He, he, a co to w ogóle za porównanie?

Equilibrium i Avatar to są kompletnie różne filmy, inne w założeniach, inne w konwencji, inne w kategorii filmu w ogóle... porównywanie ich ze sobą to jak porównywanie pizzy do pierogów.

No, chyba że mieć na względzie fakt, że Avatar, podobnie jak Equilibrium padł ofiarą oskarżeń o klonowanie innego filmu.

Teraz jest taka moda, że na forach innych filmów wypisuje się, że są lepsze od Avatara.
Dzis widze to poraz trzeci.

tej to była przesada wcale tak nie mysle tak sobie to napisałem by sprwdzić wypowiedzi niektórych ludzi.

A nie masz lepszych zajęć?

Dzisiaj wszyscy porównują każdy film do Avatara.
Czy Avatar to niby jakiś wyznacznik jakości? Strasznie mnie to drażni...

Avatar to Sci-Fi (nie wiem jakiego rodzaju ... może ktoś się orientuje ?? ) a z tego co wiem Equilibrium to Antyutopia (jeden z podgatunków Sci-Fi) wiec nie ma co tu porównywać...
Bless

"Posiada scenariusz"

Każdy film posiada scenariusz, bez tego nie zrobisz filmu.

"prawdziwą scenerie"

Jest tak samo wirtualna, jak w we wszystkich filmach, praktycznie wszędzie króluje green i blue box. Jest nieco więcej budynków, ale reszta za nimi i wokół nich jest grafiką.

"aktorów"

Każdy film ma aktorów, nawet animacje są robione na bazie ruchów aktora, uprzednio zarejestrowanego przez odpowiednią kamerę i użyczenia głosu - to też jest forma gry aktorskiej.

Dwa różne gatunki i w swojej klasie tworzą pewien wzorzec, co nie jest naszym wymysłem, tylko ludzi z tej branży.

heheh ! a no tak ...
Tak dwa różne gatunki i nie powinno się tych filmów porównywać - to tak jakby porównywać kisiel ze spaghetti : to i to się je ale jest to innego rodzaju jedzenie.
NommaD79 - nieźle kolesia skwitowałeś - no tak każdy film posiada scenariusz i aktorów. Mało który (w tych czasach ) film posiada prawdziwą (nie wygenerowaną komputerowo) scenerie a w Equilibrium widać dużo elementów przy których pracował sztab grafików więc kolo nie trafił coś haha :P :D

Jeżeli porównywać TYLKO odczucia po obejrzeniu tych filmów, to dużo bardziej podobał mi się Equilibrium.