Lepszy niż Bruce,a właściwei całkiem inny. Cory film na jesienny wieczór!!
Mnie na kolana nie rzucił ale rozumiem że mógł się podobać. Podobał mi się zwłaszcza dialog? monolog raczej Boga w barze. Okazuje się że nawet w zwykłej amerykańskiej komedii można znaleźć coś naprawdę mądrego.