Jestem właśnie po obejrzeniu Equilibrium i dopisuje go listy moich "ulubionych". Całość zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, chociaż największe chyba jednak muzyka >> aż ciarki przechodzą...
nareszcie... Nareszcie jest ktos, kto nie porownuje!!! Zgadzam sie w pelni, robi wrazenie a muzyka... Mozna sluchac bez konca.