O ile książka jest świetna to film do niczego.Za dużo niezgodności.
Może jak ktoś nie czytał książki to da się oglądać....
Ja bym powiedział raczej, " jaka książka taki film", ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie.
Kiedyś mi się nawet ta książka podobała, ale byłem w tedy jeszcze młody, naiwny, nie dostrzegałem
jak wiele zostało zerżnięte z innych dzieł. Ale powtarzam to tylko moja opinia i nikomu nie będę
narzucał własnego zdania:)
Ojej.. ale zabezpieczenia żeby tylko ktoś nie powiedział że narzucasz innym swoje zdanie.. <smiech>
A opinia nie jest tylko twoja, bo podziela ją naprawdę wiele osób.
@Pusiaczek666 - Na tym forum jest już sporo wątków na ten temat. A ogólnoświatowe reguły twierdzą że jak wątek na dany temat już istnieje to się nowego nie zakłada tylko pisze posta w odpowiedzi.