Niewątpliwą zaletą tego filmowego żartu jest konsekwencja, z jaką reżyser potrafił utrzymać westernową stylistykę całości (scenografia, atmosfera) oraz gra doborowego zespołu aktorów, którzy sprawnie zrealizowali pastiszowy zamiar. Szkoda tylko, że balansujące na granicy dobrego smaku świntuszenie nie jest specjalnie wyrafinowane.