Nie wiem czy jest podobny wątek, ale nie będę wertować około 1000 tematów w poszukiwaniu podobnego.
Zauważyłam, że wielu osobom ekranizacja "Eragona" zwyczajnie się nie podobała. Pomyślałam, że zwrócę się do osób, do fanów książki: Gdybyście mieli ekranizować książkę, jacy aktorzy pasowaliby Wam do głównych postaci?
Jedynym aktorem, który bardzo dobrze odzwierciedlał moje wyobrażenia był Jeremy Irons. Pasował mi do roli Broma i przy własnej ekranizacji mogłabym go zostawić, ale mam jeszcze jednego kandydata: Hugh Laurie. ;)
Do roli Aryi mogłabym zatrudnić Natalie Portman lub Keire Knightley (chociaż tu bardziej w stronę Natalie). Sienna nie pasowała mi pod paroma względami: brak szpiczastych uszu (karygodny błąd...), zbyt delikatna (Arya jak wiadomo była piękna, ale wyobrażałam ją sobie jakoś bardziej drapieżnie) no i kolor włosów. Nie pamiętam czy w książce tak jest czy nie, ale 'moja' Arya miała czarne włosy - ale chyba to nie byłby problem.
Zielarka Angela - wypisz wymaluj Helena Bohmian Carter. Według mnie idealna do roli ekscentrycznej wiedźmy. :)
Co do Nasuady miałam mały problem... Ale po dłuższym główkowaniu: Olivia Wilde nadałaby się. Nie wiem czy dobra z niej aktorka, bo obejrzałam z nią tylko "Rok pierwszy" (ale to tylko z powodu JB). Jednak podobała mi się w tym filmie, więc stawiam na nią.
Galbatroix - Anthony Hopkins.
Eragona celowo zostawiłam na koniec. Dlaczego? Nie mam zielonego pojęcia, który z aktorów mógłby dobrze pokazać wyobrażonego przeze mnie Eragona.
Stawiajcie swoje typy, może razem zrobimy "dream team" do "Eragona". :D
Jeśli by już robić ten film od nowa, to zacząć by trzeba od scenariusza a nie obsady. A jakbyśmy już scenariusz zrobili to by np. taki Galbatroix wyleciał. Chyba że bromowe opowieści były by zobrazowane.
Wiadomo, że scenariusz to podstawa, jednak chodziło mi bardziej o wasze propozycje co do wygląd bohaterów, bo po prostu ciekawią mnie wasze wyobrażenia. I miałam na myśli całe "Dziedzictwo".
Moim zdaniem jeśli ktokolwiek miał by się podjąć reżyserowania serii Dziedzictwo, powinien być to Peter Jackson.
Hmm. Helena? Moim zdaniem strzał w dziesiątkę. Antony i Jeremy też dobrze dobrani. Co do Aryi i Eragona to nie wiem. Ciężko kogoś wybrać. Pewne jest tylko to, że to nie tylko Twoje wyobrażenia o czarnowłosej Aryi, bo takie włosy miała w książce. Nausada jest ciemnoskóra, więc myślę, że też powinno się tego trzymać i Olivia nie jest najlepszym pomysłem.
Ogólnie twoj wybór mi się podoba. Na Eragona trudno byłoby kogos znalesc ale z takimi rolami zawsze jest prblem, bo poczatkowo to musi byc 15 letni chlopak a potem facet, ktory z jednej strony jest taki prawy, dobry i wgl a z drugiej bardzo silny i grozny a mimo to nie dorównujacy potegą wielu innnym.
Nie podoba mi się tlk wybór Hopkinsa, kto powiedział, ze Galbatorix ma wygladac staro? Ja go sobie wyobrazalam rzcaej jako mrocznego, silnego faceta, moglby byc nawet przystojny, ale lepiej nie. Rzecz w tym, ze on sie przecież NIE STARZEJE.. w kazdym razie nie TAK.
Hm, nie pamiętam czy Nasuada była białoskóra czy czarno, ale to nieważne. W takim razie, może Zoe Saldana. Co to Hopkinsa, ja go sobie tak wyobrażam. Może i Galb jest wiecznie młody itp itd, jednak widzi mi się on z twarzą Anthonego, po prostu. ;)
ps. Helena Bonham Carter* przepraszam za tak głupi błąd w tekście.
Na Murtagha wybrałabym Iana Somerhaldera ;) A Eragona rzeczywiście trudno wybrać, powinien być przystojnym blondynem, ale o dosyć 'topornej' urodzie, nikt w tej chwili nie przychodzi mi do głowy
trzymając się twojego gustu wybrałabym Paula Wesleya ;p przystojny, toporna uroda- Eragon jak sie patrzy. Ja z reszta nie wybralabym Iana na Murthaga, moge to sobie jak najbardzie wyobrazic i wszystko gra niby ale za bardzo mi się panowie kojarza z VD.
E , a mi tam Garrett Hedlund pasował do Murthaga
Ale twój typ też dobry chociaż byłby trochę za stary myślę,
Ja wyobrażam sobie Eragona raczej jako chłopaka o delikatnej urodzie, ale mocno zarysowanej szczęce i kościach policzkowych (o ile takie zestawienie jest realne ;) ), a co do koloru włosów to blondyn jak najbardziej.