Film porusza nawet problematykę uczuć i ich sens w naszym życiu. Po obejżeniu filmu(ludzie z odpowiednim ilorazem IQ) mogę z szerszej perspektywy spojrzeć na otaczający nas świat i rządzące nim emocje. Ogólnie dobra produkcja. W końcu najważniejszy jest przekaz i problematyka. A efektów nie ma co się zbytnio czepiać.
Co prawda lubię Equilibrium ale uważam go za obraz wyjatkowy. Tematyka w nim poruszana jest ciekawa, jednak twórca nie wiedział czy zająć się człowiekiem zniwolonym przez system przymusu (jak w V jak Vendetta) czy człowiekiem który musi pozbyć się emocji. Gdyby usunąć sceny stricte "Matrixowe" a zająć się zniewoloną psychiką filmowi wyszłoby to na dobre.