Nie rozumiem jednej sceny... Kiedy Preston i Patrige wracają z Neder jest między nimi taka scenka w samochodzie:
Preston: W drodze z Neder zawsze przypomina mi sie dlaczego to robimy...
Patridge: Taak ?
Preston: Słucham?
Patridge: Mnie też...
Moze nie dokładnie to przedstawiłam, ale nie rozumiem co dokładnie wzbudziło w tej scence podejrzenia John'a? Może zauważył, że Patridge tylko udaje, ze zażywa prozium, albo Erol powiedział coś jeszcze, tylko w tłumaczeniu tego nie ujęto?
Nie rozumiem.
Ktoś wie?
Preston: Za każdym razem kiedy wracamy z zewnątrz do miasta przypomina mi się czemu robimy to co robimy.
Patridge: Samym sobie?
Preston: Słucham?
Patridge: Samym sobie.
Moim zdaniem powyższe tłumaczenie lepiej oddaje tę scenę.
Podejrzenia Prestona wzbudza pewna niechęć, czy nawet zawoalowane przeciwstawienie się panującemu porządkowi.
preston mówi :
.. it reminds me of why we do, what we do.. - dla czego robimy to co robimy - dosłownie
Earl odpowiada:
- it does ? (w formie pytania znaczy to np. doprawdy?)
- słucham ?
- it does (bez formy pytania jest potwierdzeniem, które wręcz mówi: tak, mnie tez)
te same slowa wypowiedziane innym "akcentem" znaczą całkiem co innego
potem Preston przypomniał sobie że go to zaniepokoiło. bo za pierwszym razem potraktował to chyba jako przypadek, przejęzyczenie.