7,4 197 tys. ocen
7,4 10 1 197453
6,7 39 krytyków
Equilibrium
powrót do forum filmu Equilibrium

widziałem

ocenił(a) film na 10

Dziś byłem na tym filmie i nie powiem jest bardzo dobry. Ale muszę zasmucić nazagojrzalszych fanów tego obrazu. Ten film na pewno nie jest lepszy od Matrixa. Po za tym wg mnie fabuła zawiera błedy logiczne, które próbuje teraz rozwikłać co oznacza, że film daje do myślenia.

użytkownik usunięty
lucky_3

!!!
Jakie błędy logiczne masz na myśli? Jestem bardzo ciekawa Twojego zdania. Mnie też "coś tam nie gra", ale jeszcze nie wymyśliłam czego mogę sie doczepić. :o)) Może nie od razu błędy logiczne, ale pewne nieścisłości. ;o) Jak coś znajdziesz - napisz na forum. :) p/s Nie licytujmy czy lepszy niż Matrix czy nie. Zupełnie inny. ;o)

ocenił(a) film na 10

np.
1/ scena z zamianą bronii. Jak mógł mieć pistolet kleryka Brandta podczas zabicia strażników (akcja z bagażnikiem i psem) skoro zamienili się bronią podczas akcji w starej fabryce.
2/ poszedł do Ojca i myślał, że go nie poddadzą żadnemu testowi, a nawet podziemie poddawało go testem
3 / i największe przegięcie - zabrali mu miecz jak szedł do Ojca, a nie wzieli podstawowej bronii kleryków, czyli pistoletu!!!
To narazie tyle. Masz rację, że te dwa ostatnie pkt może nie są błędami logocznymi, ale nonszalancją w stosunku do widza.

A jeśli chodzi o porównanie. To Matrix 1 jest zdecydowanie lepszy i w Equilibrium dużo sobie z niego pożyczyli.

użytkownik usunięty
lucky_3

pokręcone wyjaśnienia
Najpierw zabił strażników, a potem dopiero była akcja w fabryce. Ale: nie potrafię zrozumieć jednego. Skoro zabił strażników ze swojego i potem się zamienił z Brandtem to czemu oddając pistolet (Brandta) Ojcu twierdził, że to z niego zginęli? Jakim cudem? Z pistoletu Brandta zginęli ludzie w fabryce a nie strażnicy. Zgadza się? Albo za bardzo zamieszałam, albo to oni namieszali a ja się zgubiłam. :) Chociaż... chwila.... Nie pamiętam, czy Preston będąc u Ojca oddał mu "swoją" broń (czyli Brandta) czy Brandtowi zabrali broń, (czyli broń Prestona), z której zginęli strażnicy a WTEDY to by sie zgadzało... Odpisz proszę, bo moja droga w Equilibrium staje się coraz bardziej kręta. ;) Zdecydowanie powinnam to obejrzeć jeszcze raz.
Jeśli chodzi o to dlaczego nie zabrali mu pistoletu, to da się to JAKOŚ wytłumaczyć. Będzie to tłumaczenie baaardzo naciągane, ale jednak. Być może do tego stroju (białego) przeznaczony był tylko miecz (z zasady) i nie nosili do tego pistoletów (kretynizm czysty!). Poza tym Brandt powiedział mu, że najłatwiej jest go rozbroić prosząc go żeby oddał broń. Może naiwny Brandt myślał, że Preston ma TYLKO miecz? (jaaasne ;) ). A takie zupełnie głupie tłumaczenie może być takie, że jakby oddał pistolet to by nie było tej cudnej walki na koniec. Tłumaczenie jest głupie, bo miecz na przykład oddał, a "spektakularna walka na miecze" i tak się jednak odbyła. ;) Jeśli chodzi o testy to pewnie masz rację. Mnie tylko zdziwiło jedno. Skąd się wzięły emocje Brandta? Nienawiść, satysfakcja? Czyżby pod koniec fimu twórcy poszli na lody, a film toczył się SAM? Ktoś o czymś nie pomyślał?

ocenił(a) film na 10

jeszcze jedno
Nawet nie wiesz jak żałuję, że Matrixa nie oglądałem w kinie tylko na kompie. To był by dopiero efekt.

