SPOILER urzekła mnie scena ze zwierzętami.. ten kontrast, kiedy zaciekły i bezwzględny Preston z początku filmu, potrafiący zabijać po 10 ludzi na raz, broni jednego małego szczeniaka,, scena trafiona i autentyczna też ze względu na Bale'a, który w prawdziwym życiu jest miłośnikiem i obrońcą zwierząt :)