i chciałem zobaczyć, co dalej, a nie co wcześniej. Tylko beztalencia kręcą tak filmy. Koszmar.
Rozpoczynanie filmu od połowy to słaba sztuka.... ocena 2 części filmu (tego, co się dzieje po prologu) to śmiało 9/10, ale godzinne wprowadzenie i romansowe głupoty dla mnie zniszczyły film. Nie nie bredzę, jestem świadomym widzem ;)