Jeśli ktoś z was oglądał Eragona i czytał, to na pewno zobaczył dużeeee różnice pomiędzy filmem, a książką. Mi sie obecnie film nie podoba, ale to tylko dlatego,że tak bardzo odbiega od treści zawartej w książce.
W książce imię smoka Saphira wzięło się z opowiadań Broma. A nie jak w filmie, że nagle mały smok leci w górę wraca wielki i sie przedstawia Eragonowi. Przegięcie. Przecież chłopak trzymał tego smoka w drzewie- jarzębinie przez długi czas. Nawet w środku książki było opisywane, że Saphira sięga mu do pasa.
Takich sprzeczności jest wiele. Obecnie wolę książki ;]
Są ciekawsze i więcej akcji sie dzieje.
Pozdrawiam ;]