Powinni zribić to w formie serialu, a nie filmu kinowego. Nawycinali tyle rzeczy z książki, że aż spaprali! Jakby robili serial, to nie musieliby aż tyle wycinać. Kto jeszcze uważa, że serialowa forma to lepszy pomysł?
Ja uważam ze najlepszą formą jest jej brak. A na serialu bym zaoszczędził 15zł kŧóre wydałem w kinie i to jedyny plus bo serial byłby jeszcze bardziej denny co jest już trudno sobie wyobrazić.