Miałem przyjemność obejrzeć ten film. Szczerze mówiąc po zwiastunie oczekiwałem czegoś więcej, jednakże... ten film ani szczególnie nie zachwyca ale też nie jest porażką. Tak samo jak i "Bruce Wszechmogący" w całości nie powala z nóg, lecz znajdą się momenty, które raczej u każdego wyzwolą uśmiech na twarzy.
Pozdrawiam
A czemu w drugiej części niezagrał Jim Carrey??? Pamiętam że Carrey ładnie załatwił Evana na wizji kiedy ten niemógł nic powiedzieć zepsuł mu kompletnie reportaż!! A że teraz to on jest głównym bohaterem??
Pewnie Carrey miał coś ważniejszego do roboty ;) Poniekąd zagadka jest w filmie: Noe miał żonę i 3 synów... Evan też :)