Wszyscy mówicie, jak bardzo nie jesteście zadowoleni z aktorów, z różnic między filmem a książką... długo możnaby wymieniać. Ale czy ktokolwiek zauważył jaki film jest komercyjny? Mam na mysli "tylko ty możesz nas uratować"- mowi Arya, pierwsze słyszę, by Eragon wszystkich ratował...
albo "Będziemy walczyć tak długo jak...(Ryk Saphiry)" -czy ja to skądś znam?... "Zbierz mi armię, nie zostaw nikogo przy życiu!"- mówi Galbatorx.
Oczywiscie takich... rzeczy jest o wiele więcej, ale te są wybitnie komercyjne. Myślę, że książka była fajna takze dlatego, że jest inna niz wszystkie. Film też powinien być jakby inny, ciekawszy...A to, co nam pokazują aż bije ameryką,i nudną chałą. JUakie jest wasze zdanie?
Buhehe tak, być może. Nikt nie zabrania czytać komercyjnych książek:p.
Tu przykład Pottera- książka jest ok (jak dla mnie.. tylko nie rzućcie się na mnie zaraz), a film totalne dno.
U mnie jest tak: Eragon książka-tak
Eragon film- nie wiem, nie widziałam jeszcze, ale sądząc po trailerach to yhh..