głowy,to rzeczywiście Fehrenheit.Equilibrium zżyna z niego pełnymi garściami,ale mimo trzydziestu kilku lat różnicy,jest sporo słabszy od swego "pierwowzoru".Historia z Fehrenheita jakoś mocniej mnie poruszyła i zaciekawiła;była,wydaje mi się,lepiej opowiedziana i co ważne,bardziej prawdopodobna.

Ja dodałbym do filmów o totalitaryzmie polską "Sexmisję".Mimo że zdecydowanie jest to komedia,to zawiera również w sobie pewną przestrogę;)

użytkownik usunięty
dustman

Equilibrium nawiązje w dużej mierze nie tylko do 1984, ale także do V jak Vendetty(która nawiasem mówiąc ma dużo z Orwella) jak i po części z Blade Runnera Scotta(ujęcia oczu, przesłuchanie)
Szkoda tylko,że w swoim czasie film został totalnie zmiarzdźony w kinach przez Matrixa Reaktywacje. Nie mówię,że nie lubię Matrixa, szczeże jestem ogromnym fanem tej serii, aczkolwiek Equilibrium również przydała by się uwaga .