Nie ma co sie oszukiwac - wg mnie film byl kiepski. naprawde sie wynudzialm.
Jednak podobaly mi sie sceny walki - ich precyzja, opanowanie. Nasuwa mi sie epitet: 'geometryczne'. No, poza scena walki na miecze..... Ale jestem po obejrzeniu "Kill Billa", wiec to chyba oczywiste, ze po nim zadne inne 'mieczowe' walki nie beda w stanie zrobic na mnie wrazenia ;)