użytkownik usunięty
lucky_3

o Matrixie w Equilibrium
Jeśli chodzi o Matrixa (to tak już na zakończenie tej mojej przydługawej epopeji) to zgadzam się, najlepszy był w kinie. Częśc pierwsza oczywiście lepsza niż druga. Pierwsza wcisnęła mnie w fotel. Nadal uważam, że to najlepszy z filmów - tego typu - jaki widziałam. Druga niestety to przerost formy nad treścią. Efekty są rewelacyjne, naprawdę (podobają mi się kreacje blado-przezroczystych Braciszków ;) ), ale ta treść... Zbyt wiele razy musiałam się zastanawiać "co autor chciał powiedzieć". Tak mi się nasunęło: po co scena z Ojcem Matrixa i co ona wyjaśnia? Po co Neo pocałował tą "śliczną" piersiastą panią? Jaki to ma związek z filmem? (chodziło o wqrzenie Trinity?) Dlaczego Morfeusz został wykreowany na nawiedzonego świra a nie bojownika słusznej sprawy tak jak było w pierwszej części? Dlaczego zrobili z Neo supermana w habicie o twarzy nie wyrażającej żadnych uczuć? Mnóstwo pytań, na które nie znalazłam odpowiedzi nawet w trailerze trzeciej części na który czekałam przez 12 minut napisów... Pozdrawiam. I czekam na odpowiedź.

ocenił(a) film na 10

wieczność
Wybacz, że tak długo nie odpowiadałem, ale tak to już jest z internetem!!! A w szczególności z działaniem lokalnej sieci.
Ale wracajmy do tematu.
Dla mnie czekanie w kinie na zapowiedź filmową 3 cześci to była wieczność.Nie pamiętam bym kiedykolwiek stracił w tak głpi sposób czas. A muzyka była do tego tak głośna, że nie dało się wysiedzieć.
Zapoweidź jednak mimo iż zdecydowanieza długo się na nią czekało była dobra w jednym ważnym wątku. Praktycznie nie zdradza nic z fabuły filmu - i bardzo dobrze. Tym większa będzie ciekawość już za 2 miesiące kiedy będzie miał wejść do kin.
Pozdrowienia!

użytkownik usunięty
lucky_3

znowu Macierz ;)
No cóż. Dokładnie tak. A tak w ogóle to skupiliśmy się na Matrixie a nie na Equilibrium. Nie wiem czy czytałeś moje "pokręcone wyjaśnienia", ale w tamtym komentarzu udało mi się, prawie że napisać kolejny scenariusz do tego filmu. :D :D :D Jeżeli możesz - napisz co o tym myślisz. A Matrix... wiesz... Chyba najbardziej - tak jak powiedziałam - podobały mi się sceny z Przezroczystymi Braciszkami. ;) Moze dlatego, że to było nowe i trochę zaskakiwało. Jeśli chodzi o sceny walki, to tak, jak najbardziej walka z agentami, ale podobała mi się również scena (ta przy schodach) w rezydencji miłego pana Francuza. ;)

ocenił(a) film na 10

treść
Piszesz, że treść była nijaka. Ja też się zgodzę, że nie było to arcydzieło pod tym względem, ale 2 cześć raczej nie miała szans, żeby pobić fabułą jedynkę. Nie wiem jak Ty, ale ja się nie nastawiałem na nic specjalnego tak jak pewnie większość fanów Matrixa. Ja poszedłem do kina na film akcji i się nie zawiodłem. To było kino akcji w najlepszym wykonaniu.

ocenił(a) film na 10

sceny
Scena walki Neo z agentami jest znakomita, ale to nic w porównaniu z walką na miecze, topory i inne atrybuty średniowiecza. Oglądałem tą walkę parokrotnie i stale mnie zachwyca.
Do tego ta perfekcyjna muzyka Davisa, która jest tak dokładnie dopasowana do poszczególnych klatek filmu stwarza niepowtarzalne widowisko.
Ale tak jak mówiłem wcześniej nie dzoszukuje się w tym filmie nic nadzwycxajnego.
Jedna rzecz w 2 była dla mnie za mądra. Rozmowa Neo z tw.órcą Matrixa. Może po którymś razie zrosumiem w całości o co chodzi, ale na to mam jeszcze czas - do października!